I doczekałem się, padło sprzęgło.
Żona wykończyła,
jedynie co mnie zastanawia, to objaw,
przy najlżejszym nacisku na pedał, od razu zaczyna piszczeć, a żona mówiła, że raz jej pedał został w podłodze, i tu mnie to zastanawia, jakby padł docisk, to generalnie sprzęgło cały czas było by dociskane i piszczało by tylko w momencie mocnego wciśnięcia pedału, jakby tarcza nie była do końca luzowana (tak też jest, do tego problemy ze zmianą biegów) ale jak wspomniałem, pierwszy raz mam objaw, że piszczy przy najmnijeszym wciśnięciu pedału, zastanawia mnie to, poza pozostałymi objawami standardowymi - szrpanie przy ruszaniu, kłopoty ze zmianą biegów itp, ten objaw.
Generalnie wykończyłem już w kilku autach sprzęgło i objawy tam były standardowe, a tu taka niespodzianka.
ma któryś z kolegów jakieś sugestię/doświadczenia?
A najgorsze, jest to, że mój mechanik jest chory i muszę poczekać na naprawę, chyba, że ma ktoś namiar na tani i dobry serwis, od razu powiem, że serwisy z ogłoszeń są za drogie nawet 600zł za wymianę krzyczą, albo nie mają czasu, dzwoniłem do wszystkich z Krakowa, sosnowca i Katowic.
dwumasę już mam sachsa od jakiegoś czasu,
ale będę musiał kupić sprzęgło, powiedzcie, co jest lepsze walneło, czy lukas, róznica cenowa około 100zł na korzyść walneło, zaś sachs nei robi sprzęgieł, z tego co się dowiedziałem najwyżej sprzedaje lukasa w swoim kartoniku.
co polecacie?
ewentualne namiary na mechaników proszę na PW
pozdrawiam