Nie jestem pewien czy na pewno wszystko ci powiem ale ja jak wyjmowałem te wykładziny to najpierw wyjąłem wykładzinę z podłogi, ściągnąłem uszczelkę i wymontowałem lampkę oświetlenia a później delikatnie odciągałem górny plastyk ten wkoło okna on jest na zatrzaskach i prawdopodobnie w głębi na wkręcie niestety nie pamiętam czy na jednym czy może więcej,ale jak dobrze sprawdzisz to na pewno nie przeoczysz. Plastyk ci całkiem nie zejdzie gdyż przechodzi przez niego pas ale nie trzeba całkiem go demontować żeby się dostać do wykładziny boku. Wykładzina jest chyba niczym nie przymocowana po prostu trzyma ją ten górny plastik i mocowanie na podłodze to takie ucho. Delikatnie odciągając sprawdzaj czy nic nie trzyma i myślę że wszystko pójdzie tak jak trzeba.