Darek Klempka napisał:
Tadeusz Beds napisał:
Nie pytaj - zdzierstwo totalne (~100PLN). Ponadto prawie mnie naciągnęli na jakieś elektroniczne zabawy ("bo to francuz"). Krótko mówiąc kolejny warsztat szukający frajera, a sprawa prozaiczna nawet dla laika do samodzielnego naprawienia, ale w mojej sytuacji czas był ważniejszy niż ta 100. 50 zł to za taką robotę max. Pozdrawiam.
P.S. Proszę innych forumowiczów o odpowiedź na moje pytanie: Czy w Xsara II (2003r.) w tablicy zegarów kontrolki - np. od ładowania, hamulca ręcznego są diodami czy żaróweczkami? Szukam na forum, ale mam rozbieżność pomiędzy ASO, a tym co do tej pory wyszperałem.
Ja jeszcze nie szukałem przyczyny. Raz mi się zapala, raz nie, najczęściej świeci się - samochód jeździ.
Wiesz może który to konkretnie kabel ? Jakiś idący od alternatora ?
Pozdrawiam
Chodzi o te 2 kabelki, które wychodzą z alternatora (złącze z kostką w alternatorze). Nie wiem dokładnie w którym miejscu przechodzą dołem nie patrzyłem na ręce "elektryka", ale polegało to na wycięciu części tych kabli i wlutowaniu nowych. Z pewnością jest to miejsce gdzie wiązka jest narażona na przetarcie, zerwanie lub temperaturę.
Aby w prosty sposób zdiagnozować jej niedomaganie należy wypiąć tę kostkę i porównać objawy kontrolki. Na wszelki wypadek przy wycinaniu kabli proponuję odłączyć zasilanie. Nie wiem czy ma to jakiś związek ale u mnie po tej "naprawie" przepaliła się ta kontrolka. Być może ma to związek z jakimś zwarciem przy jej przecinaniu.
Właśnie, co do kontrolki - zadaję to pytanie w kolejnym wątku:
Czy X II (2003) w zegarach kontrolki są żaróweczkami czy diodami?
Rozmawiałem z aso, ale łamał im się głos i pewność w odpowiedzi. Czytam forum i jest tu nawet świetne opracowanie, ale dotyczy ono X I.
Użytkownicy X II - pomóżcie! ("Pomożecie?") :-)