Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.  (Przeczytany 3661 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« dnia: Luty 24, 2022, 13:46:13 »
Mam wrażenie, że w silniku przyszła pora na ten nieszczęsny temat - czasem słychać charakterystyczne "terkotanie" przy kole od rozrządu.
Są jeszcze na szczęście dostępne na rynku nowe oryginały do ES9J4S, ale przeglądając internet napotkałem firmę co regeneruje. I za taką samą cenę - około 1000 cebulionów mam możliwość zrobienia obu kół i obu elektrozaworów.

Stąd chciałem się Was poradzić, może ktoś ma doświadczenia w tej kwestii.

Zauważyłem też ciekawą rzecz - ostatnio grzebiąc przy silniku mając zdjęty kolektor dolotowy podmieniłem elektrozawory miejscami - i o ile dobrze kojarzę to wcześniej hałas był na drugim rzędzie - od strony kabiny, teraz przykładając ucho hałasuje ten od przodu.
Czy jest możliwe, że to elektrozawór zawodzi? Wszystko rozbija się o koszta - zawory kupię za około 300zł i odejdzie mi rozbieranie rozrządu.
Jeśli nie, to podejrzewam, że regeneracja powinna wystarczyć już do końca żywotu cytryny, te powiedzmy kilka lat max?

Offline Piotr Puścian

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 8 033
  • Skąd: Sokołów Podlaski
  • Posiadany samochód: C5 FL 2.0 16V (RFJ) LPG + skrzynia 20MB06 + C-Nomade V2
  • Miejscowość: Sokołów Podlaski
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 24, 2022, 14:35:37 »
To może najpierw spróbuj kupić jeden zawór i zobaczyć co się stanie.
O tej regeneracji KZFR nie słyszałem zbyt dobrych opinii... Nie dziwię się, jak zregenerować elementy których nie da się kupić? Jak szukałem kiedyś części do KZFR z mojego EW10A to nawet uszczelki nowej do uszczelnienia koła po rozebraniu nie znalazłem.
Same elementy metalowe które tam współpracują trzeba by dotoczyć na precyzyjnych tokarkach... Wątpię aby wykonanie tego dobrze było tańsze niż całe nowe koło.

Offline Piotr Osiński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 182
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 MKI 2002 2.0HDI
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 25, 2022, 01:23:22 »
Poszukaj w FL i X7 był na pewno wątek dotyczący tych kół i regeneracji, coś tam było po niej źle, ale nie pamiętam dokładnie co.
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2022, 15:20:18 wysłana przez Piotr Osiński »
Lexia, VCDS, MPPS

Offline Jacek Dominikiewicz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 176
  • Skąd: Reda
  • Posiadany samochód: '01 C5 3.0 Exclusive automatic
  • Miejscowość: Reda
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 25, 2022, 08:43:05 »
Cześć, ja chyba ze dwa lata temu zakupiłem używane piasty zmiennych faz rozrządu od Kolegi z forum i wysłałem do regeneracji w Mehenkerze. Przy okazji wymiany rozrządu chciałem je wymienić, natomiast  po ich przykręceniu, nie dało się obrócić ręcznie silnika celem sprawdzenia poprawności np montażu elementów rozrządu. Okazało się, że śruby w tych elementach są za długie, trzeba było je skrócić (bo elementy są przerabiane i nie wyglądają tak samo - są m.in skręcane czterema śrubami i zabezpieczane płytką metalową od dołu, aby całość się nie rozpadła ). Do zestawu z tymi częściami była kartka z nr telefonu, aby zadzwonić w trakcie montażu, oczywiście nie można było  się dodzwonić i prace były przedłużane ASO. Gdy jednak się udało już skontataktować, oczywiście nie widzieli problemu w tej pomyłce. Generalnie nie zdążyłem tego wypróbować, tylko ponownie założyliśmy stare, bo jakość regeneracji budziła moją jak i pracowników ASO wątpliwość (może nieuzasadnione, ale jednak). Ja kupię jednak oryginały i nie ważne, że wydam kilka tyś, będę miał pewność...


Powiem tak, mam je dobrze zapakowane i mogę Tobie wysłać w formie testów - będą działały zapłacisz połowę ceny, nie będą, masz za free.


Pozdrawiam


Offline Jacek Dominikiewicz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 176
  • Skąd: Reda
  • Posiadany samochód: '01 C5 3.0 Exclusive automatic
  • Miejscowość: Reda
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 25, 2022, 08:56:18 »

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 25, 2022, 09:36:17 »
Dzięki Jacku za link.
Faktycznie u mnie sytuacja niemal identyczna - z tą różnicą, że tak jak pisałem, stukot nie zawsze jest słyszalny - wczoraj np. cały dzień cisza. No i nie czuć by silnik był słabszy.
Na początek muszę zrobić jeszcze raz przekładkę elektrozaworów by się upewnić czy stukot znowu pojawi się na drugim rzędzie - właśnie ciekawi mnie kwestia czy sam elektrozawór może zawodzić, zacina się czy coś.

Co do ewentualnej regeneracji - trochę poszperałem forum, trochę opinii na temat Mehenkera - niby ma dobre opinie, niby się chwalą zapleczem maszynowym, ale z drugiej strony negatywne opinie są tak rażące - np zniszczone ślizgi po 20 tysiącach. I Twój przypadek też wiele mówi - więc w przypadku potrzeby wymiany koła wezmę oryginalne. Lepiej zrobić raz i mieć spokój, rozbebeszanie rozrządu to dzień roboty.

Offline Artur Szwarc

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 95
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 Kombi 2006 2.0 PB
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 25, 2022, 10:30:19 »
Tak, elektrozawór może się zacinać. Jest tam sprężyna poruszająca tłoczek, tak sprężyna z czasem może się "wyrobić" i tłoczek albo nie domyka się albo nie otwiera się w pełni. Dodatkowo mogą się zapychać siateczki przez które idzie olej,  o ile ten elektrozawór ma taką konstrukcję ( nie każde mają siateczki ).

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 07, 2022, 15:26:38 »
Wyciągnąłem elektrozawory, ściągnąłem segery. Tłoczki nie mają żadnych oznak zużycia, pracują swobodnie. Rozciągnąłem nieco sprężynki, złożyłem i zamontowałem miejscami tak jak były wcześniej. Przy pierwszym odpaleniu zrobił "dzięcioła" i od tamtej pory cisza. Z podglądu Lexią wynika, że chyba jest ok.
Cóż, pozostaje "jeździć, obserwować" ;)


https://drive.google.com/file/d/1fjyBRFMxPHzS_fxzXWJmapqsDhk6H3sO/view?usp=sharing

Offline Robert Siwiak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 404
  • Skąd: Gończyce
  • Posiadany samochód: XantiaV6, C5V6 lift
  • Miejscowość: Gończyce
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 08, 2022, 18:38:10 »
Jestem ciekawy czy to faktycznie pomoże, koniecznie daj znać gdy będziesz wiedział :)  .
Mój też klekocze 2-3 sek po odpaleniu (po dłuższym postoju).
Skłaniam się powoli do kupna nowych KZFR , ale czytałem opinie że problem dość szybko wraca ... bywa że tylko rok-dwa jest cisza,  więc szkoda takiej kasy (ale nie wiem ile w tym jest prawdy).
Regeneracji obawiam się gdyż pracujące powierzchnie  fabrycznie mogą być utwardzane (dość prawdopodobne).  W czasie regeneracji po obróbce mechanicznej znikną ... i nie będzie to samo co nowe.
Robert Siwiak
Xantia V6  (450kkm) , C5 V6 (240kkm)

Offline Adam Madejski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 440
  • Skąd: Dąbrowa Górnicza
  • Posiadany samochód: C5 3,0 V6 2005 MKII + LPG / 307 2,0 16V 2002 / C5 x7 2.0 163KM
  • Zainteresowania: motoryzacja, rowery, piłka ręczna, bushcraft, zhp
  • Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 09, 2022, 12:59:00 »
Ja robiłem regenerację KZFR, przelatałem już ponad 10kkm i wszystko jest ok.

Offline Mariusz Majewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 153
  • Skąd: Szczecin
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 ES9A Exclusive AM6 2005 r., Opel Corsa 1.4 TwinPort Easytronic 2005 r., Mercedes W203 200K SportCoupe A
  • Miejscowość: Szczecin
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 10, 2022, 11:26:52 »
Mój też klekocze 2-3 sek po odpaleniu (po dłuższym postoju).
Skłaniam się powoli do kupna nowych KZFR , ale czytałem opinie że problem dość szybko wraca ... bywa że tylko rok-dwa jest cisza,  więc szkoda takiej kasy (ale nie wiem ile w tym jest prawdy).

Wprawdzie dot. silnika ES9A (KZFR 0805F9), ale potwierdzam (niestety...) - wymienione oba fabrycznie nowe, oryginalne KZFR po roku i ok. 20 tys. km znów "dzięciolą" (po dłuższym postoju) i co zastanawiające nie zawsze tak samo. Przy czym nie zależy to od temperatury, wilgotności, czasu "odpoczynku" silnika, itd. Raz dłużej i głośniej, raz cichutko przez ułamek sekundy. Poza tym silnik pracuje perfekcyjnie. Przyjąłem, że TTTM (ten typ tak ma...) i nie wymieniam na kolejne. I jeszcze jedno - zauważyłem, że po wymianie oleju na nowy (Motul) zjawisko przez jakiś czas nie występuje, a przynajmiej nie w takim nasileniu.
Myślę, że problem będzie dopiero jak pojawi się błąd: P0011 Usterka nastawnika wałka rozrządu. Przyczyny, które mogą prowadzić do ustanowienia kodu P0011, mogą być następujące: Niski poziom lub brudny olej silnikowy
 Złe ustawienie faz rozrządu
 Zatkany zawór elektromagnetyczny
 Słabe połączenie elektryczne
 Wadliwe położenie wałka rozrządu
 Zepsuty czujnik Pozycji wałka rozrządu
 Wiązka czujnika jest otwarta lub zwarta
 Czujnik położenia wałka rozrządu złe połączenie obwodu elektrycznego
 Wadliwy czujnik położenia wału korbowego
 Uwagi techniczne
 Ponieważ zawór elektromagnetyczny sterowania zmiennych faz rozrządu wykorzystuje przepływ oleju do regulacji fazy, brudny olej może spowodować zablokowanie się zaworu w pozycji otwartej lub zamkniętej. Przed wymianą zaworu wymień olej silnikowy i filtr i zresetuj kod silnika.
Kiedy zostanie wykryty kod?
 Gdy występuje znaczna różnica między zadanym kątem przesunięcia wałka a rzeczywistym przesunięciem odczytanym przez czujnik, zawór przestanie działać, a moduł ECM uruchomi kod P0011.
Możliwe objawy
 Włączenie kontrolki awarii silnika
 Ociężała reakcja na wciśniecie pedału gazu
 utrata mocy
P0011 Opis
Ten mechanizm hydraulicznie steruje fazami rozrządu w sposób ciągły ze stałym kątem działania zaworu wlotowego. Moduł ECM odbiera takie sygnały, jak pozycja wału korbowego, położenie wałka rozrządu, prędkość obrotowa silnika i temperatura płynu chłodzącego silnika. Następnie ECM przesyła sygnały sterujące ON / OFF do zaworu elektromagnetycznego sterowania fazami rozrządu w zależności od zapotrzebowania na moc. Umożliwia to kontrolowanie czasu zamykania / otwierania zaworu wlotowego w celu zwiększenia momentu obrotowego silnika w zakresie niskich / średnich obrotów i wydajności w zakresie wysokich prędkości. Zawór elektromagnetyczny zmienia ilość oleju i kierunek przepływu przez nastawnik rozrządu zaworów wlotowych lub zatrzymuje przepływ oleju. Dłuższa szerokość impulsu zwiększa kąt otwarcia zaworu. Krótsza szerokość impulsu opóźnia kąt zamknięcia zaworu. Gdy wartości impulsu włączenia i wyłączenia stają się równe, zawór elektromagnetyczny zatrzymuje przepływ ciśnienia oleju, aby ustalić kąt otwarcia zaworu wlotowego w stałym położeniu.
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2022, 10:41:28 wysłana przez Mariusz Majewski »

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 11, 2022, 16:33:43 »
Robert - będzie już jakieś 2 tygodnie jak zrobiłem przegląd elektrozaworów, nic się nie dzieje, nic nie klekocze - co prawda jeżdżę właściwie codziennie, więc nie wiem co by się działo po dłuższej przerwie. Jednocześnie nie upatruję poprawnej pracy w rozciągniętych sprężynkach, przed demontażem wydawały się dociskać dobrze tłoczek - no ale 100% pewności nie mam, może kiedy krąży olej mocniejszy docisk ma jakieś znaczenie.


Adam - gdzie robiłeś regenerację? W Rzeszowie?


Mariusz - jakie interwały wymiany oleju? Mam jedno zasadnicze spostrzeżenie, potwierdzające tylko tezę, że oleje longlife i wymiana (w przypadku cytryn, nie wiem jak jest w innych samochodach) co 30 000km normalnie zabija silnik. Od 3 lat w swoich C5 wymieniam olej co 10 - 15tys - tyle latają rocznie. Wiem, że wcześniej wymiany były robione wg serwisu - silnik, który pracował na oleju longlife najprościej rozpoznać po charakterystycznym czerwonym zabarwieniu wewnątrz. A zmierzam do tego, że częstsza wymiana sprawiła, że oba silniki zaczęły pracować spokojniej, ciszej a przede wszystkim zniknęło klepanie popychaczy w 1.8 a u mnie dość częste klekotanie KZFR po odpaleniu.


Natomiast ostatnia sytuacja, która skłoniła mnie do założenia tego wątku, gdzie zamieniłem miejscami elektrozawory - nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego koło zaczęło stukać po czymś takim. 


Reasumując - wszystkie Wasze przypadki pokazują, że i wymiana i regeneracja to loteria. Póki co zapominam o temacie.

Offline Adam Madejski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 440
  • Skąd: Dąbrowa Górnicza
  • Posiadany samochód: C5 3,0 V6 2005 MKII + LPG / 307 2,0 16V 2002 / C5 x7 2.0 163KM
  • Zainteresowania: motoryzacja, rowery, piłka ręczna, bushcraft, zhp
  • Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 11, 2022, 22:06:13 »
Rzeszów....wysyłasz dwa koła razem z elektrozaworami które oni też sprawdzają.
Jestem zadowolony.

Offline Mariusz Majewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 153
  • Skąd: Szczecin
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 ES9A Exclusive AM6 2005 r., Opel Corsa 1.4 TwinPort Easytronic 2005 r., Mercedes W203 200K SportCoupe A
  • Miejscowość: Szczecin
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 11, 2022, 23:04:29 »


Mariusz - jakie interwały wymiany oleju? Mam jedno zasadnicze spostrzeżenie, potwierdzające tylko tezę, że oleje longlife i wymiana (w przypadku cytryn, nie wiem jak jest w innych samochodach) co 30 000km normalnie zabija silnik. Od 3 lat w swoich C5 wymieniam olej co 10 - 15tys - tyle latają rocznie. Wiem, że wcześniej wymiany były robione wg serwisu - silnik, który pracował na oleju longlife najprościej rozpoznać po charakterystycznym czerwonym zabarwieniu wewnątrz. A zmierzam do tego, że częstsza wymiana sprawiła, że oba silniki zaczęły pracować spokojniej, ciszej a przede wszystkim zniknęło klepanie popychaczy w 1.8 a u mnie dość częste klekotanie KZFR po odpaleniu.

Oczywistym jest, że im częstsza wymiana oleju - tym lepiej. Niemniej istnieje kwestia racjonalności takiego postępowania (koszt/zysk). Wybrałem drogę środka tzn. wymiana (dobrego) oleju co ok. 20 tys km (po takim mniej więcej przebiegu mój silnik woła o dolewkę - od czasu jak pojawiły wycieki spod pokryw...). "Dzięciolenie" KZFR po wymianie oleju na nowy jednak pojawia się u mnie bardzo szybko (po kilkuset km), tak więc wg mnie wymiana co 10 tys km nic (w materii KZFR) nie pomoże. (A zabarwienia nie ma).

Offline Piotr Puścian

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 8 033
  • Skąd: Sokołów Podlaski
  • Posiadany samochód: C5 FL 2.0 16V (RFJ) LPG + skrzynia 20MB06 + C-Nomade V2
  • Miejscowość: Sokołów Podlaski
Odp: Zmienne fazy rozrządu - dylemat.
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 12, 2022, 08:05:48 »


Mariusz - jakie interwały wymiany oleju? Mam jedno zasadnicze spostrzeżenie, potwierdzające tylko tezę, że oleje longlife i wymiana (w przypadku cytryn, nie wiem jak jest w innych samochodach) co 30 000km normalnie zabija silnik. Od 3 lat w swoich C5 wymieniam olej co 10 - 15tys - tyle latają rocznie. Wiem, że wcześniej wymiany były robione wg serwisu - silnik, który pracował na oleju longlife najprościej rozpoznać po charakterystycznym czerwonym zabarwieniu wewnątrz. A zmierzam do tego, że częstsza wymiana sprawiła, że oba silniki zaczęły pracować spokojniej, ciszej a przede wszystkim zniknęło klepanie popychaczy w 1.8 a u mnie dość częste klekotanie KZFR po odpaleniu.

Oczywistym jest, że im częstsza wymiana oleju - tym lepiej. Niemniej istnieje kwestia racjonalności takiego postępowania (koszt/zysk). Wybrałem drogę środka tzn. wymiana (dobrego) oleju co ok. 20 tys km (po takim mniej więcej przebiegu mój silnik woła o dolewkę - od czasu jak pojawiły wycieki spod pokryw...). "Dzięciolenie" KZFR po wymianie oleju na nowy jednak pojawia się u mnie bardzo szybko (po kilkuset km), tak więc wg mnie wymiana co 10 tys km nic (w materii KZFR) nie pomoże. (A zabarwienia nie ma).
U kolego.... Moim zdaniem dużo za dużo. Ja czasem wymieniam olej nawet po 5000km zwłaszcza latem. Wolę lać tani Total i zmieniać częściej. Decyzja o wymianie oleju zwykle zapada po... Zapachu oleju, gdy olej się zużywa zmienia zapach. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, zimą do 10000 olej zapachu nie zmienia, jednak latem w upały dzieje się to dużo szybciej. Wolę szanować KZFR w moim EW10A bo nowe o tym oznaczeniu jest niedostępne.

 Może dziwne zobaczenie  ;) Jednak to stosuje tylko w C5. Inne auta mają zmieniany olej co 10000 i chyba najwięcej problemów silnikowych sprawia Renault Modus... Z niego ciągle coś cieknie.  :D max pół roku wytrzyma żeby nie plamić.