c5 mk[1] sfery

[Radosław Bobrzyk]

Witam. Mam pytanie odnośnie sfer, na forum wiele razy m ówi się, że w c5  sfery są wielowarstwowe co to właściwie oznacza? To że jest tam jedna membrana składająca się z kilku warstw czy jest tam poprostu kilka membran?

[Lech Sulikowski]

Jedna wielowarstwowa z materiału zaawansowanego technologicznie. Efekt: sfery są długowieczne, nie tracą powoli ciśnienia, trzymają gaz do końca, a jak tracą ciśnienie ze starości to dzieje się to z dnia na dzień, wydaje mi się że wtedy  po prostu membrana pęka i  ze sfery pełnosprawnej nagle mamy pustą.W mojej MkI której już nie mam, sfery chodziły przez 8 lat bez widocznego spadku amortyzacji i pewnie nadal chodzą. Z wyjątkiem jednej, prawej tylnej ,która po ok. 7 latach od nowości nagle przestała amortyzować i wymagała wymiany.

[Tomasz Omiński]

Nie zgodzę się. Wymieniłem u siebie wszystkie 4 i zupełnie inna jazda.

[Radosław Bobrzyk]

Dzięki koledzy za odpowiedz. Czyli wychodzi na to że skoro jest tam jedna membrana da radę takie sfery nabić.

[Józef Ortyl]

Mamy dwie wypowiedzi  Lecha i Tomasza które różnią się zasadniczo,nadal pozostaje pytanie, czy sfery z upływem czasu stopniowo tracą swoje parametry  czy dzieje się to natychmiastowo?.Jeżeli na forum  ktoś posiada wiedzę /jednoznaczną opinię/to prosimy aby się w tej sprawie wypowiedział.

[Sławomir Majewski]

Ja też wymieniłem wszystkie 4 plus LDS bo sadziłem że coś za twardo i żadnej różnicy nie widzę. Sfery 6-o letnie po sprawdzeniu w warsztacie nie miały żadnego spadku ciśnienia - jak nówki.

[Karol Machnik]

Sfery te dlugo utrzymuja wlasciwe cisnienie a pozniej traca je z dzia na dzien Sam tak mialem podobno przez swoja wielowarstwowosc

[Tomasz Omiński]

U mnie na starych sferach przy wjeździe na policjanta koła jakby wpadały w nadkole. Było wrażenie jakby były za miękkie. Dodatkowo przy załadowaniu tyłu nawet niewielkim obciążeniem i przy dużej prędkości > 110 km/h tylna oś nie nadążała za wybojami.

[Grzegorz Sługocki]

Odświeżę troche temat,jak byłem ostatnio na przeglądzie bo miałem wrażenie,że mam jakieś luzy w kierownicy i diagnosta mi powiedział ,że amortyzatory mają tylko 54% a dopuszczalne jest 50% a jeszcze ktoś inny mi kiedyś mówił,że tego sie nie sprawdza bo nieraz inne wyniki wychodzą i jestem ciekaw czy to prawda.I mam pytanie odnośnie jeżeli czuć,że przód jest twardszy na dziurach to sfery do wymiany??Dodam że nie ma wycieku z siłownika,a rano zawsze jak otwieram auto lekko przód unosi się do góry a tył ani drgnie.I czy ewentualnie po wymianie sfer nie bedzie już tego podnoszenia rano,czy to wina siłownika??

[Karol Tomczak]

a ja wystartuje moze z glupim pytaniem ale do czego wlasciwie te sfery sluza i czy ich wymiana jesli konieczna jest droga?

[Andrzej Walczyński]

Grzegorz Sługocki napisał:
........i diagnosta mi powiedział ,że amortyzatory mają tylko 54% a dopuszczalne jest 50% a jeszcze ktoś inny mi kiedyś mówił,że tego sie nie sprawdza......

starzy hydro-cytryniarze wiedzą, że na tradycyjnych ścieżkach diagnostycznych hydrozawieszeń się nie sprawdza ponieważ wyniki wychodzą kosmiczne, i nie należy się nimi sugerować.

[Grzegorz Sługocki]

Andrzej Walczyński napisał:

starzy hydro-cytryniarze wiedzą, że na tradycyjnych ścieżkach diagnostycznych hydrozawieszeń się nie sprawdza ponieważ wyniki wychodzą kosmiczne, i nie należy się nimi sugerować.

Andrzeju tak też właśnie słyszałem,ale powiedz mi dokładnie jak sie sprawa ma że, auto jest twardsze tzn czuć już powoli dziury to jaka może być przyczyna bo to dla mnie jest najważniejsze,bo tył chodzi pięknie,a przód już słabo tłumi takie jest moje odczucie po przejezdzie przez tory itp dodam że, łączniki stab. wymieniłem luzów nie ma żadnych

[Andrzej Walczyński]

Grzegorz, akurat nowe łączniki stabilizatora nie maja żadnego wpływu na twardość/miękkość zawieszenia. Natomiast Twoje wrażenie "twardy przód-miękki tył" na pewno nie świadczy o niczym dobrym. Wg tego co piszą ludzie na forum, utwardzenie zawieszenia jest znakiem rozpoznawczym zużytych sfer. Ja nie mam w tej materii doświadczeń, bo mam ciągle fabryczne sfery z wyjątkiem środkowej tylnej (przebieg 135 kkm).

[Grzegorz Sługocki]

No właśnie też tak myślałem ale chodzi mi o to ze znalazlem raz sfery na allegro http://www.moto.allegro.pl/item730369807_sfera_zawieszenia_butla_kula_citroen_c5.html

i mam pytanie czy pasuje to na przód na wymiane czy raczej nie?? bo niby do c5 pasuje

[Robert Skowronek]

Jak nie jesteś pewien jakie to podaj im numer VIN Twojego samochodu to dobiorą Ci odpowiednie na przód albo na tył. Kupowałem juz u nich i znają się na rzeczy. Na pewno nie warto kupować używanych już sfer wyciągniętych z rozbitków.

Pozdr

[Robert Skowronek]

Poza tym, w każdym serwisie (nie koniecznie autoryzowanym), którzy robili coś z hydrauliką od razu Ci powiedzą czy sfery są OK czy do wymiany. Czasem warto zainwestować kilkadziesiąt złotych - może nie musisz wymieniać jeszcze sfer. Przynajmniej ja bym tak zrobił - nie wymieniałbym w ciemno.

Pozdrawiam

[Stanisław Walkowiak]

Grzegorz Sługocki napisał:
No właśnie też tak myślałem ale chodzi mi o to ze znalazlem raz sfery na allegro http://www.moto.allegro.pl/item730369807_sfera_zawieszenia_butla_kula_citroen_c5.html

i mam pytanie czy pasuje to na przód na wymiane czy raczej nie?? bo niby do c5 pasuje

Witam
Będą pasować tylko trzeba zadać sobie pytanie:
1. Jakie oznaczenie mają?
2. Jakie ciśnienie?, bo nie można zamieniać np tył a przód.
3. Po co inwestować w nowe sfery kiedy można je sprawdzić  i uzupełnić gazem.

[Michał Falfus]

Janusz Radzienczak napisał:

Paweł Godziński napisał:
to takie "amortyzatory".

Nie. Rolę amortyzatorów spełnia hydrauliczna część zawieszenia C5, sfery pełnią rolę sprężyn lub resorów w zawieszeniu tradycyjnym. Jednym słowem sfery to sprężyny, gdzie elementem sprężynującym nie jest stal, lecz sprężony gaz (chyba azot).
Nie jestem pewien, czy naprawdę nadają się od xantii, z tego co przeczytasz w poprzednich postach to nowa konstrukcja, nie wymagająca uzupełniania gazu, bezobsługowa. Nawet jeżeli stare pasują, to nie warto psuć samochodu i robić z niego muzeum poprzednich modeli.

Sfery pełnią funkcję amortyzatora i sprężyny w jednym.
Pozostała część mcpherson-a to tylko siłownik hydrauliczny.
Nie wprowadzaj innych w błąd.

[Michał Falfus]

Każda sfera siłownikowa ma wbudowany amortyzator hydrauliczny.
Wystarczy zamontować sfery bez amortyzatora np. akumulatory ciśnienia na siłowniki co spowoduje swobodny przepływ lhm'u między sferą, a siłownikiem. Efektem będzie zachowywanie się cytrynki jak sprężynowca bez amortyzatorów.