Jeśli robisz pełna regenerację belki to wymieniasz wszystko i (teoretycznie) zapominasz o temacie. Rozsądnie jest przyjrzeć sie elementom i wymienić to co trzeba. Wahacze (drążki) wymienia sie jeśli sa "wygięte" ojczym może świadczyć obniżony tył, ale to można troche regulować. Warto przy okazji sprawdzić amorki. Gumy to przede wszystkim poduszki, wymienia sie jeśli sa naderwane, gdyby były zerwane zupełnie to by waliło głośno na dziurach. Łożyska sa w belce, gdy sie zatrą to czopy zaczynaja sie kręcić w belce i wtedy cała rura jest do wymiany. Ale wcześniej powinny być odgłosy i koła tracą pion. Jeśli tego nie ma i łożyska nie maja luzu to ja bym nie ruszał bo po co. Ewentualnie można rozebrać i obejrzę łożyska i damę łożyska wymienić, bez ruszania czopow w belce jeśli sa ok.
Warto przy tym dopytać o koszty, bo może mechanik wsadzając gotowa zregenerowana belke weźmie mniej niż za dłubanie poszczególnych elementów.
Ja w jednym z ZXow miałem lekko ruszony czop ale ograniczyłem sie do wymiany samego łożyska i wytrzymało chyba z 70tys zanim ponownie wymieniłem (znowu samo łożysko). Po prostu trzeba przypilnować zeby nie zarżnąć belki, remont/wymianę całości robi sie gdy juz za późno na "zwykła" naprawę.