2.2 HDI 170 KM VS 3.0 V6 211 KM - statystyka

[Piotr Budner]

Panowie i Panie

[/size]Mielibyście kupywać citroena MK II (np rocznik 2007) , to wybralibyście z silnikiem 3.0 V6 211 czy może 2.2 170 KM przy założeniu że oba mają najechane ok 200k, będziecie nim jeździć 3/4 trasy poza miastem i oba silniki są w dobrej kondycji bez wycieków itp. Takie luźne pytanie, statystycznie  1) Ja bym wybrał chyba 2.2 170 KM - spalanie, będe dbał to się nie posypie szybko, nie muszę gazu zakładać żeby było taniej. 3.0 V6 na grubszy portfel bez gazu ( ja instalację gazową traktuje jak ciało obce w oku, szkoda mi silników chyba że zakłada się te najnowszej generacji). Trwałość obu chyba mozna porównać zakładając, że oba są w dobrej kondycji na starcie. [size=78%]

[Krzysztof Asiński]

Ja też bym brał 2,2 i ew jakiś chip tuning na 190km, podejrzewam że by lepiej szło niz to 3,0 (a napewno moment wyższy wciska w fotel bardziej . Chyba że ktoś jeździ więcej miasto wtedy chyba 3,0 i gaz

[Andrzej Barzał]

W sumie to zależy co kto lubi. Wiadomo, w HDi można dołożyć kilka kucy, ale osobiście wolę V6. Poza drogim rozrządem, ten silnik ma praktycznie same plusy, a jak padnie to drugi można kupić za cenę złomu. W przypadku HDi już tak dobrze nie jest, w przypadku awarii silnika, czy osprzętu, naprawa może być droga. Pomijam koszty paliwa, bo benzyna sporo pije, ale po zagazowaniu wychodzi praktycznie to samo co diesel. Reasumując, lubisz klekioty bierz 2.2, wolisz gang widlastej szóstki bierz V6

[Piotr Puścian]

Wiadomo że V6 w PB/LPG. To silnik starej daty już. Czwarta generacja LPG w tym silniku w zupełności wystarczy.

 Gdybym miał się męczyć jakimś HDi to chyba by też dostał LPG 

 6 cylindrów zawsze będę stawiał wyżej od 4 Choćby ten 2.2 miał chipa na 300 koni i tak wybiorę benzynowe V6.

[Piotr Budner]

No to narazie tyle samo zwolenników diesla 2.2 co V6

[Kamil strykek]

Poczytaj sobie kolego o typowych usterkach tych silników.
Czy w grę wchodzi tylko automat? Bo V6 lift chyba tylko w automacie wychodziły.
 Tego co się orientuję to silnik 2,2 jest troszkę problematyczny (jego osprzęt) wydaje mi się ,że lepszy wybór to V6, ale znów automat w tych cytrynach również chyba nie jest zbyt trwały.
Ja osobiście to bym brał albo 2,0hdi 6 biegów ,albo 2,0 Benz/gaz ocz też w manualu(ew C5 MK1 v6 manual).
Ale oczywiście wybór należy do Ciebie
Pozdrawiam serdecznie.

[Tadeusz Garbacik]

Akurat 2.2 oprócz turbo jest mniej problematyczny od 2.0 jeśli chodzi o osprzęt

[Piotr Puścian]

Poczytaj sobie kolego o typowych usterkach tych silników.
Czy w grę wchodzi tylko automat? Bo V6 lift chyba tylko w automacie wychodziły.
 Tego co się orientuję to silnik 2,2 jest troszkę problematyczny (jego osprzęt) wydaje mi się ,że lepszy wybór to V6, ale znów automat w tych cytrynach również chyba nie jest zbyt trwały.
Ja osobiście to bym brał albo 2,0hdi 6 biegów ,albo 2,0 Benz/gaz ocz też w manualu(ew C5 MK1 v6 manual).
Ale oczywiście wybór należy do Ciebie
Pozdrawiam serdecznie.

Automat łączony z V6 po lifcie jest spoko.
Nie zamyka to drogi na manual. 
Gdybym miał darmowy ON rozważałbym 2.2 HDi. Jednak takich promocji nie ma. Dlatego V6 benzyna/LPG. 

[Leszek Olczyk]

Witam przyłączę się do tematu 3.0 V6 fajny silnik. Słyszałem o częstych awariach cewek w tym silniku ale sam nie miałem z nim nigdy do czynienia
Znam kilka przypadków ludzi, którzy mieli 2.0+LPG i jak zmienili na 2.0HDI to o LPG nie chcieli słyszeć
Pytanie najważniejsze zakładając teoretyczną sytuację że oba samochody są w podobnym stanie ( z doświadczenia wiem że to mało możliwe i wybiera się ten w lepszym stanie ) to czy koszty eksploatacji 3.0+ LPG będą porównywalne do 2.2 HDI ?
2.2 HDI nie ma dobrej opinii zawsze jak pojawia się jego temat to pada odpowiedź lepiej kup 2.0HDI

[Piotr Budner]

2.2 HDI nie ma dobrej opinii zawsze jak pojawia się jego temat to pada odpowiedź lepiej kup 2.0HDI

Myślę dlatego,że jest droższy w eksploatacji a trwałość pewnie podobna, ja uważam ,że jak dbasz to tyle samo na nim pojeździsz co na 2.0 HDI jak nie dbasz zarżniesz tego i tego i potem ktoś pisze na forach jakie wtryski ma do bani a 2 turba to już w ogóle nieporozumienie bo tak szybko się psują ( ale ,że jeździł jak sportowym samochodem i potem nie dawał im ostygnąć nie napisze ). Myślę ,że każdy musi wybierać na swoją kieszeń silnik, jeżeli przeanalizuje,że nie stać mnie w razie czego na wymiane wtrysku piezoelektrycznego który kosztuje cos ok 1700 zł to biore silniki tańsze w utrzymaniu gdzie np będe mógł wtrysk zregenerować.za 400 zł. Dużo interesowałem się tym silnikiem swego czasu i wcale nie jest taki do bani.

[Leszek Olczyk]

2.2 HDI fajny diesel ale jeśli 3.0+LPG jest podobnie kosztowny w utrzymaniu albo nawet tańszy w razie awarii to lepiej wybrać 3.0 po zakupie założyć LPG
Wrażenia z jazdy powinny być lepsze niż z 2.2 HDI
V6 to takie premium
Silnika pod gaz nie szkoda tak bardzo nie kupujemy nowego samochodu za 150 000 zł, tylko za mniej niż 10% tej kwoty
Wiem że każdy kupuje teraz silniki do pojemności 2.0, ale większość marzy o V6
Jeśli ten silnik nie ma jakichś wad i kosztownych awarii ( nie licząc wymiany paska rozrządu ) to fajniejsze źródło napędu do C5

[Damian Prysak]

Ja się np. zastanawiałem czy sobie jakiegoś V6 nie sprawić, ale też gdzieś nie widzę powodu do sprzedaży '06 2.0 Pb+LPG ani tym bardziej '13 2.0 RHH... Musiałbym trzeci kupić, tylko... Też po co?

Ja bym raczej V6 brał. =)

[Piotr Budner]

Sprzedaj 2.0 i zapodaj V6 bo takich silników już nie robią i to jest przewaga nad dieslem bo ich jest jak psów. Ja też celuje w C6 albo V6 w C5 X7 ale ich jest mało.

[Marek Meier]

Jak C6 to może ten?

Aktualnie najtańszy na mobile.de.

Skróciłem link...

[Piotr Budner]

no właśnie cena jak narazie dla mnie zaporowa juz szybciej znajdzie się v6 w c5 x7 ale C6 takie moje marzenie.

[Piotr Fleszar]

Eksploatuję na co dzień 3.0 V6 z 2005 r. od czterech lat. Pomijając powiedzmy nie małe koszty wymiany rozrządu, to należy również brać pod uwagę potencjalną awaryjność cewek zapłonowych, cieknących elektrozaworów zmiennych faz rozrządu, ewentualną konieczność wymiany kół zmiennych faz rozrządu. Całkiem często problemem są wycieki oleju w miejscu połączenia pokryw zaworów z aluminiowym elementem pod nimi, oraz połączenia tych aluminiowych elementów z głowicą (brak wymiennych uszczelek). Zwrócić też trzeba uwagę na automat AM6 z którym (jako jedyną skrzynią) zestawiany był silnik V6 w wersji MK1 FL. Brak oficjalnej procedury okresowej wymiany oleju w tym automacie, mógł przez lata eksploatacji doprowadzić skrzynię do różnego stanu.

[Piotr Budner]

Dziękuje Piotrze za wskazówki wszystko na pewno w swoim czasie się przyda

[Piotr Puścian]

Na niekorzyść V6 są z całą pewnością dwie głowice :p i dwie uszczelki pod nimi. Osobiście zawsze byłem ciekaw jak ustalić którą głowice w takim wypadku rwać... Strzelam że pewnie pierwsza odzywa się ta bliżej ściany grodziowej. Jednak to zgadywanki.
To już taka skrajność. V6 w benzynie zawsze było drogą zabawą.

[Andrzej Barzał]

Wiadomo, przy remoncie głowic wszystko razy dwa. Ale to skrajność bo ten silnik (poza drobnostkami) jest naprawdę bezawaryjny. Jak ktoś ma smykałkę to i rozrząd ogarnie tanim kosztem. Tak naprawdę to jedynym drogim elementem jest koło zmiennych faz, oczywiście cena razy dwa.

[Waldemar Oktaba]

każdy pisze ze drogo kosztuje wymiana rozrządu a można wiedzieć ile?koszt części?+ robocizna?

[Robert Siwiak]

każdy pisze ze drogo kosztuje wymiana rozrządu a można wiedzieć ile?koszt części?+ robocizna?

Markowy zestaw w znanej sieci : kompletny rozrząd (Dayco) 643 zł + pompa wody 151zł (Dltz) .
Niestety pompę wody trzeba wymieniać koniecznie z rozrządem  (zazwyczaj sypie się najwcześniej) .
W "rachunku" trzeba brać poprawkę , że ten rozrząd wymienia się dość rzadko, co 120 tys, a biorąc to pod uwagę (cena/przebieg) wcale nie jest drogi.
Robocizna to kilka godz. prostej ale wkurzającej roboty (mało miejsa).

Moja Xantia 16 lat pomyka na lpg i nic złego się nie dzieje.
Wydaje się że największym problemem tych silników są wycieki oleju.
Niestety nie ma w sprzedaży uszczelek , tylko jakieś mazidła które pomagają na krótko. Później ich resztki blokują smarowanie, gromadząc się na smoku ssącym ... i niedługo potem auto nadaje się na szrot.

Na szczęście  wycieki można definitywnie usunąć docinając 5 uszczelek (4 pokrywy zaworów i misa) z odpowiedniego materiału. Ja zastosowałem Gambit AF-Oil 0.75  (przy czym ważne żeby zostawić oryginalne uszczelnienie pod dodatkowym).

[Andrzej Barzał]

Mi udało się kupić oryginalny zestaw rozrządu na wyprzedaży w ASO za 390 zł. Robota przy wymianie prosta i przyjemna.

[Leszek Olczyk]

Tak się zastanawiam przepraszam że odbiegam od tematu , ale to V6 jednak z tego co piszecie to konstrukcyjnie nie takie proste i trwałe
W porównaniu do rzędowej szóstki to te widlaki nie mają zalet, może tylko w produkcji łatwiej pod maską go upakować poprzecznie przy przednim napędzie
Rzędowa szóstka
-Lepiej wkręca się na obroty
-Ma wyższą kulturę pracy
-Ma prostszą budowę
Szczerze trudno znaleźć jakąkolwiek zaletę V6 w odniesieniu do klasycznej rzędowej szóstki

[Piotr Puścian]

Tak się zastanawiam przepraszam że odbiegam od tematu , ale to V6 jednak z tego co piszecie to konstrukcyjnie nie takie proste i trwałe
W porównaniu do rzędowej szóstki to te widlaki nie mają zalet, może tylko w produkcji łatwiej pod maską go upakować poprzecznie przy przednim napędzie
Rzędowa szóstka
-Lepiej wkręca się na obroty
-Ma wyższą kulturę pracy
-Ma prostszą budowę
Szczerze trudno znaleźć jakąkolwiek zaletę V6 w odniesieniu do klasycznej rzędowej szóstki

Ja nie widzę większej różnicy czy to rzędowa 6 czy V w benzynie. W wypadku diessli V6 to trochę pomyłka. Ale to akurat moje prywatne zdanie. Trudno też porównywać rzędową 6 do V gdyż PSA nie miało w ofercie rzędowej... Porównywanie do BMW to pomyłka. Ogólnie to nawet porównując do BMW wychodzą podobne problemy... Sam silnik PSA w układzie V jest naprawdę prosty.

[Robert Siwiak]

Szczerze trudno znaleźć jakąkolwiek zaletę V6 w odniesieniu do klasycznej rzędowej szóstki

V ma jednak parę zalet:
- głowice i wał są prawie o połowę krótsze, więc mają mniejsz tendencje do odkształcania (są trwalsze);
- V jest krótki i niski , więc auto z takim jest zazwyczaj lepiej wyważone;
- tłoki w układzie V wyważają się wzajemnie (większa kultura pracy),
- podwójny blok łatwiej chłodzić (można wyciągać większe moce)
i pewnie jeszcze by się pare rzeczy na + znalazło ...

Aaa i jeszcze jedno .... V6 PSA "wkręca się" pięknie   .




[/quote]