Mam XP (co prawda w dieslu) od roku i nic mi nie zamarza. Nic mi nie zamarzało ani w Xsarze, ani w ZXie. Ba ZX - wolnossący diesel - odpałał przy najwiekszych mrozach, tylko barabanił przy tym jak blaszana beczka z kamieniami
Reszta to są mity, jak wcześniej napisali koledzy.
Co do zamków, to faktycznie, jak używam centralnego z pilota (a trudno inaczej skoro jest centralny z pilota), to po jakimś czasie z otwieraniem z kluczyka mogą byc problemy. To chyba typowe w niektórych cytrynach. Ale pewnie da się to zwalczyć konserwacją zamków.
Parę lat temu byłem na nartach w Białce. W nocy temperatura spadała do -30. Rano górale kleli swoje niemieckie wozidła i nie mogli się nadziwić, że moja Xsarka odpala bez najmniejszych problemów.
A zaznaczam, nie leję do oleju napędowego żadnych dodatków. Tankuję po prostu na sprawdzonych stacjach i pilnuję żeby był zdrowy akumulator.