Witam! Pojawił się problem w mojej Cytrynce. Normalnie wspomaganie chodziło zadziwiająco lekko, aż za lekko -zwłaszcza jak przesiadłem się z innego auta to miałem wrażenie, że kierownica nie jest do niczego przykręcona i lata sobie luźno jak chce
Do czasu niestety. Pojawiło się bowiem coś co mnie niepokoi, najpierw wspomaganie jakby na chwilę przestawało działać, kierownica robiła się taka sztywna a po chwili znów było normalnie. Po kilku dniach problem pogłębił się i coraz częściej przy zakrętach kierownica sztywnieje i co ciekawe podczas kręcenia czuć takie jakby schodkowanie. Chodzi mi o to, że nie tylko jest opór ale tak jakby klatka po klatce się kręciła a nie po prostu ciężej.
Pojechałem do mechanika na oględziny i ku mojemu zdumieniu wszystko nagle wróciło do normy. Kręcili kierownica, jeździli - nic, wszystko OK.
Na drugi dzień znów mi się zacięła podczas jazdy aż trochę pobocze złapałem.
Boję się wypuścić gdzieś w drogę, co to jest? Spotkał się ktoś z czymś takim?
Poziom płynu jest w porządku, przy jeździe nic nie stuka nie puka nie szumi ani nic ale nagle kierownica robi się sztywna jakby przestało działać wspomaganie, a może to coś z przekładnią? :| Oby nie...