Victoria
W końcu udało się naprawić tylną wycieraczkę, nie bez szkód niestety
Nadszedł czas aby przed zimą zrobić tylną wycieraczkę, więc zabrałem sięza nią w wolnej chwili. Po kilku godzinach walki ze zdjęciem ramienia w końcu sięudało. Niestety, ale zszedł tylko element plastykowy
Aluminiowy element był tak zawalony, że za nic nie mogłem go ruszyć. Zrobiłem sam ściągacz z płaskownika 5mm. Nie dało rady. Pojechałem do znajomego warsztatu, żeby pożyczyli ściągacz. Niestety to też nie dało efektu...
Na końcu w akcie desperacji postanowiłem rozciąć aluminium, które wchodzi na storzek. Wziąłem małą szlifierkę. Trzeba uważać, żeby nie naciąć gwintu śruby. Po tym zabiegu udało się rozłożyć cały mechanizm. Wszystko zalałem znanym penetratorem i w tym czasie pojechałem sobie na spokojnie po ramie wycieraczki. Za jedyne 95 zł kupiłem ją w oryginale ( w ASO ok 102 zł )
Jak wróciłem, wszystko ładnie oczyściłem, osuszyłem i nawaliłem smaru w spray'u na wszystko co się rusza.
Teraz mogę małym palcem ruszyć ramie od strony bolca, który wchodzi w silniczek.
Obiecałem sobie, że będę 2 razy do roku tak czyścił, aby nie doprowadzić jej do takiego stanu w jakim była teraz.
Powodzenia w naprawie