Przełącznik kierunkowskazów - przerywa

[Rafał Jurkiewicz]

Witam od jakiegoś czasu przerywa pracę kierunkowskazów tzn mrugną raz albo dwa, po dotknięciu drążka znów mrugnie raz albo dwa a czasami mruga już dobrze. Teraz pojawił się drugi problem - po włączeniu przeciwmgielnych same się wyłączają albo w magiczny sposób zamiast przeciwmgielnych włączają się światła mijania. Dodatkowo raz zdarzyło się w nocy że normalnie wyłączyły mi się światła mijania - niezły zonk. Doprowadza mnie to do szewskiej pasji, bo ktoś kiedyś mi się wpakuję w dupsko bo nie zauważy manewru albo ja w coś uwalę w nocy bo jazda po omacku 100km/h to żadna frajda. Zdjąłem plastiki którymi zasłonięta jest kolumna kierownicy, użyłem kontaktspray i dalej to samo. Co mam robić dalej bo nie długo urlop i długie nocne trasy przede mną.

Pozdrawiam
Rafał

[Arkadiusz Mizerski]

Gdybyś poszukał na tym forum to byś się dowiedział, że ten typ tak ma. Tzn. w Xsarach Picasso od roku 2003 montowali takie nowe dźwignie kierunków/wycieraczek, które lubią się w ten sposób psuć. I jak do tej pory na forum nie wynaleziono skutecznego lekarstwa - jedyne wyjście to wizyta w ASO, gdzie ten cały ''mechanizm'' kosztuje około 1/2 przeciętnej polskiej wypłaty netto.

PS. Dobrze że ja mam Pikusia z 2002 roku. Tu przełączniki można tanio kupić na Allegro....

[Radek Kasperski]

W moim Pikusiu z 2002 miałem podbnie - ale u mnie żeby było śmieszniej kierunkowskazy, a zwłąszcza lewy załączały się same podczas jazdy  :-| możecie sobie wyobrazić reakcję innych kierowców, dla których byłem zagrożeniem. Ale nic to rozkręciłem cały mechanizm przełącznika - żeby dojść do bebechów kierunkowskazów musicie mieć najmniejszy śrubokręt gwiazdkę - no i juz płaskim śrubokręcikiem też zegarmistrzowskim udąło mi się te styki podoginac - tak że odpukać - działa to juz prawie 3 miesiące i jest spokój. Jeżeli nie pomoże to cóż pozostaje zakup albo nówki albo używki

[Rafał Jurkiewicz]

Kupiłem dziś moduł przełączników na allegro, po wymianie dam go znajomemu elektronikowi do rozgrzebania i zdiagnozowania i ewentualnej naprawy, jeśli wszystko się powiedzie to dam znać co jest przyczyną przerywania i jak uzdrowić.
Chociaż uważam, że jak by nie było poprawna praca kierunkowskazów i świateł to podstawa bezpieczeństwa i skoro to jak widać częsta przypadłość powinno się nadawać do zgłoszenia do UOK'u i później na bezpłatną kampanię serwisową Citroena.

Pozdrawiam

[Mariusz kazek]

witam , mógłbyś podać nr aukcji, bo ja nigdzie nie moge znaleźć

[Rafał Jurkiewicz]

379093301

[Mariusz kazek]

dzieki cos ,poszukam

[Rafał Jurkiewicz]

Witam

Zespół przełączników zamontowany, działa na razie bezbłędnie. Ten wymontowany z auta trafił do znajomego elektronika który może coś poradzi. Jak będę znał szczegóły to się odezwę.

Pozdrawiam

[Marek Szmeterowicz]

Witam

Mineło juz trochę czasu - czy są jakieś wieści o sposobie naprawy tego "ustrojstwa"?

kolego Rafale obiecałeś sie odezwac w tej sprawie.

Może ktoś znalazł sposób na ten przełącznik???

[11Andrzej]

Cześć

Już raz o tym pisałem i powtórzę, bo po raz drugi miałem tą samą sytuację. Podczas demontażu całej tapicerki z przodu, łącznie z belką konstrukcyjną, nieomieszkałem ruszyć kilka razy skrzynką z bezpiecznikami. Okazało się, że po zamontowaniu wszystkiego na miejsce kierunkowskazy przez dłuższy czas działały bez zarzutu. Teraz jest tak jak przedtem. Mianowicie kilka razy trzeba dociskać dźwignię kierunkowskazu, żeby światła migały tak jak trzeba.

Pozdrawiam

[Marek Szmeterowicz]

Andrzej Wicinski napisał:
Cześć

Już raz o tym pisałem i powtórzę, bo po raz drugi miałem tą samą sytuację. Podczas demontażu całej tapicerki z przodu, łącznie z belką konstrukcyjną, nieomieszkałem ruszyć kilka razy skrzynką z bezpiecznikami. Okazało się, że po zamontowaniu wszystkiego na miejsce kierunkowskazy przez dłuższy czas działały bez zarzutu. Teraz jest tak jak przedtem. Mianowicie kilka razy trzeba dociskać dźwignię kierunkowskazu, żeby światła migały tak jak trzeba.

Pozdrawiam

Cześć
Skoro sam piszesz, że jak dociśniesz dźwignię kierunków to swiatła migają jak trzeba - to jaki ma to związek ze skrzynką bezpieczników?
pzdr

[11Andrzej]

I w tym jest właśnie cała zagadka. Kierunki działają tak jak trzeba jak grzebię przy bezpiecznikach. Potem przestają działać prawidłowo i żeby kierunkowskaz działał, co kilka mignięć muszę mocniej docisnąć dźwignię. Nie wytłumaczę tego inaczej. Tak jest i koniec. Oczywiście chodzi o mój egzemplarz Picasso.

[Robert Zawadzki]

Koledzy przyłączę się do tematu bo mam to samo.
Kierunek wrzucam i mruga a po jakimś czsie przestaje i wystarczy lekko ruszyć dźwignią aby znowy zaczął działać.
Żeby było śmiesznie już 2 razy rozbierałem to dziadostwo, podgiołem styki, wyczyściłem i to samo. Wcześniej raz rozbierał elektryk (wydoił mnie przy tym jakby co najmniej głowicę wymienił) i nic.
Musi być jakiś patent bo nie mam już pomysłu co jest nie tak.
Strona elektryczna powinna być ok jedyne do czego się można przyczepić to to, że wyrabia się jakiś plastik i wtedy nie przesuwa dobrze styków.
Jeśli by coś nie łączyło w skrzynce to bym nie musiał delikatnie dopychać, a może to jakiś zbieg okoliczności.

[Marek Szmeterowicz]

Witam

Koledzy klubowicze, czy nikt z Was nie ma pomysłu na usuniecie tej usterki?
Czy tylko w grę wchodzi wymiana całego przełącznika na nowy w ASO???

[Krzysztof Kaczmarek]

Witam
Minelo juz troche czasu od ostatniego postu...
Ponawiam problem - czy ktos znalazl rozwiazanie tej typowej dla Pikusia po 2003 roku usterki przelacznika kierunkowskazow?? Byc moze ktorys z kolegow podzielilby sie jakimis wskazowkami??

Pozdrawiam
Krzysiek

[Darek Rydel]

poszukaj na forum peugeta tam magicy naprawiają te przełączniki
http://www.206club.net/

[Andrzej Markowski]

Może i naprawiają,ale bez powodzenia(sprawdzałem)
P.S.  U mnie to samo co u kolegów

[Zbigniew Wawrzeń]

Witam
Mojego też to dopadło (lewy) dziwne jest to że na zgaszonym silniku miga przez 2 godz.idealnie co jakiś czas ruszając kierownicą i manetką w różne strony co by wykluczało styki.Napiszcie jak jest u Was.
Pozdrawiam

[Mariusz kazek]

witam u mnie kilka miesięcy spokoju od problemu i wczoraj znowu migacze wariowały + przestał działać spryskiwacz .sama pompka działa ale nie dostaje pradu i mysle ze to wina przełącznika przy kierownicy-chyba ze ktos ma inny pomysł?

[Marek Ignasiak]

Znalazlem to na necie trzeba sobie pomagac Cytuje                                    Nalezy umiejetnie (pamietając gdzie co było) wyjąć plyte elektroniki z kolumny kierownicy. Zauważymy że przełączanie świateł i kierunkowskazów zrobione jest na przełącznikach slizgowych, na tej samej zasadzie jak w magnetowidach "Mode switch" lub przełącznik rodzaju pracy jak go zwą. Przy pomocy szczoteczki do zębów i benzyny ekstrakcyjnej czyścimy ścieżki druku na przełącznikach z czarnego nalotu. Nie należy do tego stosować papierów sciernych. Potem nakładamy smar do przełącznika (kupiony w sklepie elektronicznym specjalny smar do mode switch w magnetowidach) i po bólu. Nie ma reklamacji. Pozdrawiam. Marek

[Marcin Kwajzer]

Radek Kasperski napisał:
W moim Pikusiu z 2002 miałem podbnie - ale u mnie żeby było śmieszniej kierunkowskazy, a zwłąszcza lewy załączały się same podczas jazdy  :-| możecie sobie wyobrazić reakcję innych kierowców, dla których byłem zagrożeniem. Ale nic to rozkręciłem cały mechanizm przełącznika - żeby dojść do bebechów kierunkowskazów musicie mieć najmniejszy śrubokręt gwiazdkę - no i juz płaskim śrubokręcikiem też zegarmistrzowskim udąło mi się te styki podoginac - tak że odpukać - działa to juz prawie 3 miesiące i jest spokój. Jeżeli nie pomoże to cóż pozostaje zakup albo nówki albo używki

Witam serdecznie,

Czas mija a samochody się psują. Chciałbym podłączyć się do tego wątku bo właśnie wczoraj na trasie dotknęło to mnie, z tymże załącza mi się prawy kierunkowskaz samoczynnie. Można go wyłączyć przez lekkie ruszenie manetki ale po jakimś czasie znów problem może wystąpić. Koledzy jak widzę po datach waszych wątków z pewnością sobie już poradziliście z problemem. Z waszych informacji wynika, że jedyna droga do naprawy to wymiana zespolonego przełącznika. Moja Picasianka pochodzi z lipca 2002 roku i jak się dowiaduję ma osobne zespolone przełączniki, możecie to potwierdzić ?. Dalej znalazłem na allegro coś takiego http://moto.allegro.pl/item950440141_przelacznik_swiatel_citroen_xsara_picasso.html
Jeśli przełącznik będzie dobry to jak go wymienić. Czy trzeba wyciągać kierownicę ?. A jeśli tak to jakie są niebezpieczne następstwa demontażu, czy należy zwrócić na coś szczególną uwagę, co z poduszką i komputerem/kontrolkami ?. Nie chciałbym później odwiedzać ASO tylko po to żeby mi kasowali błędy .
Mam nadzieję, że swój problem opisałem jasno. Z góry dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi.

PS
czy ktoś z was wie jak skracać linki ??

[Grzegorz Paprok]

Witam,

jakiś rok temu samoczynnie zaczął mi się załączać lewy kierunkowskaz. Wymieniłem wówczas zespolony przełącznik świateł (bez wycieraczek - Pikuś z 2002r. na szczęście ) na zakupiony używany na alledrogo za 50zł.

(Note bene - do postu kolegi wyżej, aczkolwiek pewnie już przyda się innym - wymiana prosta jest jak drut, kilka śrubek do odkręcenia, odpięcie jednej dużej wtyczki i to wszystko - nic nie namiesza się w komputerze.)


Po roku wczoraj pojawił się ten sam problem, aczkolwiek tym razem przypadłość dotyczy kierunkowskazu prawego. Jako, że pozostał mi stary przełącznik, postanowiłem go rozebrać i stwierdziłem to samo co kolega Piotr w tym wątku

[Jarosław Rostojek]

Grzegorz Paprok napisał:
... Jako, że pozostał mi stary przełącznik, postanowiłem go rozebrać i stwierdziłem to samo co kolega Piotr w tym wątku

Hej!
czy mógłbyś opisać jak rozebrać ten przełącznik?
spotkała mnie też ta przypadłość- prawy kierunek miga non stop, odłączyłem go od kierownicy popsikałem sprayem do styków gdzie się dało i na razie spoko.  Nie chciałbym jednak być zaskoczony w czasie jazdy ponownym "mryganiem" i chcę rozebrać i porządnie przeczyścić tę wajchę - tylko jak aby nic nie ułamać?

[Jarosław Rostojek]

czy rozbierając tę "puszeczkę" będę miał dostęp do problemu? czy nie rozsypie mi się na milion cząstek? wolę się upewnić przed ...

[Grzegorz Paprok]

Dokładnie tak.
Siedzi ona dość mocno na zatrzaskach które dobrze widać. Na dłuższych bokach i dwa nieco mocniej trzymające na rogach przy dźwigni przełącznika.
Cały ten plastik jest na szczęście dość mocny i giętki, więc mało podatny na złamanie.

Ja miałem ten komfort psychiczny, że "dla wprawy" wziąłem się za rozkładanie mojego oryginalnego przełącznika, który uległ uszkodzeniu jakiś czas temu, więc stwierdziłem, że skoro zepsuty to sobie zajrzę, zanim kupię następny na allegro. Śrubokręt w łapkę i mocny nóż i się udało. Wewnątrz budowa jest całkiem prosta. Po zamontowaniu tego właśnie pierwotnego przełącznika - wszystko działa jak należy a w zapasie mam teraz drugi "nowszy" też "nadpsuty":)

Acha.. nie trzeba demontować tej części gdzie wchodzą wtyczki. Wystarczy zdjąć tą "klapkę" z napisem producenta.