Leszku, u mnie jest to cała poważna operacja...
Tak średnio co 3 tyg. staram się autko wypucować:
Dopóki jeździłem Laguną nie przywiązywałem większej wagi do tego czym myję auto
.
Oczywiście zawsze była miękka gąbeczka, raz na pół roku przetarcie pastą Tempo K2, a średnio raz na miesiąc na autko nakładałem mleczko Formula 1:
Autko wyglądało po tym mleczku całkiem przyzwoicie
Jednak z zakupem Cytryny zmieniło się moje podejście do kosmetyki auta
A bo nowsze auto, bo rdzy jeszcze nie ma itp.
Poczytałem pewne mądre forum w tej dziedzinie i zacząłem myć autko "na dwa wiadra", kupiłem gąbkę z "dredami":
coś takiego tylko białą
Kupiłem niedawno taki szampon i szczerze polecam (cena za butle litrową 9,50):
potem poleciałem autko takim specyfikiem:
a następnie nałożyłem wosk Finish Kare
Nawoskowałem również boczne szyby dzięki czemu podczas jazdy w deszczu woda pięknie z nich ucieka.
Poza tym kupiłem jeszcze specyfik Tenzi Car Shine (po myciu można nanieść na autko i będzie się jeszcze lepiej świeciło
Wosk troszkę się utrzyma na aucie i nie ma sensu go woskować po każdym myciu, a ten specyfik ładnie autko nabłyszcza:
Aby uniknąć "plakowego" nabłyszczania plastików wewnątrz auta kupiłem także z oferty Tenzi specyfik Kok. Ładnie pachnie, zostawia fajny pół mat:
Aby oponki i elementy gumowe ładnie wyglądały także z firmy Tenzi wybrałem taki specyfik:
Poza oponami ładnie wygląda na kołpakach w które wyposażona jest Cytryna
Do tych różnych środków chemicznych mam kilka mikrofibr do polerowania, jakieś gąbkowe pady do nanoszenia wosku i ręcznik do osuszania auta.
Szczerze polecam taki ręcznik, bo świetnie zbiera wodę, nie trzeba się tym namęczyć jak w przypadku osuszania irchą.
Miałem raz do czynienia z Megs DEEP CRYSTAL POLISH 2:
Jakoś mnie to nie urzekło zupełnie a kosztuje 50 pln.
Pierwsze woskowanie zrobiłem tym woskiem:
Fajny wosk, polecam
Obym jeszcze tylko miał więcej czasu na dbanie o autko, ale nie ma lekko
.