Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: "Moje" Car-audio  (Przeczytany 8808 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
"Moje" Car-audio
« dnia: Grudzień 08, 2008, 22:55:53 »
Tak sobie pomyslalem ze warto by bylo stworzyc temat w ktorym kazdy kto posiada zmodyfikowane audio w swojej Xsarze badz nie ma wcale a chcialby zalozyc, opisalby po krotce co robil, jak no i swoje spostrzezenia o wlasnym car audio w miare najbardziej obiektywne, oraz kilka cech sprzetu ktory posiada (najbardziej charakterystyczne) Napewno temat rzeka i bardzo pomocny dla innych ktorzy jeszcze nie doswiadczyli przyjemnosc z odsluchu fajnie grajacego audio w swojej xsaruni :)

Jako ze pomysl ten narodzil sie w mojej glowie, zaczne od swojego bolida.

Jednostka napedowa
jest u mnie Pioneer DEH-2920mp. Moc na wyjsciu 4x50w, zielone podswietlenie takie samo jak to oryginalne w xsaruni. (juz niedlugo ten pioneer zostanie zastapiony mlodszym bratem)


Przednie drzw:
w przednich drzwiach graja Helixy Dark Blue 65.1 165mm. W zestawie wooferki i sopki w desce, wszystko oczywiscie na zwrotnicach. Drzwi oczywiscie wyciszone, wyklejone matami bitumicznymi, oraz zamontowane dystanse z MDFu o grubosci ok 1,5cm. Wszystko dokladnie uszczelnione matami. Na jedne drzwi poszlo mi okolo 6 mat bitumicznych.


Tylne drzwi:
moje ulubione :) graja tu alpiny z serii SPE 17C2 o wielkosci 165mm :) glosniczki dwudrozne. Drzwi takze wyklejone matami poslzo mi 5-5,5 maty na drzwi. Tutaj dystansu nie zastosowalem bo bym nie zmiescil oryginalnych maskownic, a tak przerobilem boczek drzwi, powiekszylem otwor w blasze i zmiescily sie landie 165mm glosniki :) caly glosnik podklejony wokolo jest mata i dokladnie uszczelniony. Oczywisice musialem ciagnac kable do drzwi co nie bylo proste aby przedostac sie do samych drzwi. Nizej zamieszczam kilka zdjec z przebiegu moich prac:


Bagaznik:
Tu gra sobie skrzynia basowa Blaupunkta GTb 1200 o mocy 750w jest ona podcisnieniowa (brak bass reflexu) napedzana jest dedykowanym do kompletu wzmakiem rowniez blaupunkta o mocy 375W jest to seria GTA2, wzmacniacz przykrecony do mniejszej czesci tylnej kanapy.

Kable:
Czesto slyszy sie ze uzytkownicy xsary maja problem aby przedostac sie plusowym kablem z aku do srodka. Stojac przodem do otwartej maski po lewej stronie mamy taka gume w ktorej roibimy dziure i jestesmy w srodku za wentylatorem. Kable ciagnalem od strony kierowcy.

Moje odczucia:

Powiem tak wszystko gra bardzo dobrze, musze co prawda wymienic radyjko bo troche nie wyrabia i sa znieksztalcenia poszczegolnych tonow ale to juz niedlugo. Jestem raczej osoba ktorej nawet drobny szelest czy pierniecie przeszkadza a tego u mnie nie ma wsyztsko gra swoimi tonami czysto glosno i przejzyscie.

Niech wypowiedza sie ejsczze inni uzytkownicy o swoich sprzecichach :) Pozdrawiam Adam


Będę za nią tęsknił :)

Offline Borys Zapała

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Skąd: Pszczyna
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara III VTS , Citroen Xsara III Prestige
  • Miejscowość: Pszczyna
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 10, 2008, 13:15:36 »
Witam,bylem dlugo nieobecny na forum i chyba ktorys z adminow usunal moj stary profil,co do car audio to u mnie rowniez nastapily zmiany,po pierwsze zakupilem jednostke sterujaca Alpine IDA (bez slotu CD,radio dziala tylko pod USB),oraz glosniki przod Helix Dark Blue 62.1,z tylu w drzwiach zostawiam standartowe 13 cm,bo po pierwsze ciezko kupic dobre glosniki tej srednicy,a po drugie uwazam,ze w tylnych drzwiach xsary glosniki umieszczone sa niefortunnie i nie ma sensu zakladac tam lepszego sprzetu,nie wydobedzie sie z tego ladnego dzwieku,mam jeszcze plany zalozenie glosnikow Infinity 6x9 na tylna polke.A teraz moje problemy,radyjko i helixy juz posiadam,nie wiem czy zabierac sie samemu za wyciaganie radia fabrycznego,z tego co czytale mw innyhc postach to nie jest skomplikowana procedura,jednak boje sie,ze cos sknoce,w dodatku nie iwem czy  ISO bedzie pasowalo,bo czytalem ze niektore radia maja problemy i trzeba kupic nowe ISO,kolejna sprawa to kabel USB,mam zamiar przeprowadzic go do schowka przed pasazerem i teraz nie wiem czy jakos przecisne go przez lampke w schowku czy bede musial wiercic w plastiku otwor na kabel,w przyszlosci w planach dokupienie modulu do sterowania radiem z kierownicy,w Alpine bez problemu da sie to zamontowac:]Teraz glosniki,kupilem te Helixy bo w relacji cena/jakosc wychoda bardzo dobrze,ale maja one srednice 165 mm,xsara ma wejscie 165mm,chcialem oddac do warsztatu car audio samochod do wytlumienia drzwi i wtedy zrobiono by mi calosc,razem z zamontowaniem podkladem MDF.Od znajomego elektryka uzyskalem informacje,ze wytlumianie drzwi to dosc duza ingerencja w samochod,dodatkowo dosc duze koszty,a niekoniecznie musi to poprawic brzmienie i jestem w kropce,nie wiem czy wygluszac drzwi...Jak kto madry to prosilbym o pomoc:]

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 10, 2008, 19:14:15 »
No ja ze swojej strony moge ci powiedziec ze tak: u mnie w xsarze wytlumienie wynioslo mnie nie cale 100 zl wiec smieszne koszty w porownaniu do tego ile wykasuje cie warsztat za taka przyjemnosc, po drugie robota bardzo spokojna i nie nerwowa i nie rozumiem co miale sna mysli mowiac ze duza ingerencja w samochod?? W mojej xszrze bardzo ale to bardzo duzo to dalo dzwiek stalk sie pelny i mily dla ucha, ale u kuzyna w alfie 156 praktycznie g... to dalo :P nie wiem o dczego to zalezy ale u mnie roznica byla masakryczna :) jesli chodzi o kostki to wsyztsko zalezy od xsary bo ja mam oryginalne iso ktore pasuja i ladnie wszytsko gra. Jesli chodizo  tulne glosniki to moze masz racje z tym ze nie wycisnie sie nie wiadomo czego z tych drzwi ale jesli ma sie skrzyneczke w bagazniku to te glosniki naprawde duzo daja bo musza grac na tyle glosno aby nie zagluszyla je skrzynia a tym samym aby  nie charczaly :) a jak wiadomo 165 mm glosnik ma wiekszy potencjal niz taki 13 cm:)


Będę za nią tęsknił :)

Offline Borys Zapała

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Skąd: Pszczyna
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara III VTS , Citroen Xsara III Prestige
  • Miejscowość: Pszczyna
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 11, 2008, 10:10:40 »
No ja boje sie sam robic wygluszenie zeby nie spartolic tego,w mikolowie koles powiedzial ze z matami (doscdobre maty APP) zrobi mi to za ok.200 zł drzwi prawe i lewe,koszt z robocizna,tylko szwagier powiedzial mi ze to wyrzucanie kasy w bloto tymbardziej przy tak slabych glosnikach (Helix Dark Blue 62.1)glosniki w swojej cenie sa najlepsze,ale wygluszenie najczescie robi sie pod glosniki od 500 zl wzwyz.co do ingerencji to nie mam w tym zadnej praktyki,laczniki stabilizatorow ida mi jak po masle,bo w xsarze to wieczny problem na polskich drogach,wiec robie to z zamknietymi oczami,ale rozbieranie tapicerki potem odkrecanie centralnego,silnika szyb itd,no nie wiem po prostu mam obawy ze sknoce,bede chcial to zakladac do xsary umownie nazywanej III,ostatnia wersja z roku 2004 z tzw ringami w przednich swiatlach,silnik 1.6 16 V 110 HP wersja Prestige.No tak jesli rozwierciles tylne drzwi i wpakowales 165 mm to faktycznie jest roznica,tymbardziej ze masz czym dac im pary w bagazniku,ja nie planuje zabudowy bagaznika,jest mi ptorzebny takiej pojemnosci,jaka ma obecnie,jedynie dobre Infinity na tylna polke,ale to tez na kostce zebym mogl w kazdej chwili odpiac polke i zlozyc siedzenia,poza tym boje sie czy plastiki mi sie do konca nie sypna przy tak duzej mocy glosnikow,nie wiem czy ktos juz to zauwazyl,ale roznica w xsarze 1.6 a VTS (z tego samego rocznika) w jakosci wykonczenia,materialach,juz nie mowie o trakcji,choc z drugiej strony gdy wytlumie drzwi powinno to plastikom pomoc troche.

Offline Borys Zapała

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Skąd: Pszczyna
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara III VTS , Citroen Xsara III Prestige
  • Miejscowość: Pszczyna
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 11, 2008, 10:19:27 »
Aaaaaa jeszcze jedna sprawa,zakladales moze tweetery w miejsca przeznaczone dla nich,czyli tam pod szyba?bede zmuszony wymienic tweetery i ich okablowanie i widzac ilosc miejsca tam zaczynam miec juz drgawki...rozbieranie polowy deski rozdzielczej zeby przeciagnac kable nie usmicha m isie jakos.

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 11, 2008, 14:08:08 »
heheh kolego co ty wogole piszesz ;)
1-po co chcesz rozbierac cala deske aby przeciagnac kable do tweeterow?? ja to zrobilem bez rozbierania bo nie mialem wcale glosnikow
2-po co ty chcesz wykrecac silniczki od szyb i inne [color=ff0000]piii[/color]y z drzwi?? nie trzeba nic wykrecac tylko sciaganac boczek i kleic
3-Co za dziwna teroria z tym ze drzwi sie wyglisuza dla glosnikow od 500zl?? Teraz ci zacytuje jedno z czasopism oi car audio (nie pamietam jakie) "Nawet slabej jakosci glosniki zagraja o niebo lepiej w wygluszonych drzwiach niz glosniki najwyzszej polki w drzwiach niewygluszanych" i to jest swieta racja
4-Nie bardzo rozumiem o jakie polastiki ci chodzi ze dostana smigla od glosnikow?? U mnie wszystko sie trzyma i nic nie trzeszczy
5-rozbieranie tapcerki to kwestia 3 minut a wyklejenie drzwi matami to jakas 1-2 godz na drzwi przy dokladnej pracy
6-glosnmiki helix to wcaleni nie taka slaba jakosc bo ze spokojem przeganiaja wiekszosc pioneerow, blaupunktow, czy niektorych JBL i innych firm


Będę za nią tęsknił :)

Offline Borys Zapała

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Skąd: Pszczyna
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara III VTS , Citroen Xsara III Prestige
  • Miejscowość: Pszczyna
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 11, 2008, 21:08:54 »
1 - to byla taka przenosnia,z tego co widze dostep do tweeterow w xsarze jest utrudniony,nie ogladalem tego jeszcze,ale podejrzewam ze wymiana kabli najprostsza nie bedzie
2 - profesjonalnie zrobione wytlumienie wymaga usuniecia wszystkiego do golej blachy,wszystkie wytlumienia,a czesto tez sciagniecie zewnetrznej blachy drzwi
3 - tu kolejna przenosnia,chodzilo o lepsze glosniki,w wytlumienie inwestuje sie kupujac naprawde dobrej klasy glosniki,to co napisales to fakt,ale wez sobie pod uwage cene glosnikow a cene wygluszania drzwi
4 - glownie maskownice glosnikow wpadaja w rezonans i odglos tarcia plastiku o plastik jest cudowny wrecz
5 - niewiem czy bede sie tego sam podejmowal,juz wole wylozyc stowe,czy dwie za robocizne i miec pewnosc ze zrobi to ktos kto sie na tym zna.
6 - ten model helixa jest jednym z lepszych,jak nie najlepszym w swojej kategorii cenowej,ale chodzi o to ze wygluszenie wyjdzie drozej niz glosniki,wiec stad bylo ze wyglusza sie drzwi pod naprawde swietne glosniki.
A teraz cos innego,dzis po wieeeeeelu bojach elektryk zalozyl mi radio Alpine iDA,wielkim problemem bylo to,zeby radio startowalo na zaplonie a gasilo go z wylaczeniem silnika na pozycji "0",jakos sie udalo cos pokombinowal tam w wiazce przy bezpiecznikach i chodzi,jednak tutaj cos dziwnego sie dzieje,a mianowicie jak radio jest "rozgrzane" czyli wlacze go pogra 5 min,wylacze zaplon,wlacze znowu za chwile to wszystko dziala jak nalezy,czyli radio startuje razem z zaplonem,a gasnie na zero (chcialem zeby bylo tak jak seryjne radio w xsarze)jednak po dluzszym postoju(2h siedzialem w domu,nastepnie wsiadlem do auta,przekrecam kluczyk,wlaczam zaplon i radio nie odpala,musialem go wlaczyc recznie,a takze co wazne stracilo pamiec stacji radiowych,jest to dla mnie bardzo dziwne,poniewaz jak jest cieple to wszystko dziala jak nalezy,jednak po paru godz postoju samochodu radio juz nie odpala na zaplonie a w dodatku traci pamiec,co moze byc tego powodem?

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 12, 2008, 00:36:23 »
Bardzo dziwna dolegliwosc a co do tych wszytskich punktow to kazdy z nas ma swoje racje i pewnie bysmy je mogli w nieskonczonosc wymieniac i tak bysmy do porozumienia nie doszli:) jesli jednak bedzies zkable wymienial to pchaj kable od gniazda tweetera do radia a sam ci tam kolo radja wyjdzie :)


Będę za nią tęsknił :)

Offline Borys Zapała

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Skąd: Pszczyna
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara III VTS , Citroen Xsara III Prestige
  • Miejscowość: Pszczyna
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 12, 2008, 17:49:40 »
ok,dzieki za informacje,nie wiesz co to moze byc z tym radiem?czemu go odcina?nie spotkales sie z czyms takim kiedys?

Offline Marcin Mamijew

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 782
  • Skąd: Tanowo
  • Posiadany samochód: Xsara ...???
  • Miejscowość: Tanowo
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 12, 2008, 20:58:20 »
Adas widze ze "wypowiadasz wojne";P kiedys nadejdzie taki dzionek i posluchasz jak graja pioneer'y;P u mnie jest caly sprzet (mowa o glosnikach oprocz tgo potwora w bagaznku:D) i powiem Tobie ze wszyscy sie dziwia ze az tak dobrze gra, bo nie jest ta jak u wiekszosci ludzi ze bas jest w bagazniku u mnie to nawet z przodu uginaja sie troszke kolankai to nie jest spoowodowane tym GTI z bagaznika;P.
Xsara VTS 99 2.0 by Musketier :-)
Piękna i bestia w dodatku szybka i wściekła :-)
Sprzedam czesci do citroen C5 mkI  - blacharskie i mechaniczne
Wgrywanie PL menu RT3, RT4, RT5 - 512159695

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 13, 2008, 20:19:48 »
heheh gdybyc u mnie posluchal a pewnie bedziesz mial okazje to przekonasz sie ze dobrze zbudowane car audio daje efekt napompowania auta basem, czyli gdziekolwiek nie wlozysz glowe tam bedziesz slyszal bas i to nie niosacy sie z bagaznika a taki ktory wypelnia caly samochod :)


Będę za nią tęsknił :)

Offline Marek Będkowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 751
  • Skąd: Kleczew / niedaleko Konina
  • Posiadany samochód: Xsara II 1,6 Break + Ford Focus 1,6
  • Zainteresowania: auto, koty perskie, muzyka
  • Miejscowość: Kleczew / niedaleko Konina
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 14, 2008, 12:26:55 »
Cytuj

Borys Zapała napisał:
 Alpine IDA (bez slotu CD,radio dziala tylko pod USB),


Tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się nad pewną sprawą. Kupujecie wzmacniacze, głośniki, wymieniacie przewody, wygłuszacie itp. itd.

Powiedzcie mi zatem w jakim formacie jest źródło dźwięku bo skoro ma to być poprzez USB to mam pewne straszne podejrzenie...
Nie jestem specem od CA dlatego liczę, że ktoś mnie oświeci.

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 14, 2008, 14:37:33 »
Nie bardzo wiem o co pytasz i jak sie ma wzpomniane przez Borysa USB do wygluszania drzwi, kabli itp itd??


Będę za nią tęsknił :)

Offline Kaśka Musielak

  • Administrator Honorowy
  • ******
  • Wiadomości: 4 966
  • Skąd: Wlkp
  • Miejscowość: Wlkp
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 14, 2008, 15:19:21 »
wydaje mi sie ze kolega Marek pytał o to dlaczego inwestujecie w car audio,wygłuszacie drzwi skoro i tak dzwiek pojdzie z UBS czyli nagrany z komputera dodatkowo skompresowany dzwiek ,zgubi połowe a nawet 3\4 walorów jakosci jakie sie osiaga z dobrego oryginalnego nosnika CD.

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 14, 2008, 20:42:15 »
aaaa hehe no ja z usb nie zapuszczam.... zawsze staram sie nagrywac muzyke z jak najwieksza przepustowoscia :) wiadomo ze dzisiaj rzadzi format MP3 dla nagrania jak najwiekszej liczby utworkow. Ja w swoim zestawie posiadam plytke demo z zawodow car audio i wiem ze jesli na niej dobrze gra to musi byc dobrze :)


Będę za nią tęsknił :)

Offline Kaśka Musielak

  • Administrator Honorowy
  • ******
  • Wiadomości: 4 966
  • Skąd: Wlkp
  • Miejscowość: Wlkp
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 14, 2008, 21:21:58 »
Adamie MP3 to opcja dla leniwych bez obrazy chłopaki ale tak to wyglada.Nagrywane plyty tez nie sa 100% wiernoscia oryginału,a płyta na zwody hmmmm jaka??

Offline Jan Ferde

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 3 207
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: AR 159, Xsara II 1.6 16v
  • Miejscowość: Wrocław
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 14, 2008, 21:51:47 »
Ja myślę, że nie ma co odkrywać Ameryki. MP3 charakteryzuje się słyszalną utratą/pogorszeniem dźwięku, to fakt. Ale skoro z jakiś przyczyn wybieramy jako źródło dźwięku właśnie plik mp3 (dla dobra dyskusji przemilczmy powód tego wyboru) to możemy też wybrać odsłuchanie tego pliku na kiepskim fabrycznym sprzęcie lub na ciut lepszym. I nawet mocno skompresowane mp3 będzie się lepiej słuchało na lepszym sprzęcie niż na gorszym.
Jakoś w tej dyskusji próbujecie odwrócić kota ogonem. Wydając ok. 1000-2000 zł w żadnym wypadku nie otrzymamy instalacji godnej tytułu mistrza polski, ale spokojnie możemy sobie uprzyjemnić słuchanie choćby stacji radiowych, które też przecież nie grzeszą jakością.
Fakt, trzeba mieć świadomość tego jak kompresja dźwięku wpływa na niego. Radio jedynie z wejściem na usb to też dziwna nowość, choć osobiście mam dosyć wożenia sterty płyt CD i wahlowania nimi w czasie jazdy i z chęcią zamieniłbym muzykę z CD na coś wygodniejszego. Ale to już temat na osobną dyskusję.
 
Xsara
 

Offline Kaśka Musielak

  • Administrator Honorowy
  • ******
  • Wiadomości: 4 966
  • Skąd: Wlkp
  • Miejscowość: Wlkp
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 14, 2008, 22:01:27 »
Kolego Janie to nie jest odwracanie kota ogonem i tez nie moge sie z Toba w 100% zgodzic bo słuchanie MP3 na lepszym sprzecie jest gorsze niz słuchanie mp3 na gorszym sprzecie,a dlaczego??A dlatego ze z mp3 na lepszym sprzecie włapiesz wiecej detali ktore beda psuły dzwiek niz na gorszym sprzecie.
Instalacja za 2000 pln mowisz ze nie jest instalacja profi....

Pamietam jak  w 2005 roku na zawodach sound off pojawiła sie biała astra,auto niepozorne w srodku miało nagłosnienie nie przekraczajace 3000pln (nie pomyliły mi sie zera).Jednostka centralna alpine 7903 głosniki gms i wzmacniacz sony M1 i chyba jakis subwooferek był cervina juz dokładnie nie pamietam.Astreka przez rowny rok łoiła po tyłku auta z instalacjami za 40-50 tys i została mistrzem Polski oraz powalczyła na mistrzostwach europy godnie reprezentujac Polske...

Offline Marcin Mamijew

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 782
  • Skąd: Tanowo
  • Posiadany samochód: Xsara ...???
  • Miejscowość: Tanowo
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 14, 2008, 22:23:39 »
Jadodam ze wystarczy tylko dobrze dobrac kable glosniki i moc piecyka i bedzie naprawde dobrze.Mam kolesia co wydal 1500zl na glosniczki kable i jeden piecyk 4 kanaly i musze powiedziec ze gra naprawde rewelacyjnie a slucha muzyki powaznej klasyka i jazz i czesem rock i jak nigdy sie nie spotkalem by za taka kwote bylo az tak slychac zaje.... kazdy instrument kazdy dzwiek mozna wylapac nawet na formacie mp3. Do tego tez duzy wplyw ma to ze jak kupujemy glosniki to starajmy sie kupowac wszstkie takie same tzn ze jak z przodu mamy zawieszenie gumowe czy jakies inne i membrane aluminiowa czy jakas inna to z tylu powinnismy kupic takie same bo kazdy glosnik przy zastosowaniu roznych maleterialow gra inaczej.I to jest praktycznie duuzzyy +.
Xsara VTS 99 2.0 by Musketier :-)
Piękna i bestia w dodatku szybka i wściekła :-)
Sprzedam czesci do citroen C5 mkI  - blacharskie i mechaniczne
Wgrywanie PL menu RT3, RT4, RT5 - 512159695

Offline Kaśka Musielak

  • Administrator Honorowy
  • ******
  • Wiadomości: 4 966
  • Skąd: Wlkp
  • Miejscowość: Wlkp
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 14, 2008, 22:44:07 »
Jesli chcesz budowac dobre audio to głosniki na tył sa zbedne...

Offline Jan Ferde

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 3 207
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: AR 159, Xsara II 1.6 16v
  • Miejscowość: Wrocław
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 14, 2008, 22:53:42 »
Cytuj

Kaśka Musielak napisał:
Kolego Janie to nie jest odwracanie kota ogonem i tez nie moge sie z Toba w 100% zgodzic bo słuchanie MP3 na lepszym sprzecie jest gorsze niz słuchanie mp3 na gorszym sprzecie,a dlaczego??A dlatego ze z mp3 na lepszym sprzecie włapiesz wiecej detali ktore beda psuły dzwiek niz na gorszym sprzecie.

Pozostanę przy swoim zdaniu. Pewnie to zależy od punktu odniesienia, dla mnie punktem odniesienia jest seryjna instalacja w moim aucie, na której wszystko brzmi średnio.

Cytuj

Instalacja za 2000 pln mowisz ze nie jest instalacja profi....

Przecież to znów zależy od punktu odniesienia i od tego czym nazywamy instalacje profi. Jeśli sam nie będę wszystkiego montował/wygłuszał/prowadził kabli itd, tylko zlecę to jakiemuś zakładowi, to przecież z kwoty 2000 pln na sprzęt zostanie niewiele. Wiem natomiast, że za te 2000 pln można zmontować fajnie grające autko, które zaspokoi zapotrzebowanie 90% zwykłych zjadaczy chleba - takich jak ja.

Cytuj

Pamietam jak  w 2005 roku na zawodach sound off pojawiła sie biała astra,auto niepozorne w srodku miało nagłosnienie nie przekraczajace 3000pln (nie pomyliły mi sie zera).

heh. To świetny przykład raczej na to, że ci co wydali po kilkadziesiąt tysięcy nie potrafili zestroić swojego sprzętu, źle dobrali komponenty etc. Dowodzi temu, że ten kto poskładał tą astrę zrobił to po mistrzowsku. I dowodzi też temu, że dysponując kwotą 2000 pln można mieć fajnie grającą instalację.
 
Xsara
 

Offline Kaśka Musielak

  • Administrator Honorowy
  • ******
  • Wiadomości: 4 966
  • Skąd: Wlkp
  • Miejscowość: Wlkp
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 14, 2008, 23:05:15 »
Bo wszystko nalezy robic z głowa i do tego nalezy tez wiedziec jak to sie robi.Jak zrobisz sobie sam audio to masz z tego wieksza satysfakcje,przy tym duzo sie nauczysz.Ja swoje auto składałam dobre 2 lata,tez tyle kompletowałam sprzet,wiem cos na ten temat i wiem ze apetyt rosnie w miare jedzenia.Lepiej 4 razy sie zapytac niz kupic a pozniej pytac czy dobrze sie kupiło.Sprzet za 40 - 50 tys jest dobry naprawde dobry,tylko juz kwestia opanowiania wszystkich ustawien jest niestety troche gorsza.Wszystko sie da zrobic,ale niestety wiedze wowczas nalezy pogłebiac a to juz kosztuje.Im prostrza instalacje sie zrobi tym lepiej.
Dodam tylko jedno rzecz jeszcze odnosnie tej astry z tego co mi wiadomo głosniki ktore tam grały pomimo iz było GMS to byly niezle przerobione i zwrotki tez były specjalnie pod nie robione.

Drogi Janku jeszcze jedna rzecz nic tutaj nie zalezy w car audio od punktu odniesienia tylko od słuchu.Jak wiesz jak sie dobrego audio słucha to tez wiesz do czego bedziesz dazyl budujac swoja instalacje.

Offline Jan Ferde

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 3 207
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: AR 159, Xsara II 1.6 16v
  • Miejscowość: Wrocław
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 14, 2008, 23:29:57 »
Cytuj

Kaśka Musielak napisał:
Drogi Janku jeszcze jedna rzecz nic tutaj nie zalezy w car audio od punktu odniesienia tylko od słuchu.Jak wiesz jak sie dobrego audio słucha to tez wiesz do czego bedziesz dazyl budujac swoja instalacje.

Heh. Udam, że nie widzę tych uszczypliwości.
Ale teraz chyba sie się z Tobą zgodzę, szczególnie z pierwszą częscią wypowiedzi, bo mniej więcej uważam tak samo. Trzeba budować z głową.
Wiem jednak, że mam nieco inną filozofię słuchania muzyki, czegoś innego też oczekuję od niej.
 
Xsara
 

Offline Kaśka Musielak

  • Administrator Honorowy
  • ******
  • Wiadomości: 4 966
  • Skąd: Wlkp
  • Miejscowość: Wlkp
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 14, 2008, 23:34:37 »
tzn. jaka filozofia słuchania muzyki??

Offline Adam Harych

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 692
  • Skąd: Przygodzice
  • Posiadany samochód: E46 zastąpiło Xsare, Volvo S40 1.9Di 102km, E46 320D 136km, Mercedes A-class 1.7CDI 90k
  • Miejscowość: Przygodzice
Re: "Moje" Car-audio
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 15, 2008, 00:25:08 »
hmmm wydaje mi sie ze troszke zboczylismy z drogio bo claa ta dyskusja miala sluzyc temu aby nowym "zjadaczom chleba" pomoc zbudowac car audio we wlasnym warsztacie, bo nikt kto bedzie chcial zorbic z xsary samochod lojacy po tylkach innych na mistrzostwach chociaz by polski nie ebdzie chyba szukal tutaj odniesienia tylko na forach zajmujacych sie tylko i wylacznie prof car audio :) Kasiu widze ze wiedze masz ogromna i chwala ci za to bo dobrze miec w szeregach taka osobe, ale watpie aby ktos ze zwyklych uzytkownikow ktorzy lubia troche wiecej niz tylko zwykle seryjne glosniczki przejmowal sie np tym ze ma format mp3 a nie np Wav czy jesczze jakis inny/lepszy. Ja bez bicia sie przyznam ze mam zaledwie 20/21 lat wy wszyscy jestescie tu pewnie o wiele odemnie starsi, ale pochwale sie ze aktualne moje CA budowalem ponad 3 lata :) pamietam ze zaczynalem o radyjka jakiegos smiesznego panasonica a teraz moge sie cieszyc tym ze gra mi w aucie tak ze moge sobie usiasc i posiedziec nawet kilka godzin i cieszyc sie z tego ze sam do tego doszedlem i sam to wsyztsko zrobilem... Wiadomo ze jest jesczze wiele rzeczy ktore musze zrozumiec i ktorych msuze sie nauczyc ale jak to sie mowi od czegos trzeba zaczac :) Inni maja te 40 tys i patrza tylko jak ktos im to robi a inni maja 50 zl i patrza zeby to jakos dobrze spozytkowac z mysla ze moze za jakis czas bedzie sie mialo jesczze 100 i mozna bedzie juz cos pomyslec wybrac, popytac, a pozneij cieszyc sie :) to tyle odemnie


Będę za nią tęsknił :)