Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.  (Przeczytany 140477 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Michał Drawert

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 2
  • Skąd: Ełk
  • Posiadany samochód: Chciałbym Xsarę ;)
  • Miejscowość: Ełk
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 11, 2007, 15:46:50 »
Witajcie!
Mam zamiar dołączyć do zacnego grona cytryniarzy ;) Z pewnych względów szukam Xsary kupionej w Polsce i z Wa-wy lub najbliższych okolic.
Upatrzyłem sobieXsarę 98' kombi.
Wiem, że golas, że silnik to słabiaczek ale... To będzie mój pierwszy prywatny samochód (służbowymi przeganiałem jakieś 200 kkm więc wiem czego mniej więcej chcę), funduszy nie mam zbyt bogatych więc i w związku z tym wyboru też nie mam za specjalnego :/
Dlaczego ten? Prawdopodobnie od pierwszego właściciela (czarne blachy), mały przebieg (ciekawe czy prawdziwy? - szwagier ma go obejrzeć i powiedzieć czy w ogóle fatygować się z Ełku). Jak napisałem, wiem, że golas ale jestem w stanie się z tym pogodzić. Najbardziej z udogodnień będzie mi brakowało ABS i ew. drugiego jaśka. Tras zbyt długich robić nie  będę - przeważnie miasto i poza miasto w granicach 70-100 km, "prędkość przelotowa" w granicach 100-110 km.
Finansowo jestem przygotowany aby wyłożyć po zakupie jakiś 1 kPLN na rozrząd i płyny eksploatacyjne.
Powiedzcie - warto się w to pchać?

Offline Irek Cuber

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 813
  • Skąd: okolice W-wia Śl.
  • Posiadany samochód: Saxo 1100`01r. 3D ; Mitsubishi Lancer Sportback 1800`09r.
  • Zainteresowania: moto , sport i trochę innych ...
  • Miejscowość: okolice W-wia Śl.
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 11, 2007, 15:57:55 »
Trudno powiedzieć ! Wygląda OK , ale to nic nie znaczy . Jeśli przebieg da sie potwierdzić to musiał byś wiedzieć co było robione
 ( rozrząd , sprzęgło , ewent.  coś z zawieszeniem itd. ). Oczywiście potwierdzone jakimiś rachunkami . Potem zabrać auto do mechanika i sprawdzić . Czy bity , zawieszenie itd. Przeczytaj jeszcze trochę na forum o Xsarze , to będziesz wiedział na co najbardziej zwrócić uwagę . Pozdrawiam :)
André Citroën
I czym byśmy dzisiaj jeździli gdyby nie ten facet ?  ;-)
-------------------------------------------------------------
Była- Xsara I 1.4  5D

Offline Karol Kozłowski

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 945
  • Skąd: Dąbrowa Górnicza
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 2004r. Renault Latitude 2.0DCi 2011r.
  • Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 11, 2007, 16:02:42 »
Witaj,
Ja też jeżdżę takim golaskiem i narzekać nie mogę. Auto wozi mnie wygodnie i ekonomicznie ;-)
Przebieg może być wiarygodny gdyż ja swoją Xsarką z '97 roku (pierwsza rejestracja kwiecień '98) przejechałem jakieś 144000 km. Silnik faktycznie jest słaby tym bardziej w kombiaczku, u mnie średnie spalanie w jeździe miejskiej czy mieszanej wynosi 7l/100 zaś w długiej trasie 6l/100. Co mi się rzuciło w oczy już ze zdjęć to brak zaślepek po przednich halogenach (w tej wersji Xsara nie ma montowanych halogenów) co może sugerować że samochód był bity z przodu. Twój problem Twoja Głowa :D
Pozdro...



Offline Michał Drawert

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 2
  • Skąd: Ełk
  • Posiadany samochód: Chciałbym Xsarę ;)
  • Miejscowość: Ełk
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 11, 2007, 16:24:39 »
Cytuj

Irek Cuber starannie wyklepał(a):
Trudno powiedzieć ! Wygląda OK , ale to nic nie znaczy . Jeśli przebieg da sie potwierdzić to musiał byś wiedzieć co było robione
 ( rozrząd , sprzęgło , ewent.  coś z zawieszeniem itd. ). Oczywiście potwierdzone jakimiś rachunkami . Potem zabrać auto do mechanika i sprawdzić . Czy bity , zawieszenie itd. Przeczytaj jeszcze trochę na forum o Xsarze , to będziesz wiedział na co najbardziej zwrócić uwagę . Pozdrawiam :)


Z dokładnymi oględzinami nie będzie problemu - mam dojścia w odpowiednich miejscach, więc VIN i stan techniczny da się w miarę dokładnie prześwietlić. Miałem nadzieję, że ktoś już może ją oglądał i może coś o niej powiedzieć.

Cytuj

 Karol Kozłowski starannie wyklepał(a):
Co mi się rzuciło w oczy już ze zdjęć to brak zaślepek po przednich halogenach (w tej wersji Xsara nie ma montowanych halogenów) co może sugerować że samochód był bity z przodu. Twój problem Twoja Głowa


Kurza stopa, zawsze jak coś sobie upatrzę to później okazuje się, że to jakieś bagno. No cóż, za okazjami przeważnie coś się kryje :/ Poczekam na oględziny w pon. (które może się nie odbędą ;) ) i dam znać co z tego wyszło. Jak będzie ok (może była mała "przygoda" i tylko zderzak był wymieniany?) to w tym tygodniu wybieram się po ten wózek :)

A co powiecie o tej Xsarze? Tu przynajmniej facet nie ściemnia o przebiegu, wiem, że ma 200 kkm, więcej będę wiedział jak zadzwonię drugi raz bo facet nie mógł gadać.

Offline Karol Kozłowski

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 945
  • Skąd: Dąbrowa Górnicza
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 2004r. Renault Latitude 2.0DCi 2011r.
  • Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 11, 2007, 18:51:36 »
Cytuj

Kurza stopa, zawsze jak coś sobie upatrzę to później okazuje się, że to jakieś bagno. No cóż, za okazjami przeważnie coś się kryje :/ Poczekam na oględziny w pon. (które może się nie odbędą ;) ) i dam znać co z tego wyszło. Jak będzie ok (może była mała "przygoda" i tylko zderzak był wymieniany?) to w tym tygodniu wybieram się po ten wózek :)


Dla przykładu podam jeszcze taki przypadek kolegi jak oglądał Astre III... sprzedawca zapewniał, że jest bezwypadkowy kolega ogląda, ogląda auto i mówi, że był bity z przodu sprzedawca się speszył, zaczerwienił no i przyznał się ostatecznie. Okazało się że podkładka pod przednią tablica rejestracyjną pochodziła z zakładu blacharsko lakierniczego.. tak więc czasami drobny szczegół może wyjawić prawde.
Przypadek tej Xsarki... no cóż albo była bita albo może tylko zderzak był wymieniany bo facet np. zaczepił i rozwalił go o krawężnik ;-)
Pozdro...



Offline Marek Kasprzycki

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 189
  • Posiadany samochód: C4 1,6HDi 2009r
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 11, 2007, 20:23:26 »
Zapytaj się wprost czy był uderzony - nie wiem dlaczego - ale gościu nie pokazuje zdjęcia lewego boku  - prawy bok - miodzio ;) ale to tylko zdjęcia - rzeczywistość potrafi być okrutna.

Nie chcę zapeszać, moim zdaniem 1,4 silnik jest za mały do takiej kasty - może się mylę ale najwięcej problemów na tym forum poruszanych jest właśnie w xsarach z tym silnikiem - a może po prostu jest więcej użytkowników tych modeli.
Pozdrawiam

Offline Jacek Kustra

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 4 462
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Ford S-Max 2.0 AWD
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #56 dnia: Listopad 12, 2007, 08:53:37 »
Cytuj

Co mi się rzuciło w oczy już ze zdjęć to brak zaślepek po przednich halogenach (w tej wersji Xsara nie ma montowanych halogenów) co może sugerować że samochód był bity z przodu.


Co z tego ze nie ma montowanych halogenow? Przeciez wtedy w tym miejscu sa zaslepki, wiec to o niczym nie swiadczy. Takie zaslepki mogl ktos ukrasc (co sie zdarza), albo mogl pogubic. Na pewno nie swiadczy to o tym ze zderzak byl wymieniany.
Moje spalanie

Offline Jacek Kustra

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 4 462
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Ford S-Max 2.0 AWD
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #57 dnia: Listopad 12, 2007, 08:56:33 »
Cytuj

Karol Kozłowski starannie wyklepał(a):
Dla przykładu podam jeszcze taki przypadek kolegi jak oglądał Astre III... sprzedawca zapewniał, że jest bezwypadkowy kolega ogląda, ogląda auto i mówi, że był bity z przodu sprzedawca się speszył, zaczerwienił no i przyznał się ostatecznie. Okazało się że podkładka pod przednią tablica rejestracyjną pochodziła z zakładu blacharsko lakierniczego.. tak więc czasami drobny szczegół może wyjawić prawde.


Ale po co wrozyc z fusow? Wystarczy na allegro nabyc zwykly, analogowy miernik lakieru za 25 zl. Ja taki kupilem i sporo aut sie okazywalo bitych. Za 25 zl uniknalem kupienia bubla.

Cytuj

Przypadek tej Xsarki... no cóż albo była bita albo może tylko zderzak był wymieniany bo facet np. zaczepił i rozwalił go o krawężnik ;-)


Nie rozumiem czemu sie tak uparles na ten zderzak? U Ciebie nie ma zamontowanych zaslepek? Masz pelen zderzak?
Moje spalanie

Offline Karol Kozłowski

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 945
  • Skąd: Dąbrowa Górnicza
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 2004r. Renault Latitude 2.0DCi 2011r.
  • Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #58 dnia: Listopad 12, 2007, 09:17:17 »
Cytuj

Jacek Kustra starannie wyklepał(a):
Cytuj

Karol Kozłowski starannie wyklepał(a):
Dla przykładu podam jeszcze taki przypadek kolegi jak oglądał Astre III... sprzedawca zapewniał, że jest bezwypadkowy kolega ogląda, ogląda auto i mówi, że był bity z przodu sprzedawca się speszył, zaczerwienił no i przyznał się ostatecznie. Okazało się że podkładka pod przednią tablica rejestracyjną pochodziła z zakładu blacharsko lakierniczego.. tak więc czasami drobny szczegół może wyjawić prawde.


Ale po co wrozyc z fusow? Wystarczy na allegro nabyc zwykly, analogowy miernik lakieru za 25 zl. Ja taki kupilem i sporo aut sie okazywalo bitych. Za 25 zl uniknalem kupienia bubla.

Cytuj

Przypadek tej Xsarki... no cóż albo była bita albo może tylko zderzak był wymieniany bo facet np. zaczepił i rozwalił go o krawężnik ;-)


Nie rozumiem czemu sie tak uparles na ten zderzak? U Ciebie nie ma zamontowanych zaslepek? Masz pelen zderzak?


Chce tylko zasugerować koledze by dokładniej się przyjrzał przodowi auta



Offline Jacek Kustra

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 4 462
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Ford S-Max 2.0 AWD
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #59 dnia: Listopad 12, 2007, 09:23:29 »
Cytuj

Karol Kozłowski starannie wyklepał(a):
Chce tylko zasugerować koledze by dokładniej się przyjrzał przodowi auta


Ja bym sugerowal, aby kolega obejrzal dokladnie cale autko, nie tylko przod :) Przede wszystkim wszystkie przerwy, czy sa rowne.
Jak pisalem, polecam takze zaopatrzyc sie w analogowy miernik lakieru - wydatek 25 zl jest wydatkiem zadnym przy zakupie samochodu za duzo wieksze pieniadze. Taki miernik od razu pozwoli nam odrzucic bite auta.
Moje spalanie

Offline Marek Kasprzycki

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 189
  • Posiadany samochód: C4 1,6HDi 2009r
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #60 dnia: Listopad 12, 2007, 16:36:35 »
Analogowy miernik - jak to działa?

Przecież są przypadki aut salonowych, które przed pierwszym wyjazdem były już malowane (za sprawą złego transportu)

malowane auto a "bite" czy solidnie uderzone to dwie różne rzeczy.

Pzdr

Offline Jacek Kustra

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 4 462
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Ford S-Max 2.0 AWD
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #61 dnia: Listopad 12, 2007, 16:56:33 »
Cytuj

Marek Kasprzycki starannie wyklepał(a):
Analogowy miernik - jak to działa?


Miernik jest na magnes, ktory przyczepiamy do plaskiej czesci metalowej, po czym delikatnie ciagniemy i wysuwa sie miarka. Samochod w kazdym miejscu powiniem miec taka sama grubosc lakieru.

Cytuj

Przecież są przypadki aut salonowych, które przed pierwszym wyjazdem były już malowane (za sprawą złego transportu)

malowane auto a "bite" czy solidnie uderzone to dwie różne rzeczy.


I uwazasz ze kupujac auto malowane jako nowe to jest wszystko w porzadku? Bo dla mnie to jest zwykle oszustwo.

Poza tym taki miernik wykryje czy auto bylo tylko malowane czy ma na sobie tone szpachli.

Ja, jak szukalem autka to widzialem na prawde sporo. Byly modele, ktore byly cale malowane i szpachlowane - czasami miernik nawet sie nie chcial przyczepic do karoserii tyle bylo szpachli.
Byly autka, ktore mialy robiony caly przod.

Oczywiscie, mozna sie oszukiwac i wierzyc sprzedawcy gdzie 90% aut to auta bezwypadkowe, dziwnym trafem ze ja praktycznie zadnego takiego nie znalazlem. Nawet moja cytrynka miala malowany tylny blotnik i drzwi pasazera - na tyle dobrze ze w ASO Citroena i wszystko jest udokumentowane i porzadnie zrobione.
Moje spalanie

Offline Marek Kasprzycki

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 189
  • Posiadany samochód: C4 1,6HDi 2009r
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #62 dnia: Listopad 12, 2007, 18:26:34 »
Cytuj

Jacek Kustra starannie wyklepał(a):

I uwazasz ze kupujac auto malowane jako nowe to jest wszystko w porzadku? Bo dla mnie to jest zwykle oszustwo.



Oczywiście, że nie w porządku - takie sytuację się zdarzają, ale nie można przesądzać, że auto po malowaniu to już tylko złom czy coś najgorszego. 99% aut z Francji (sprowadzanych) jest dwa razy bite , lub na pewno raz malowane - przeważnie są to "wyprawki" malarskie po ich stylu jazdy - przetarte boki, zderzaki, wgnioty czy celowe zniszczenia (nawet młotkiem :) ) w celach dostania odszkodowania. Oczywiście takie samochody nie można skazywać na porażkę, gorzej jeżeli faktycznie samochód był po poważnym wypadku i przez rolnika (bez obrazy, ale to szczera prawda - obecnie w moich okolicznych wioskach to już prawie każde gospodarstwo się tym zajmuje) poskładany - wtedy jest już źle :(
Pzdr

Offline Łukasz Rodziewicz

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 2
  • Skąd: głogów
  • Miejscowość: głogów
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #63 dnia: Listopad 16, 2007, 08:37:12 »
Na początek chciałbym powitać i pozdrowić wszystkich jako nowy użytkownik.

Od kilku dni mam spory dylemat. Mam okazję kupić Xsarę z 2004 roku 2.0 HDi 90KM. Jest bita z przodu, do wymiany chłodnice z wiatrakami, przednie wzmocnienie, jedna lampa, końcówka podłużnicy, zderzak i trochę plastików przy silniku i oczywiście maska. Nie wygląda to tragicznie. Silnik pali bez problemu, wycieków oleju też nie ma, poduchy całe, koła nie dostały. Jednak wczoraj dojrzeliśmy że coś chyba, zaznaczę że chyba bo specami nie jesteśmy, było robione z tyłu. Nie ma śladów spawania ani wstawiania ćwiartek czy innych elementów. Ale auto mogło być kiedyś lekko puknięte z tyłu. Mam znajomego i zaufanego blacharza, który zresztą polecił mi to auto, i według jego opinii to auto nie ma poważnych uszkodzeń i może ją zrobić na gotowo za jakieś 4000 PLN (części i robocizna).
Najbardziej zastanawiająca jest cena 12500 zł.
Auto przyjechało 1,5 roku temu z francji i ma do dziś jednego właściciela w polsce, jest w rękach prywatnych, nie u handlarza.

Powiedzcie czy warto brać takie auto. Cena jest podejrzana ale kusząca.

PZDR

Offline Jacek Kustra

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 4 462
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Ford S-Max 2.0 AWD
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #64 dnia: Listopad 16, 2007, 08:48:29 »
Cytuj

Powiedzcie czy warto brać takie auto. Cena jest podejrzana ale kusząca.

PZDR


To juz musisz jednak sam ocenic. My nie widzimy nawet zdjec autka wiec nie bardzo mamy jak odpowiedziec :)

Co do stanu autka, to jesli zaufany blacharz mowi ze samochod jest ok to chyba nie powinienes miec podstaw do tego aby mu nie wierzyc.

Co do poduch to nie jest takie oczywiste, mogly nie wystrzelic bo moze ich po prostu juz nie byc :) Byl nawet taki watek na forum Xsary, ze w samochodzie okazalo sie ze nie ma poduszek.

Wiec jesli chcesz je kupic i wyremontowac to przed decyzja je gruntownie nalezy sprawdzic - pod kazdym katem - no chyba ze stac Cie na drogie prezenty ;)
Moje spalanie

Offline Łukasz Rodziewicz

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 2
  • Skąd: głogów
  • Miejscowość: głogów
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #65 dnia: Listopad 16, 2007, 08:57:45 »
Cytuj

Wiec jesli chcesz je kupic i wyremontowac to przed decyzja je gruntownie nalezy sprawdzic - pod kazdym katem - no chyba ze stac Cie na drogie prezenty ;)



Oglądaliśmy je dość dokładnie, ale szczerze to nie wiem czy patrzeliśmy na to co trzeba.

Na co powinienem zwrócić szczególną uwagę?

Offline Irek Cuber

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 813
  • Skąd: okolice W-wia Śl.
  • Posiadany samochód: Saxo 1100`01r. 3D ; Mitsubishi Lancer Sportback 1800`09r.
  • Zainteresowania: moto , sport i trochę innych ...
  • Miejscowość: okolice W-wia Śl.
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #66 dnia: Listopad 16, 2007, 13:23:43 »
Piszesz , że to pewny , zaufany fachowiec , więc on wie najlepiej na co patrzeć ( jeśli chodzi o kondycję karoserii ) . A reszta ? To co w każdym aucie - silnik , stan zawieszenia , te poduszki koniecznie sprawdzić ! Jeśli się już decydujesz na bite , to fachman musi to sprawdzić i to nie tylko na oko .
André Citroën
I czym byśmy dzisiaj jeździli gdyby nie ten facet ?  ;-)
-------------------------------------------------------------
Była- Xsara I 1.4  5D

Offline Jan Ferde

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 3 207
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: AR 159, Xsara II 1.6 16v
  • Miejscowość: Wrocław
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #67 dnia: Listopad 16, 2007, 14:59:12 »
Cytuj

Łukasz Rodziewicz starannie wyklepał(a):
Powiedzcie czy warto brać takie auto. Cena jest podejrzana ale kusząca.



Sprawdź czy są airbagi - mogły być wymontowane po jakimś poprzednim dzwonie. Sprawdź też czy napinacze pasów nie wystrzeliły - czasem odpalają bez airbagów.

Cena jest ok, rzekłbym że niezła. Polecam ci do naprawy kupić nową chłodnicę wody i klimy - może wydawać się że przepłacisz, ale nie będziesz miał kłopotów takich jakie ja miałem z używaną.

Sprawdź też gdzie był wcześniej bity, bo był prawie na pewno skoro przyjechał z Francji.
 
Xsara
 

Offline Marek Kasprzycki

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 189
  • Posiadany samochód: C4 1,6HDi 2009r
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #68 dnia: Listopad 16, 2007, 16:24:33 »
Cena jest bardzo dobra, o ile wszystko zmieści w tej kwocie co piszesz. Jeżeli z Francji - auto na pewno po jednym "zdarzeniu" to czy były to groźne wypadki czy stłuczki - to już tylko fachowiec niech oceni, zawsze jednak (moim zdaniem) lepsze auto po "biciu" w tył aniżeli w przód.

Offline Piotr Welder

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 948
  • Skąd: Gród Kopernika
  • Posiadany samochód: Renault Laguna 1.6i 16V benz. 99r.
  • Zainteresowania: za krótka ramka do wpisu
  • Miejscowość: Gród Kopernika
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #69 dnia: Listopad 28, 2007, 19:18:46 »
Musze ochlonac.
Ogladalem dzis Xarke - marzenie.
Zielony ciemny met. 1.4i 2000r. prosto z Francji jeszcze do zarejestrowania ok.1200 zł.
Bardzo bogato wyposarzona , klima , 4 air , sterowanie w kierownicy , el.sz., reg. fotela , ABS i sam juz nie wiem co jeszcze
powalila mnie z nog.
Cena 14900 zł + opl. chyba troche duzo ?

Ale zastanawia mnie jedno , odpiszcie prosze jak jest wyscielany bagaznik w Xarach bo w tej byla tylko taka mata filcowa polozona na podlodze i to w dodatku luzno, mam ZXa i u mnie to jest miodzio mam wygluszenie gr.ok. trzech cm i wszystko poskrecane do kupy nawet nie widac blachy , a w Xarze blachy widac , tylny pas caly jest widoczny jakby brakowalo tych plasikow ?
był AX1.1i,91r.1998.08-2006.11
był ZX1.4i,96r.2006.10-2010.09
jest R.LAGUNA 1.6 16V 99rbenz

Offline Wojciech Kacprzyk

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 235
  • Skąd: tczew-pl
  • Posiadany samochód: peugeot 406 HDi, xantia lx 2.0 HDi, była 1.9 d lx
  • Zainteresowania: muzyka, film, kolarstwo,fotografia, podroze
  • Miejscowość: tczew-pl
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #70 dnia: Listopad 29, 2007, 22:16:57 »
witam wszystkich.
znalazłem autko : http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=320178574793&ru=http%3A%2F%2Fsearch.ebay.co.uk%3A80%2Fws%2Fsearch%2FSaleSearch%3Fsofocus%3Dbs%26satitle%3D320178574793%26sacat%3D-1%2526catref%253DC5%26_trksid%3Dm37%26from%3DR7%26nojspr%3Dy%26pfid%3D0%26fsop%3D1%2526fsoo%253D1%26fcl%3D3%26frpp%3D50%26fvi%3D1#ebayphotohosting
(przepraszam za linka ale jeszcze sie nie nauczyłem skracać)
wiec co koledzy mogą na ten temat powiedzieć i na co trzeba zwrócić uwagę przy kupnie. auto ma pełna historie serwisowa i jest od 1 właściciela. jutro będzie oglądane. napiszcie co o niej myślicie
dzięki z góry.
pozdrawiam

Offline Piotr Poznaniak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 113
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: C4ST 2018, 1.2 PT 131KM, Saxo 1.1 Chrono 2001 130kkm
  • Miejscowość: Poznań
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #71 dnia: Listopad 30, 2007, 14:47:59 »
Przy posaniu posta klikasz na ikonke z łancuchem i tam wklejasz link...
A co do Xsary, to myślę że kolega Paweł Wieczorek Ci ją sprzątnie sprzed nosa ;-) klik klik

Offline Andrzej Jaroszek

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 364
  • Posiadany samochód: Był: Xsara Picasso 1,8 16V; Xsara 2.0 16V
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 01, 2007, 19:49:09 »
Cytuj

...Cena 14900 zł + opl. chyba troche duzo ?

Ale zastanawia mnie jedno , odpiszcie prosze jak jest wyscielany bagaznik w Xarach bo w tej byla tylko taka mata filcowa polozona na podlodze i to w dodatku luzno, mam ZXa i u mnie to jest miodzio mam wygluszenie gr.ok. trzech cm i wszystko poskrecane do kupy nawet nie widac blachy , a w Xarze blachy widac , tylny pas caly jest widoczny jakby brakowalo tych plasikow ?


W mojej w bagażniku nie widać blach. Do podłogi przymocowana jest za pomocą 4 "oczek" wykładzina z kilkoma centymetrami wyciszenia. Pas tylny (próg) zakrywa plastikowa osłona, dodatkowo po lewej zamocowany jest hak holowniczy oraz po obydwu stronach miejsca do przymocowania małego bagażu. Za swoją na Polskich tablicach również w bogatej wersji (klima auto, 4xpp, CD, dwa kpl. opon, relingi, itd.) dałem piętnastaka. Spróbuj "powalczyć" o niższą cenę. Życzę powodzenia.

Offline Piotr Welder

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 948
  • Skąd: Gród Kopernika
  • Posiadany samochód: Renault Laguna 1.6i 16V benz. 99r.
  • Zainteresowania: za krótka ramka do wpisu
  • Miejscowość: Gród Kopernika
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 03, 2007, 08:32:17 »
Dzieki za odpowiedz.

Juz nie bede o nia walczyl poniewaz miala dzwona ,dopiero to widzialem jak przyjrzalem sie w dzien po widnemu a ten bagaznik to tez mi podpadal , bez zadnego wyciszenia i z gola blacha na wirzchu ?
był AX1.1i,91r.1998.08-2006.11
był ZX1.4i,96r.2006.10-2010.09
jest R.LAGUNA 1.6 16V 99rbenz

Offline Jacek Kustra

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 4 462
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Ford S-Max 2.0 AWD
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Warto czy nie warto? Tutaj lustrujemy Xsary przed zakupem.
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 03, 2007, 08:45:55 »
Cytuj

Piotr Welder starannie wyklepał(a):
,dopiero to widzialem jak przyjrzalem sie w dzien po widnemu a ten bagaznik to tez mi podpadal , bez zadnego wyciszenia i z gola blacha na wirzchu ?


No tak wlasnie wygladaja bagazniki w Xsarach. Jedynie co tam jest to dywanik taki filcowy. Opcjonalnie mozna bylo wyposazyc Xsare w specjalny taki dywanik plastikowy - taki jest u mnie wlasnie.
Moje spalanie