[MK I] pytane o lds

[Piotr Zawracki]

Witam przyjechał kolega swoim wielorybem instalowaliśmy nowe radio przy okazji wyszło na jaw że zamiast płynu LdS ma zalany płynem boxoil26 przejechane na tym ponad 50.000 tys kilometrów zalali mu to mechanicy przy wymianie, miałem okazje się przejechać wydaje mi się że wieloryb jest bardziej posłuszny. Jednak zastanawia mnie jaki może mięć wpływ na układy hydroactive  w jego wielorybie wersja jak moja c5 break 2.0 zagazoway rocznik 2001

[Łukasz Wiśniewski]

U mnie przy kupnie też dostałem na dolewkę zamiast LDS płyn LHM. Ale po jakimś czasie postanowiłem wymienić na LDS, co nie ukrywam wiązało się z tym, że warsztacie powiedzieli mi, że np. zimą z tego powodu mogłoby rozsadzić cały układ, a i tak powiedzieli, że po jakimś czasie z tego powodu może pójść maglownica.
Aczkolwiek co do pierwszej uwagi, w moim odczuciu samochód był sztywniejszy i lepiej prowadził się w zakrętach przy włączonej opcji sport, gdy był zalany LHM. Ale to moż etylko odczucie, wiadomo, że lepiej jak jest teraz, zalany LDS.
Wymiana wraz z kosztem płynu to w moim przypadku niecałe 200zł.

[Bartek Piechocki]

Panowie o tym dlaczego w C5 tylko i włącznie LDS było już wielokrotnie tu na forum.

Tak jak do silników diesla leje się olej napędowy, a do benzynowych benzynę, tak do zawieszenia w C5 jest LDS.

[Radosław Szewczyk]

Tylko zauważ, że silnik diesla pojedzie na OO, a silnik benzynowy pojedzie na LPG, tak samo uważam, że jeśli zamiast LDS'u zalejemy coś o tej samej lepkości i gęstości to nie zakończy się to szkodą dla całego układu.

[Emil Uzunow]

Jak do C5 mam lać LDS to będę lał tylko LDS, a nie LHM. Czemu? Jeden to mineral, drugi syntetyk. Do silnika w C5 leję olej syntetyczny a nie mineralny.

[Paweł Szczepaniak]

Radku - jak zalejesz opalowy tez pojezdzisz, ba na rzepakowym tez Kwestia jak dlugo.. Byla tez dyskusja czemu nie lac opalowego ani rzepaku do naszych HDI.. Do starego diesel'a w popularnej beczce możesz nalać, chodzić będzie.. W HDI masz już znacznie więcej techniki i same wtryskiwacze nie zniosa opalowego/rzepakowego za dlugo.. a to co zaoszczedzisz na paliwie wydasz potem na wtryski i mycie silnika. A jak padnie Ci w trasie, np. w wakacje to jeszcze pol urlopu w plecy..

[Radosław Szewczyk]

W naszych realiach może okazać się, że olej opałowy jest lepszej jakości niż to co sprzedają pod szyldem ON na niektórych stacjach. Ale dyskusja nie o tym. Chodziło mi raczej o zwrócenie uwaga na fakt, że jeśli jakiś zamiennik oleju spełnia te same normy co LDS to dlaczego jego stosowanie miałoby się to odbić szkodą dla całego układu? I jak już Emil wyżej wspomniał LHM nie jest zamiennikiem dla LDS więc tu nie ma o czym dyskutować.

[Emil Uzunow]

Zeby nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj. Dzisiaj przy sprawdzaniu odmy zauważyłem, że przy korku od zbiornika LDS przy tym odpowietrzniku są ślady płynu od wspomagania. Nie jest to pierwszy raz, dlatego wolę spytać. Korek i wszystko obok niego nie jest "zarzygane" tylko widać śladowe ilości płynu na górnej części korka.
Teraz moje pytanie, czy tylko u mnie tak jest, czy nie ?
Co może być powodem pojawienia się płynu? Za dużo oleju?
Ostatnio robiłem mu dolewkę, i jak już auto opadło to dolałem mu buteleczkę LDSu i było ok 1-2 ponad sitko.

[Konrad Urbański]

 tak samo uważam, że jeśli zamiast LDS'u zalejemy coś o tej samej lepkości i gęstości to nie zakończy się to szkodą dla całego układu.

Zapominasz o uszczelkach, które mogą nie wytrzymać kontaktu z innym środowiskiem, pomimo zgodności niektórych parametrów zamiennika.

[Grzegorz Sługocki]

Emil to chyba normalne bo też tak mam zasrany ten korek,nawet jak go wytrę to za jakiś czas to samo.

[Emil Uzunow]

Grzegorz Sługocki napisał:
Emil to chyba normalne bo też tak mam zasrany ten korek,nawet jak go wytrę to za jakiś czas to samo.

Cieszy mnie to, że nie jestem sam. Ewidentnie LDS ucieka przez tą [color=ff0000]piii[/color]ną dziurkę, a ja nie lubie jak mam bebechy w aucie zarzygane... ;/
Niby delikatnie się poci, ale mi to wystarczy...

[Grzegorz Sługocki]

No ja też nie lubię ale co będę kombinował jak za bardzo nie ma co wymyślić,przecież nie owinę szmatą żeby mnie to nie denerwowało:)Ewentualnie wymiana korka ale nie wiem czy coś pomoże.

[Artur Juchniewicz]

Emil Uzunow napisał:
Zeby nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj. Dzisiaj przy sprawdzaniu odmy zauważyłem, że przy korku od zbiornika LDS przy tym odpowietrzniku są ślady płynu od wspomagania. Nie jest to pierwszy raz, dlatego wolę spytać. Korek i wszystko obok niego nie jest "zarzygane" tylko widać śladowe ilości płynu na górnej części korka.
Teraz moje pytanie, czy tylko u mnie tak jest, czy nie ?
Co może być powodem pojawienia się płynu? Za dużo oleju?
Ostatnio robiłem mu dolewkę, i jak już auto opadło to dolałem mu buteleczkę LDSu i było ok 1-2 ponad sitko.

jak dolałeś na zimnym silniku i było ok. 2 cm ponad sitko to po dobrym nagrzaniu płynu może go być pod korek i dlatego Ci wyrzuca. Z tego co wiem i do czego się stosuję to płynu powinno byc do sitka. Możesz jeszcze mieć uszkodzony odpowietrznik w korku, ale optuje za za wysokim poziomem ldsu. Proponuję zmierzyć poziom na dobrze nagrzanym silniku i nadmiar spuścić jakimś wężykiem.

[Emil Uzunow]

A przypadkiem przy opcji SPORT nie powinno być troszkę więcej LDSu ?
Płyn dolewałem z tego co pamiętam to właśnie na zimnym silniku. W takim razie możesz mieć rację. Ale żeby aż tak się poziom zwiększył ? Jak będę wracał z roboty to sprawdzę poziom płynu na parkingu zaraz po opuszczeniu auta. Dam znać co i jak.

Możesz jeszcze mieć uszkodzony odpowietrznik w korku...

Czyli ewentualnie korek do wymiany, czy da radę jakoś odpowietrznik naprawić ?

[EDIT]

Sprawa ma się tak. Po ok 10 km ( droga z pracy do domu ) zatrzymałem auto, opuściłem na glebę wyłączyłem silnik, maska w górę, korek odkręcam a tam..... Ok 1 cm płynu nad sitko
Przy odkręceniu korka słychać jest syczenie jak przy odpowietrzaniu... To dorze czy źle ?

[Grzegorz Sługocki]

Ja u siebie zawsze sprawdzałem na zimnym silniku,nawet do głowy mi nie przyszło że stan może się powiększyć,będę musiał też sprawdzić u siebie.

[Artur Juchniewicz]

W zimie po 10 km poziom zwiększy się raczej nieznacznie, nie wiadomo czy woda w chłodnicy wogóle zdąrzyła się zagrzać i temperatura pod maską raczej nie jest za wysoka. Jak sprawdzałem w lecie to poziom na zimnym i gorącym silniku różnił się ok. 1 cm dlatego wg mnie jak się leje na zimnym to do sitka jest max, w serwisie powiedzieli, że do zgrzewu zbiornika czyli jeszcze mniej. Odnośnie syczenia to w zbiorniczku powinno być ciśnienie i jest to OK. Spuść sobie do sitka i poobserwuj czy nadal będziesz miał mokro koło korka, u mnie jest tam sucho. Wycieki ze zbiorniczka mogą spowodować zalanie silnika pompy i w konsekwencji awarię.

[Emil Uzunow]

Artur Juchniewicz napisał:
W zimie po 10 km poziom zwiększy się raczej nieznacznie, nie wiadomo czy woda w chłodnicy wogóle zdąrzyła się zagrzać i temperatura pod maską raczej nie jest za wysoka. Jak sprawdzałem w lecie to poziom na zimnym i gorącym silniku różnił się ok. 1 cm dlatego wg mnie jak się leje na zimnym to do sitka jest max, w serwisie powiedzieli, że do zgrzewu zbiornika czyli jeszcze mniej. Odnośnie syczenia to w zbiorniczku powinno być ciśnienie i jest to OK. Spuść sobie do sitka i poobserwuj czy nadal będziesz miał mokro koło korka, u mnie jest tam sucho. Wycieki ze zbiorniczka mogą spowodować zalanie silnika pompy i w konsekwencji awarię.

Tego nawet nie można nazwać wyciekiem, LDS jest tylko na górze korka wlewu. Nigdzie obok śladów płynu nie zauważyłem.
Ale zrobię może jednak tak że spuszczę trochę płynu i zobaczymy co wtedy będzie.

[Grzegorz Sługocki]

Ja mam tak jak Emil tylko u góry jest mokry korek wokół sucho.