Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza  (Przeczytany 110638 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Irek Bommersbach

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 029
  • Skąd: Sosnowiec
  • Posiadany samochód: C crosser 2010, 2.2hdi
  • Miejscowość: Sosnowiec
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #350 dnia: Grudzień 19, 2018, 07:13:21 »
Właśnie wyciągnąłem schowek i wymontowałem motoreduktor okazało się, że klapa jest urwana. Robił to ktoś bez demontowania deski rozdzielczej? Może jakieś zdjęcia? czytałem że trzeba gdzieś wycinać dziurę

Trzeba poczytać cały temat a nie tylko ostatnie wpisy.....
W poście 305 wszystko opisałem razem ze zdjęciami.
;)

Offline Paweł Śliwiński

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 2
  • Skąd: Legnica
  • Posiadany samochód: C5 kombi 2.0 hdi lift, Saab 93 2.0 T, wcześniej kilka ZX'ów, Xantia, Peugeot 306, kilka Pand MK1
  • Zainteresowania: youngtimery nie niemieckie, motocykle turystyczne, napęd LPG
  • Miejscowość: Legnica
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #351 dnia: Kwiecień 28, 2019, 11:31:19 »
Witam
mam problem z klapami nawiewu(C5 2007 rok) - obydwie strony ,
klapy były już kiedyś naprawiane w serwisie, wersja wzmocniona.

Zapoznałem się z tym tematem szczegółowo na Naszym forum.
Skłaniam się ku opcji naprawy chałupniczej,  która była już wielokrotnie opisywana.

Mam pytanie do praktyków: czy można to robić więcej niż 1x, tzn czy obudowa  zniesie ponowne rozcinanie i sklejanie, bo usterka, statystycznie wcześniej czy później wraca?

Rozumiem, że poza brakiem smarowania gniazd , przyczyną urwania klap jest  duży moment obrotowy serwomechanizmu ( problem z prawidłowym działem ograniczników obrotu ), pytanie czy ktoś próbował poprawić fabrykę w tym zakresie, np. zastosować układ odłączający napięcie przy przeciążeniu prądowym, jak klapa dojdzie do koca zakresu regulacji?

Jeśli  jest ktoś chętny do współpracy w zakresie naprawy z dolnośląskiego, Legnicy, to proszę o kontakt, myślę że moglibyśmy się dogadać, bo ja manualnie średnio zręczny jestem  :)


Pozdrawiam wszystkich Paweł
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2019, 11:59:36 wysłana przez Paweł Śliwiński »

Offline Piotr Morawiec

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 259
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 x7 RHH BVM6
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #352 dnia: Kwiecień 28, 2019, 12:33:43 »
Robiłem to miesiąc temu kompleksowo, a 3 mce chałupniczo wycinając. Wycinka i klejenie nic nie pomaga.Jeżeli gniazda samych klap masz całe, tzn nie są popękane, odkształcone to klejenie "może" pomoże. Ja wycinałem boki nagrzewnicy, żeby się dostać do klap. Strony kierowcy nie wyjmiesz. Tak czy inaczej. Moje klapy i same gniazda w których siedzą były połamane. Rozcinanie tego pogarsza tylko sytuację. Kupiłem używana nagrzewnice ze sprawnymi gniazdami oraz całymi klapami. Niezależnie od tego kupiłem nowe klapy (w zestawie jest pianka uszczelniająca dół i górę nagrzewnicy).
Jak to wyglądało od strony techniczno/praktycznej:
1. Odessałem czynnik klimatyzacji w warsztacie, wcześniej zaopatrując się w nowe uszczelki do złączy przy parowniku.
2. Demontaż deski to już raczej na chłopski rozum, ale trzeba zdjąć kolumnę kierownicy, tunel środkowy itp. Potrzebne plastikowe kliny do demontażu plastików.
3. Rozłączenie węży chłodziwa przy nagrzewnicy jest bajecznie proste, spinka do góry, popsikać ciut czymś tłustym pod brzeg przewodu i schodzi. Żeby płyn nie uciekał kupiłem korki stożkowe z gumy i zatkałem króćce w nagrzewnicy, żeby nie zalać kabiny.

4. Musisz zdjąć mechanizm wycieraczek, żeby dostać się do dwóch śrub trzymających kokpit od strony komory silnika.
5. Samo rozkręcenie deski już dość łatwe.
6. Instalacja elektryczna "chyba" zostaje w aucie. Jedyne na czym się zatrzymałem to rozpięcie poduszek kolanowej kierowcy i czołowej pasażera. Jest imo mocno udziwnione i nie powiem jak to rozpiąć nawet na torturach ;-) bo nie pamiętam (jedną połamałem i musiałem kleić) :D
7. Demontaż samej nagrzewnicy jest przyjemny. Używkę sobie wcześniej rozebrałem, porządnie umyłem. Wszystkie klapy, a właściwie ich gumowe brzegi natłuściłem smarem do konserwacji uszczelek. Wyjęcie deski we dwóch zajęło mi trochę ponad godzinę (nie licząc zmagań z jaśkami - to jakieś 30 min). Przezbrojenie i zmontowanie nagrzewnicy na pełnym luzie z poświęceniem czasu na podwójne sprawdzenie to ponad 1,5h. Wszystkie gniazda, elementy ruchowe zostały oczyszczone i przesmarowane. Na złomie za 15 lat będzie wszystko działało ;-)

8. Montaż deski to jakieś 2h.
9. Satysfakcja i spokój ducha bezcenne ;-)

Koszty: klapy nowe 220, cała nagrzewnica (rocznik 2005) z przesyłką 500 (ale w bardzo dobrym stanie, wszystko się obracało), 2L wódki 120 :D



Offline Paweł Śliwiński

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 2
  • Skąd: Legnica
  • Posiadany samochód: C5 kombi 2.0 hdi lift, Saab 93 2.0 T, wcześniej kilka ZX'ów, Xantia, Peugeot 306, kilka Pand MK1
  • Zainteresowania: youngtimery nie niemieckie, motocykle turystyczne, napęd LPG
  • Miejscowość: Legnica
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #353 dnia: Kwiecień 28, 2019, 14:53:06 »
witam ponownie
dzięki za odpowiedź, wskazówki.
Ale że 15 lat to wytrzymuje, to złamanego grosza bym nie postawił.
Mój np ma 11 lat i 2x się zepsuło.
deska skrzypi już po tej pierwszej naprawie w serwisie autoryzowanym
    ;)

jeśli chodziłoby tylko o prawą stronę to by się nie zastanawiał z metoda chałupniczą, ale mam całość uszkodzoną.

 



Offline Nathan Podkański

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 759
  • Skąd: Katowice
  • Posiadany samochód: C5 mk2 2.0 hdi
  • Zainteresowania: Samochody
  • Miejscowość: Katowice
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #354 dnia: Kwiecień 28, 2019, 14:55:37 »
Ale rzeźnia to potem złożyć żeby nic nie zostało. Szacun.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka


Offline Grzegorz Mościszewski

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 4 686
  • Skąd: Rzeszów
  • Posiadany samochód: C5 Break 3,0i Mk2/2006 C3 1.1 SX/03
  • Zainteresowania: DIY
  • Miejscowość: Rzeszów
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #355 dnia: Kwiecień 28, 2019, 15:29:40 »
Mój np ma 11 lat i 2x się zepsuło.
Ja bym się zastanowił, dlaczego...czy aby problem nie leży w sterowniku silników krokowych (uszkodzenie kontroli pozycji krańcowych klap)?

PS: ja przejeździłem 9 lat dwoma C5 i nie "tykałem" klap....

Offline Piotr Morawiec

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 259
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 x7 RHH BVM6
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #356 dnia: Kwiecień 28, 2019, 16:06:10 »
Ale rzeźnia to potem złożyć żeby nic nie zostało. Szacun.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Ha, montowałem czujnik nasłonecznienia. Spadł mi kapselek z niego wprost do kanału wentylacyjnego szyby :D Odgłos jak leci na dół przyprawił mnie o zawał serca xD Co zrobić, wszystko poskładana, pewnie nie będzie słychać ... Jasne, dzwonił jak piłeczka w czasie losowania totka :D Ile to miałem szczęścia, że bawiąc się nastawnikami dysz, kapselek wyleciał mi na środkową kratkę nawiewu?? Sporo ;-) Kratkę wyjąłem i kapselek też, ale jeszcze go nie zakładałem :P

Klapy się łamią, bo same gniazda są zbyt delikatne. Silniczek obracając klapą opiera ją o stopkę, która z czasem się poddaje. Rada jest taka, żeby rzadko ruszać na min lub max.

BTW, nie została nawet jedna śrubka z imprezy, wszystko wróciło na swoje miejsce ;-)

Jeżeli chodzi o silniczki, to imo wyłączają się przy skrajnych pozycjach na zasadzie zwiększonego poboru prądu, bo wewnątrz mechanizm działa swobodnie 360 stopni.

Offline Grzegorz Mościszewski

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 4 686
  • Skąd: Rzeszów
  • Posiadany samochód: C5 Break 3,0i Mk2/2006 C3 1.1 SX/03
  • Zainteresowania: DIY
  • Miejscowość: Rzeszów
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #357 dnia: Kwiecień 28, 2019, 17:41:26 »
....Jeżeli chodzi o silniczki, to imo wyłączają się przy skrajnych pozycjach na zasadzie zwiększonego poboru prądu,
O tym wspominam...

Offline Bohdan Gonczaruk

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 599
  • Skąd: Krakow
  • Posiadany samochód: C-5 HDi 2.0 136KM
  • Zainteresowania: ciekawe rzeczy
  • Miejscowość: Krakow
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #358 dnia: Kwiecień 29, 2019, 21:09:32 »
Czy jesteście pewni, że chodzi tylko o zwiększony przepływ prądu..? Po co w takim razie do reduktora dochodzi sześć przewodów? Przecież w takim wypadku wystarczyły by dwa,  może trzy przewody! Właśnie dopadł mnie problem z klapą od strony pasażera. Wyciąłem ją, posklejałem i teraz boję się założyć motoreduktor! Mam obawy, że znowu się połamie... Przeczytałem wszystkie poprzednie posty i zauważyłem, że nie tylko ja mam takie wątpliwości. Reduktor kręci się z taką siła, że niema szans aby zatrzymać go dłonią...  Moje pytanie> czy ktoś wie na 100% co powoduje zatrzymanie w skrajnych pozycjach... 
Właśnie zmieniłem autko na trochę nowsze i zonk ;D  Moja poprzednia C-5 miała manualna regulację temp. i temat motoreduktorów był dla mnie abstrakcją... ;D 

Offline Grzegorz Mościszewski

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 4 686
  • Skąd: Rzeszów
  • Posiadany samochód: C5 Break 3,0i Mk2/2006 C3 1.1 SX/03
  • Zainteresowania: DIY
  • Miejscowość: Rzeszów
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #359 dnia: Kwiecień 29, 2019, 21:32:35 »
@Bohdan...silnik jest silnikiem unipolarnym...stąd taka liczba przewodów, służą tylko do sterowania obrotami. Do poczytania w necie....

Offline Bohdan Gonczaruk

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 599
  • Skąd: Krakow
  • Posiadany samochód: C-5 HDi 2.0 136KM
  • Zainteresowania: ciekawe rzeczy
  • Miejscowość: Krakow
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #360 dnia: Kwiecień 29, 2019, 21:54:44 »
Dzięki Grzegorz, ale w tym wypadku opcja ze zwiększonym prądem nie za bardzo pasuje do tak zaawansowanego technologicznie silnika... ;D

Offline Piotr Jackowski

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 5
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5II 2.0 HDi
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #361 dnia: Luty 19, 2020, 08:50:44 »
Dolegliwość z klapami mieszalnika dotknęła mnie dwa razy:) - cytryne kupiłem z uszkodzoną klapą od strony kierowcy a za rok padła mi od strony pasażera. Po obejrzeniu zdjęć na ile trzeba "rozpruć" deskę żeby dostać się do tych klap ręce mi opadły :)   Zaczęłem poszukiwania na necie firmy która mogła mi to zrobić i znalazłem https://www.serafin-investments.pl/naprawa.html.
Z naprawy jestem b zadowolony.

Offline Piotr Starzycki

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 413
  • Skąd: Sosnowiec
  • Posiadany samochód: C5 MKII PB 2.0
  • Zainteresowania: Brak
  • Miejscowość: Sosnowiec
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #362 dnia: Luty 19, 2020, 20:28:57 »
Gdzie dopisek REKLAMA.
Zaskoczył mnie poniższy tekst z owej strony:
"nie montujemy nowych "wzmacnianych" klap z allegro lub aso - pękają od 6 - 12 miesięcy".
Gdyby tak było to Citroen i Peugeot kilka lat temu by z torbami poszli ponosząc przynajmniej 2 krotne naprawy tych samych elementów w autach w okresie gwarancji.
PS. Moje klapy z ASO mają ponad 14 miesięcy

Offline Tomasz Wiśniewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 338
  • Posiadany samochód: C5 2.0 LPG 2005 break i audi a6 c5 1.8t LPG avant quattro
  • Miejscowość: Częstochowa
Odp: [MKII] Klapy mieszalnika powietrza
« Odpowiedź #363 dnia: Luty 20, 2020, 06:41:04 »
no oni naprawiają stare klapy. Wystarczy trochę żywicy czy innego dobrego spoiwa, jakiś mocny sznurek czy żyłka. Są wtedy mocniejsze niż te poprawione bo te poprawione jak się czyta fora też pękają szybko.


Ja osobiście jak mi padnie klapa to sam wytnę i wzmocnie i złoże to :) żadne ściaganie deski przy autach za 5 tys.