No więc od razu sprowadzę Was na ziemię - tapicerzy na słowa "siedzisko w Xsarze Picasso" reagują jak na egzorcyzmy i nie podejmują się roboty. Obicie jest klejone do gąbek - cinżko sprawa (jak to mawiają na Śląsku). Podzwońcie, przekonacie się sami
Wymiana fotela na używany też nie ma sensu, bo XP to stare auto i 99% egzemplarzy ma rozwalone gąbki siedziska fotela kierowcy.
Ja zrobiłem inny "myk". Okazuje się, że siedzisko fotela pasażera, różni się tylko tym, że ma dziurę na klamrę pasa po drugiej stronie. Do tego fotele pasażera są o wiele mnie wysiedziane więc kupienie takiego w dobrym i lepszym stanie to nie problem. Kwestia tylko trafić w swoją tapicerkę.
No więc kupiłem za 60zł z przesyłką taki fotel i przełożyłem to siedzisko. Samą gąbkę z obiciem. Całość trwała niecałą godzinę, bo robiłem to pierwszy raz. Teraz zrobiłbym to max w 20 minut. Rok już jeżdżę i jest miękko, wygodnie, nic się nie rozwaliło.
Myślę, że warto taką opcję wziąć pod uwagę. Wspomniany otwór na klamrę pasa trzeba sobie po prostu wyciąć z drugiej strony siedziska.