Podnoszenie się tyłu auta w czasie jazdy

[Sebastian Wykrętowicz]

Cześć,
w swojej cytrynie miałem źle ustawioną wysokość zawieszenia, przodem prawie że szorowałem o jezdnie a każdy przejazd przez progi zwalniające oznaczał zahaczenie osłoną silnika.Pojechałem na okręgową stację gdzie chłopaki udostępnili mi kanał.Ustawiałem zgodnie z oficjalną instrukcją dla MK I i MKI facelift pobraną tu z forum.
 Przód: R1=300H1= R1-140 =160 -taką wysokość ustawiłem dla przodu (mierzone do kołyski jak w instrukcji)R2=300H2=R2+68=368 - taką wysokość tyłu ustawiłem dla tyłu (mierzone przy śrubie jak w instrukcji -punkt pomiarowy A).Potem lexia i wprowadzanie zgodnie z instrukcjami na ekranie. Przód był ok ale ustawienie tyłu powodowało wyświetlenie komunikatu: "wartość po za zakresem". Wyłączyłem lapka, zostawiłem bez zmian w lexii.

Auto od tego momentu zaczęło zadzierać tylne zawieszenie podczas jazdy. Ni unosiło się na max ale jednak wyczuwalnie auto przyjmowało pozycję jak by nurkowało do przodu.
Ponieważ tylne cięgno korektora i obejma były dość mocno skorodowane to też postanowiłem je wymienić. Przy okazji wymiany oleju zleciłem wymianę tych elementów. Kupiłem nowe, oryginalne.Po wymianie pojechałem ponownie na okręgówkę na kanał.
Wydrukowałem inną instrukcję, również oryginał citroen ale nie z forum a gdzieś z googla   Tam zauważyłem różnicę między obiema wersjami instrukcji. Ta nowsza miał inny wzór na wysokość tyłu. R2+73 zamiast R2+68.
Przód się nie zmienił dalej było H1=160 a tył H2=373. Tak ustawiłem cięgnami. Potem lexia i wpisanie wartości tym razem poszło bez problemu. Ale auto nadal nurkuje podczas rozpędzania, po wyżej 80km/h mam wrażenie że zawieszenie wyrównuje się i nie ma efektu nurkowania/ unoszenia tyłu aż zwolnię poniżej około 80km/h.
Nie bardzo rozumiem co jest nie tak. Wszystko wpisałem prawidłowo zgodnie z instrukcją. Mierząc od podłoża do krawędzi błotnika mam: 69cm z przodu i 69,5/70cm z tyłu. Patrząc po linii progu auto zdaje się stać równo. Co "się z stało się" że się zepsuło ma ktoś jakiś pomysł?
------
Przyszło mi do głowy, moglibyście pomierzyć u siebie wysokość od podłoża do rantu błotnika? Może mam jednak za wysoko i zawiecha głupieje.

[Błażej Banisz]

Sebastian zmierz od osi koła do rantu, pomiar od podłoża jest zależny od średnicy koła i ciśnienia w oponach... środek koła będzie bardziej miarodajnym punktem odniesienia.

[Sebastian Wykrętowicz]

Na szybko promień koła to 300mm. Jak znajdę miarkę to jeszcze sprawdzę.

Ok sprawdzone. Przód od środka do rantu błotnika 40cm tył 41cm.

Wysłane z mojego M2003J15SC przy użyciu Tapatalka

[Piotr Osiński]

Nie mierzysz od podłoża do rantu, po to jest ten wzór aby uniezależnić ustawienie wysokości od rozmiaru opon.

Prawidłowe wartości na MKII 140 przód i 73 tył wg instukcji:

[Sebastian Wykrętowicz]

Piotr mierzyłem i ustawiałem dokładnie w pokazanych przez Ciebie punktach. Potem wpisałem wartości w lexi więc tu nie popełniłem błędu. Zresztą w moim poprzednim c5 2003 benzyna też samodzielnie ustawiałem wysokość zawieszenia i tam nie było żadnych problemów z podnoszeniem się zawiechy w czasie jazdy. Jak regulowałem opaską to wysokość zmieniała się płynnie więc nie podejrzewam uszkodzenia czujników.
Te wartości które podajesz to się w lexi wpisuje, auto się wypoziomowało ale nadal mam 1 cm różnicy między przodem a tyłem. Nie wiem czy nie powinno być równo. Czyli u mnie od osi koła do rantu błotnika 40cm. Chyba że powinno być mniej np. 39 lub nawet 38cm i dlatego auto wariuje.

[Piotr Puścian]

Tył zawsze był niżej niż przód mierząc od rantu błotnika.

[Sebastian Wykrętowicz]

czyli mam coś źle ponieważ u mnie jest wyżej niż przód. Spróbuję samą lexią opuścić tył o około 2cm. będzie wówczas niżej o centymetr.

[Piotr Osiński]

To jeśli zmieniałeś obejmę to ją źle ustawiłeś na drążku reakcyjnym względem korektora.

[Damian Prysak]

Sebastianie, pytanie mi się takie nasuwa (a chyba o tym nie pisałeś): czy przed ustawianiem tzw. zgrubnym, czyli ruszaniem obejmami, wyzerowałeś wpierw wartości w interfejsie na domyślne?

Może jest tak, że miałeś coś poprzestawiane w kalkulatorze, przestawiłeś na obejmach i teraz wylatuje gdzieś poza zakres..?

Jeżeli regulujemy od podstaw, to najpierw zerujemy wartości w kalkulatorze (tam chyba 000 się wpisuje dla przodu i tyłu) - to nam chyba daje środek zakresu pracy potencjometrów. Dalej ustawiamy zgrubnie na obejmach, a w ostatniej fazie mierzymy i wpisujemy wartości do kalkulatora - precyzyjne dostrojenie.

[Sebastian Wykrętowicz]

Regulację robiłem zgodnie z instrukcją.Najpierw sprawdziłem ciśnienie w kołach:  2,5bar w każdym. Następnie na uruchomionym silniku ręcznie - chwytając za błotnik- podniosłem auto ile się dało następnie poczekałem aż się ustali wysokość, potem docisnąłem ile mogłem i odpuściłem aż ustali się wysokość. Tak 4 razy.Potem pomierzyłem promienie kół i przystąpiłem do ustawiania wysokości obejmami.Lexię uruchomiłem dopiero po zakończeniu ustawiania na obejmach. Za pierwszym razem, jak pisałem poprzednio, wyszło że wartość dla tyłu jest po za zakresem i regulacja lexią zakończyła się błędem. Dopiero jak ustawiłem te 73mm zamiast 68mm to wszystko poszło jak po maśle.Auto jednak nie jest w poziomie tylko tył nieco wyżej (1cm -1,5cm w zależności jak się ustali).Patrzyłem na zdjęcia z ogłoszeń motoryzacyjnych, w większości kombiaków szczelina miedzy przednim kołem a rantem błotnika jest większa niż między tylnym kołem a rantem błotnika. Spróbuję podłączyć lapka i przestawić lexią tak by tył był na równo z przodem, czyli by próg był równoległe z podłożem. A jak nie to podjadę jeszcze raz do chłopaków i zrobię jak piszesz: najpierw lexia i zerowanie, potem strojenie na obejmach i poprawki w lexii wg wzoru.

[Damian Prysak]

Tak, jak wspominałem: jeżeli w kalkulatorze masz już poczynione zmiany, to trzeba by je wyzerować (tak, żeby całość "trafiła" w odpowiednie miejsce na korektorach - ani za wysoko, ani za nisko, bo potem będą braki w zakresie). Dopiero w kolejnym kroku robisz ustawianie w miarę precyzyjnie obejmami no i potem doprecyzowanie w kalkulatorze (korekty nie powinny wyjść już poza zakres).

Trudno powiedzieć, czy to rozwiąże Twoje problemy, ale jak coś podczas jazdy "lata" w jakichś nielogicznych dla sterownika zakresach, to może stąd takie nietypowe zachowanie...?

Bo zakładam, że wiesz, że hydro działa tak, że po przekroczeniu bodajże 110 na dobrej nawierzchni obniża przód o około centymetr, a po zwolnieniu poniżej chyba 90 dźwiga z powrotem..?

[Sebastian Wykrętowicz]

Tak wiem że przód przy 110 się opuszcza a do 40 na nie równej drodze się podnosi. Jutro sprawdzę te zerowanie lexia i ustawie na nowo.

Dzięki wszystkim za porady.

Wysłane z mojego M2003J15SC przy użyciu Tapatalka

[Sebastian Wykrętowicz]

Ok. Zrobilem tak: na kanale lexia wpisałem dowolne wartości. Lexia dała komunikat że wartości po za zakresem i ustawiła domyślne. Przód auta opadł do 68cm a tył zatrzymał się na 70cm. Poprawiłem zgodnie z instrukcją obejmami. Lexia wpisałem prawidłowe wartości i przód podniósł się do 69cm a tył nadal stoi na 70 :-)

Nie wiem co robię źle. Auto nadal lekko nurkuje do przodu. Wpisywanie wartości innych niż prawidłowe wynikające z wzoru w lexii i instrukcji powoduje błąd i przywrócenie wartości domyślnych. Dodatkowo wpisanie zer nie działa.

Wysłane z mojego M2003J15SC przy użyciu Tapatalka

[Piotr Osiński]

A sprawdziłeś po wpisaniu losowych czy lexia przywróciła domyślne? Bo czasami tak jest że podaje że jest poza zakresem a np przód ma inne wartości niż domyślne.
Czy sprawdziłeś ustawienie obejmy względem korektora?

[Sebastian Wykrętowicz]

Nie znam wartości domyślnych ale wpisując jakieś dowolne np 100 zamiast 160 i 60 zamiast 73 lexia wyrzuciła błąd z informacją że wartości po za tolerancją i przywraca wartości domyślne. Przód auta się nieco obniżył, tył ani drgnie . Jak wyreguluję mechanicznie i wpiszę zgodnie z równaniem to o te 5mm przód się podnosi. Ufam że tak właśnie jest. Obejma jest tak skonstruowana że pasuje tylko w jednym położeniu, jestem przekonany że mechanik założył ją prawidłowo.