Witam,
Podbijam temat, bo problem i objawy podobne.
Samochód kupiłem w porze letniej z niedziałającym tempomatem i stwierdziłem, że jak będzie czas i chęci to coś spróbuje z tym zrobić i temat zostawiłem. Teraz w zimie jadąc sobie rano do pracy z nudów (bo trochę km do pracy mam) zacząłem się bawić manetką od tempomatu i tu moje zdziwienie - tempomat działa. Od razu przetestowałem wszystko co się dało, przyspieszanie, zwalnianie, włączanie, wyłączanie, hamowanie, dodawanie gazu, wszystko działało i samochód reagował prawidłowo. Po kilku następnych km z włączonym tempomatem ten się nagle wyłączył i nie chciał ponownie się włączyć. Droga eliminacji wykluczyłem wibracje od nierówności na drodze, i czujniki przy pedałach.
Wszystko wskazuje na to, że problem pojawia się gdy wnętrze samochodu jest nagrzane. Rano jadąc do pracy jest chłodno i wszystko działa, a gdy zrobię już kilkanaście km i we wnętrzu zrobi się ciepło tempomat się rozłączy. Dziś po pracy było już ciepło (słońce i 12*C na zewnątrz) tempomat nie chciał się włączyć w ogóle.
Ktoś jeszcze spotkał się z podobnym problemem lub wie od czego zacząć próbując wyeliminować tą usterkę?