Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.  (Przeczytany 194863 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bartek Krajewski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 917
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: inny
  • Zainteresowania: internet, fajne filmy, dobra muzyka, fotografia
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 17, 2010, 20:40:19 »
Cytuj

Grzegorz Pieczynko napisał:
Winda koła zapasowego, stosowana już chyba w C8. W bagażniku jest "korbka" a koło jest opuszczane na lince. W ten sposób unikam zbędnych hałasów :)


To ciekawy wynalazek...
Pewnie nie trzeba się męczyć z zacinającą się śrubą kosza.
No a opuszczanie i podnoszenie koła odbywa się pewnie szybko, łatwo i przyjemnie, co?  :-)
Taką windę montowano fabrycznie w XM-ach, czy zaadoptowałeś ją od innego modelu?

Offline Grzegorz Pieczynko

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 667
  • Skąd: Kołobrzeg
  • Posiadany samochód: Citroen C4 1,6HDI automat 12/2008;Mercedes Sprinter 211CDI 2003r. Jeep Grand Cherokee 4.0 2004r.
  • Miejscowość: Kołobrzeg
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 17, 2010, 21:07:57 »
Cytuj

Bartek Krajewski napisał:

To ciekawy wynalazek...
Pewnie nie trzeba się męczyć z zacinającą się śrubą kosza.
No a opuszczanie i podnoszenie koła odbywa się pewnie szybko, łatwo i przyjemnie, co?  :-)
Taką windę montowano fabrycznie w XM-ach, czy zaadoptowałeś ją od innego modelu?



Na szczęście jeszcze nie musiałem jej używać gdzieś na ulicy :) ale jest to chyba bardziej praktyczne urządzenie niż kosz. Linka jest na tyle długa aby swobodnie wysunąć koło poza auto. Śruba do opuszczania czy podnoszenia koła praktycznie nie widoczna ukryta w bagażniku pod wykładziną na klucz 19. Ja się skusiłem na windę ze względu na przerobiony wydech, jakoś mało miejsca było z prawej strony kosza.
Nigdy fabrycznie nie montowane w XM-ach. Zaadoptowałem z chryslera voyagera ze wzgledu na cene, od 60PLN plus koszty przesyłki. Nie montowałem osobiście ale nie było problemów z dopasowaniem (niewielkie przeróbki).
Nie masz prądu a chcesz mieć? Wybierz ELGRRE nie bądź cieć! ;) www.elgrra.pl

Offline Bartek Krajewski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 917
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: inny
  • Zainteresowania: internet, fajne filmy, dobra muzyka, fotografia
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 17, 2010, 21:54:32 »
Cytuj

Grzegorz Pieczynko napisał:
Na szczęście jeszcze nie musiałem jej używać gdzieś na ulicy :) ale jest to chyba bardziej praktyczne urządzenie niż kosz. Linka jest na tyle długa aby swobodnie wysunąć koło poza auto. Śruba do opuszczania czy podnoszenia koła praktycznie nie widoczna ukryta w bagażniku pod wykładziną na klucz 19. Ja się skusiłem na windę ze względu na przerobiony wydech, jakoś mało miejsca było z prawej strony kosza.
Nigdy fabrycznie nie montowane w XM-ach. Zaadoptowałem z chryslera voyagera ze wzgledu na cene, od 60PLN plus koszty przesyłki. Nie montowałem osobiście ale nie było problemów z dopasowaniem (niewielkie przeróbki).


Szkoda, że nie robili tego fabrycznie, bo to bardzo przydatny wynalazek!  ;-)
A swoją drogą, to fajny masz wydech, chociaż pewnie głośny!
I ten spojler tylny też pięknie pasuje (nawet lepiej od fabrycznego)  :D
Masz limuzynę "na sportowo"  ;)

Offline Grzegorz Pieczynko

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 667
  • Skąd: Kołobrzeg
  • Posiadany samochód: Citroen C4 1,6HDI automat 12/2008;Mercedes Sprinter 211CDI 2003r. Jeep Grand Cherokee 4.0 2004r.
  • Miejscowość: Kołobrzeg
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 17, 2010, 22:35:35 »
Cytuj

Bartek Krajewski napisał:

Szkoda, że nie robili tego fabrycznie, bo to bardzo przydatny wynalazek!  ;-)
A swoją drogą, to fajny masz wydech, chociaż pewnie głośny!
I ten spojler tylny też pięknie pasuje (nawet lepiej od fabrycznego)  :D
Masz limuzynę "na sportowo"  ;)


Ospojlerowanie niemieckiej firmy tunerskiej Musketier (kombi też ładnie zrobili). Baze kupiłem w Wieliszewie pod Warszawą w niepełnym wydaniu, a inne brakujace elementy dostałem po ponad pół roku poszukiwań.
Citro galeria, przed i po klik1  klik2

Nie lubie głośnych, pierdzących aut więc wydech jest dość dobrze wytłumiony i przyjemny dla ucha :)

Dziękuje w imieniu "Czarnej Wdowy" za miłe słowa  :]
Nie masz prądu a chcesz mieć? Wybierz ELGRRE nie bądź cieć! ;) www.elgrra.pl

Offline Karol Klimczak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 356
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Jest C6 2.2HDi Był XM 2.9V6 aut. 99r Exclusive LPG i AX 1.5D 96r
  • Zainteresowania: Motoryzacja
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 18, 2010, 11:34:16 »
Cytuj

Grzegorz Pieczynko napisał:

Nie lubie głośnych, pierdzących aut więc wydech jest dość dobrze wytłumiony i przyjemny dla ucha :)



A ten wydech robiony był na zamówienie czy zbudowany jest z dostepnych uniwersalnych części?

Xm'owcy pokażcie się na
NOWEJ MAPCE
Były Mój XM

Offline Tomasz Żukowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 725
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 2.0HDI MK1
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 24, 2010, 12:02:13 »
Dziś miałem miłe zaskoczenie , biorąc pod uwagę temperaturę jaka panuje w wawie  i auto stało od piątku wieczór do dziś nie odpalane , byłem raczej pewny że nie uruchomię xm-a, mało tego przekręcam kluczyk a tu ledwo, ledwo , ledwo i zanim cokolwiek pomyślałem zaskoczył .
Napisałem to bo jestem w szoku , nie raz miałem do czynienia z prawie rozładowanym aku i przeważnie lipa nie odpala bo nie ma tak zw. kopa , a tu jęknął 3 razy i wrrrrr :)  
 :D

Offline Grzegorz Pieczynko

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 667
  • Skąd: Kołobrzeg
  • Posiadany samochód: Citroen C4 1,6HDI automat 12/2008;Mercedes Sprinter 211CDI 2003r. Jeep Grand Cherokee 4.0 2004r.
  • Miejscowość: Kołobrzeg
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 24, 2010, 12:08:30 »
Cytuj

Karol Klimczak napisał:


A ten wydech robiony był na zamówienie czy zbudowany jest z dostepnych uniwersalnych części?



Nie udało mi się jeszcze zdobyć w wykonaniu Musketiera (ani schematu czy jakiegokolwiek foto) więc jest to przerobiony oryginalny układ XM-a z dostępnych uniwersalnych części.
Nie masz prądu a chcesz mieć? Wybierz ELGRRE nie bądź cieć! ;) www.elgrra.pl

Offline Bartek Krajewski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 917
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: inny
  • Zainteresowania: internet, fajne filmy, dobra muzyka, fotografia
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 24, 2010, 12:32:32 »
Cytuj

Tomasz Żukowski napisał:
Dziś miałem miłe zaskoczenie , biorąc pod uwagę temperaturę jaka panuje w wawie  i auto stało od piątku wieczór do dziś nie odpalane , byłem raczej pewny że nie uruchomię xm-a, mało tego przekręcam kluczyk a tu ledwo, ledwo , ledwo i zanim cokolwiek pomyślałem zaskoczył .
Napisałem to bo jestem w szoku , nie raz miałem do czynienia z prawie rozładowanym aku i przeważnie lipa nie odpala bo nie ma tak zw. kopa , a tu jęknął 3 razy i wrrrrr :)  
 :D


No widzisz - nie doceniałeś go, niewdzięczniku  ;-)
Mój też ciężko kręci, ale ciągle wiernie wozi mnie do pracy i z powrotem. A ma jeszcze trudniej, bo to Diesel, a one nienawidzą zimna przy starcie!

Offline Tomasz Żukowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 725
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 2.0HDI MK1
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 25, 2010, 11:37:37 »
Kupiłem żarówki +30% świecenia , dziś będę montował , a wrażenia z efektów opiszę za tydzień po powrocie z Piwnicznej, w tedy będę miał porównanie, czy jest poprawa światełek.

Offline Tomasz Nowak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 134
  • Skąd: Częstochowa
  • Posiadany samochód: XM 2.9 V6 '98r
  • Miejscowość: Częstochowa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 25, 2010, 12:19:25 »
No to aż jestem ciekaw Twoich obserwacji, bo ja zainwestowałem jakiś czas temu w takie wynalazki (OSRAM nightbreaker) ale szału niestety nie ma.
Były: XM 2.1 TD 12V 93r
        Saxo 1.5 '97

Jest: XM 2.9 V6 + LPG Automat '98
        C4 1.6 16V + LPG '10

Offline Błażej Cichowlas

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 60
  • Posiadany samochód: Citroen XM 2.0 Turbo CT
  • Zainteresowania: przemo
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 25, 2010, 12:48:17 »
Teoretycznie żarówki powinno się wymieniać raz w roku. Nowe żarówki na niewiele się zdadzą, jak lustra będą już matowe. Warto je przeczyścić, jest to prosty zabieg a efekty są ogromne.

Offline Tomasz Żukowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 725
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 2.0HDI MK1
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 26, 2010, 11:53:48 »
Lampy mam dobre , odblaski też , a żarówki kupiłem zwykłe +30% , chodzi o to że są przeźroczyste nie barwione na niebiesko czy coś w tym stylu.
Zobaczymy.

Offline Błażej Cichowlas

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 60
  • Posiadany samochód: Citroen XM 2.0 Turbo CT
  • Zainteresowania: przemo
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 27, 2010, 08:57:33 »
Wczoraj przy - 20 odpaliłem swoja cytrynkę. To jej należy przyznać pali jak pszczółka. Kilka minut silnik popracował na wolnych obrotach, spokojnie ruszyłem i po przejechaniu ok. 500m za mną pojawiła się zasłona dymna. To nic takiego - to tylko AWARIA!! Uszczelka pod głowicą!!
Ot i całe nasze codzienne dłubanie przy pupilach.

Offline michal welenc

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Skąd: bydgoszcz
  • Posiadany samochód: xm mkII 2.5 td,mondeo 2.0 b mkII
  • Miejscowość: bydgoszcz
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 27, 2010, 10:24:44 »
No wspolczuje:(
Nie plac komus jak mozesz zrobic to sam:)

Offline Grzegorz Pieczynko

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 667
  • Skąd: Kołobrzeg
  • Posiadany samochód: Citroen C4 1,6HDI automat 12/2008;Mercedes Sprinter 211CDI 2003r. Jeep Grand Cherokee 4.0 2004r.
  • Miejscowość: Kołobrzeg
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 27, 2010, 10:38:26 »
Cytuj

Błażej Cichowlas napisał:
Teoretycznie żarówki powinno się wymieniać raz w roku. Nowe żarówki na niewiele się zdadzą, jak lustra będą już matowe. Warto je przeczyścić, jest to prosty zabieg a efekty są ogromne.


Zgadzam się z Kolegą. Kilka dni temu wykręciłem lampy aby naprawić regulację reflektorów i przy okazji wszystko wyczyściłem z każdej strony. Jest ogromna poprawa :) w jakości świecenia.
Nie masz prądu a chcesz mieć? Wybierz ELGRRE nie bądź cieć! ;) www.elgrra.pl

Offline Bartek Krajewski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 917
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: inny
  • Zainteresowania: internet, fajne filmy, dobra muzyka, fotografia
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 27, 2010, 20:30:51 »
Cytuj

Błażej Cichowlas napisał:
Wczoraj przy - 20 odpaliłem swoja cytrynkę. To jej należy przyznać pali jak pszczółka. Kilka minut silnik popracował na wolnych obrotach, spokojnie ruszyłem i po przejechaniu ok. 500m za mną pojawiła się zasłona dymna. To nic takiego - to tylko AWARIA!! Uszczelka pod głowicą!!
Ot i całe nasze codzienne dłubanie przy pupilach.


Ja także współczuję!
Ale widocznie uszczelka była już słaba, bo nie padłaby tak poprostu.
A skoro autko dobrze odpala, to po wymianie tej nieszczęsnej uszczelki pewnie jeszcze długo i wiernie będzie Ci służyło...
Więc głowa do góry i walcz  ;-)

Offline Jędrzej Patelski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 727
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: 2oo
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 28, 2010, 00:02:24 »
Ciesz się, ze ta uszczelka nie padła w trasie, bo stres i koszty były by większe ;)

pzdr!
http://tinyurl.com/xmpower
Ojciec: XM V6 12V [ZPJ] 96'
Brat: XM Break V6 24V [ES9J4] 97'
Był: XM V6 24V [ZPJ4] 96', XM 2.0 8V 93'

Offline Mateusz Kaczorek

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 406
  • Skąd: Głogów
  • Posiadany samochód: XM 2.9V6 24v manual 2000r Exclusive 228KM, LPG , Orga:8578 ; CX Leader 2.5D 88r. ORGA 4369
  • Zainteresowania: hydro , muzyka
  • Miejscowość: Głogów
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 28, 2010, 09:39:34 »
Wczoraj czyściłem korektor wysokości i zawór bezpieczeństwa ... na mój pech zerwał się plastikowy gwint w zaworze bezpieczeństwa przy dokręcaniu z zimna chyba i unieruchomił auto :/
Na szczęście nieoceniona pomoc klubowicza z Głogowa (Piotrek Woźniak) pozwoliła mnie przetransportować do domu i pojechania AX'em po zawór bezpieczeństwa :)
Do domu wróciłem XM :)

Offline Marek Sztuka

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 279
  • Skąd: Gawłuszowice
  • Posiadany samochód: Alfa Romeo 166
  • Zainteresowania: budownictwo - drogi, mechanika i JESTEM DUMNY ŻE BYŁEM W WOJSKU
  • Miejscowość: Gawłuszowice
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #43 dnia: Luty 01, 2010, 10:31:30 »
świece żarowe mi padły w weekend więc dziś albo jutro będę je wymieniał, będę też wymieniał sworzeń wahacza, końcówki drążków, tarcze ham. klocki, osłonę przegubu i tulejki wahacza ...

Ps. to moje drugie podejście ;pp na pierwszym poległem przez brak nietypowych kluczy 35 i 18 i musiałem grzecznie poskładać samochód z powrotem  :D
były:
Xm 2.1TD z HA I 91r.
Xantia Mk1 1.9D
Renault 19 Chamade 1.4 RT

Offline Mateusz Kaczorek

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 406
  • Skąd: Głogów
  • Posiadany samochód: XM 2.9V6 24v manual 2000r Exclusive 228KM, LPG , Orga:8578 ; CX Leader 2.5D 88r. ORGA 4369
  • Zainteresowania: hydro , muzyka
  • Miejscowość: Głogów
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #44 dnia: Luty 01, 2010, 10:53:25 »
Ja w sobotę poległem przy czyszczeniu korektora i elektrozaworu z tyłu jak zobaczyłem że ręki tam się nawet nie wcisnie bez zdjęcia pierwszego i środkowego tlumika :/ ... dzisiaj zaczynam walkę :)

Offline Marcin Markowski

  • Mistrz patelni złota wara
  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 3 520
  • Skąd: Wrocław | Czasami Skierniewice
  • Posiadany samochód: XM MKII, 1994, HA2, 3.0v6 12V - Azure Fury, Volvo V70 2003, 2.4 BiFuel CNG
  • Zainteresowania: Grafika komputerowa / Marketing / Volva
  • Miejscowość: Wrocław | Czasami Skierniewice
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 01, 2010, 16:57:50 »
Podobne pytanie do Karola,
Jaki wydech najlepiej do XM'a (3.0v6)
Mam dziurawy 3ci tłumik i na wiosnę chcę coś z tym zrobić.
Początkowo myślałem o wspawaniu strumienicy, ale poczytałem o tym trochę i mam mieszane uczucia. Najlepiej byłoby wymienić cały wydech od kolektora.

Co do obłożenia XMa plastikami...
Moim zdaniem wizualny modding XM'a jest bardzo skomplikowany (trudno polepszyć go wizualnie, a łatwo zatracić cały wdzięk autka), to co widziałem do tej pory (listwy, zderzaki, skrzydła) zakrawa o pomstę do nieba (90% xmów po "tjuningu" wygląda jak kartonowe pudełka).

Ja do swojego MKII zamierzam wstawić spojler z MKI, światła już z MKI i przód mam podpięty :P (imo MKI ma ładniejszą mordkę niż MKII), ksenony, jasne postojówki, felgii od carismy. W planie jest wstawienie patentu z Knight Ridera w szparę maskownicy (jeżdżące światełko od prawej do lewej).

Offline Tomasz Żukowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 725
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 2.0HDI MK1
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 01, 2010, 19:30:47 »
Cytuj

Tomasz Nowak napisał:
No to aż jestem ciekaw Twoich obserwacji, bo ja zainwestowałem jakiś czas temu w takie wynalazki (OSRAM nightbreaker) ale szału niestety nie ma.


Więc liiipa , zmiana żarówek nic praktycznie nie dała , może troszeczkę bo nowe , ale nadal świeczki.:(

Offline Tomasz Nowak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 134
  • Skąd: Częstochowa
  • Posiadany samochód: XM 2.9 V6 '98r
  • Miejscowość: Częstochowa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 01, 2010, 21:05:27 »
Czyli tak jak u mnie ;) A próbowałeś te blendy słynne wyjąć?
Były: XM 2.1 TD 12V 93r
        Saxo 1.5 '97

Jest: XM 2.9 V6 + LPG Automat '98
        C4 1.6 16V + LPG '10

Offline Tomasz Żukowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 725
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 2.0HDI MK1
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 01, 2010, 23:43:24 »
Nawet o tym nie myślę , ponieważ one mają za zadanie dawać światło tak jak wymaga tego Europa. Pierwszy lepszy patrol policji i dowód zabrany za światła.

Offline Tomasz Nowak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 134
  • Skąd: Częstochowa
  • Posiadany samochód: XM 2.9 V6 '98r
  • Miejscowość: Częstochowa
Re: Codzienne dłubanie przy naszych pupilach.
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 01, 2010, 23:48:53 »
No właśnie pytałem w którymś temacie Kolegów to piszą, że nie oślepia, na przeglądzie się nie czepiają, z tym, że podczas jazdy widzisz przed sobą dwa duże trójkąty, tylko jaśniejsze.
Były: XM 2.1 TD 12V 93r
        Saxo 1.5 '97

Jest: XM 2.9 V6 + LPG Automat '98
        C4 1.6 16V + LPG '10