Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII  (Przeczytany 13943 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kajetan Czyż

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 481
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Peugeot 2.0 SW BP+LPG
  • Miejscowość: Wrocław
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 11, 2012, 08:52:49 »
Cytuj

Tomasz Dubas napisał:

Na chwilę obecną "wieloryb",czyli MKI jest ostatnim modelem szitroena,którym mogę bez większego strachu się wypuścić gdzieś w polskę.


już ktoś tak kiedyś mówił o Xantii:) a jeszcze wcześniej słyszałem, że BX to ostatni prawdziwy citroen, pewnie za kilka lat tak samo powiemy o C5 MK II

Offline Michał Jelonek

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 655
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 mkII 2.0 16v '07 Exclusive + LPG: KME Nevo Pro
  • Miejscowość: Warszawa
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 11, 2012, 10:06:16 »
Cytuj

Tomasz Dubas napisał:

Tak przy okazji,czy w MKII dalej woda po deszczu leci do bałaganiażnika po otwarciu klapy (jak w Xantii i C5 MKI ),czy coś zmieniono.
Ta rzecz mnie zawsze wkurzała.


Przy otwieraniu klapy oczywiście potrafi skapnąć parę kropel, ale nie ma takiej ulewy jak w Xantii :). Bardziej mnie wkurza jak kapie na głowę z krawędzi bagażnika, z tej listwy chromowanej.

Ciekawostka - w niektórych nowszych autach np. Chevrolet Cruze na krawędziach bocznych tylnej szyby są takie listwy, które po otwarciu bagażnika kierują wodę do rynienki między dachem a uszczelką. W HTB z pionową szybą to jeszcze jakoś wygląda, ale już w takim C5 moim zdaniem nie byłoby to zbyt estetyczne.

A o zenony pytałem, bo w FAS-ie mówili mi że się to [color=ff0000]****[/color]i na potęgę - też niby serwis gdzie dużo C5 się "naprawia".
Xantia II Berline 1.8 16V '98 + sekw. LPG (06.2006-06.2007 (R.I.P.)
Xantia II Berline 2.0 16v '99 + sekw. LPG (08.2007-07.2012)
Renault Laguna II Grandtour 1.8 16v + sekw. LPG (08.2010-09.2010)
C5 mk2 2.0 16v '07 Exclusive + sekw. LPG (06.2012-...)
BMW E38 735i '98 + sekw. LPG (06.2016-...)

Offline Tomasz Dubas

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 299
  • Skąd: Jaworzno
  • Posiadany samochód: Złomy,złomy,jeszcze raz złomy.
  • Zainteresowania: Żona Neevor-a. ;-)
  • Miejscowość: Jaworzno
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 11, 2012, 16:40:34 »
Cytuj

Kajetan Czyż napisał:

już ktoś tak kiedyś mówił o Xantii:) a jeszcze wcześniej słyszałem, że BX to ostatni prawdziwy citroen, pewnie za kilka lat tak samo powiemy o C5 MK II


I dalej twierdzi że BX jest jednym z bardziej udanych modeli,jednak mając wersje mało popularne jak Digit czy 4WD,chce ten ktoś mieć tyłkowóz na codzień.
BX ma na dzień dzisiejszy jedną podstawową wadę,a jest to wygłuszenie wnętrza,które jest nie do zbliżenia z poziomem jaki jest w wielorybie.
Xantia,owszem,ale tylko MKI Activa V6,lub HDI break,a tu zaczyna się problem.
Nie dosyć że znaleźć MKII bez rdzy to właściwie tak,jak wygrać w totka,to jeszcze większość pierdołek ma status NFP.
Będzie wkrótce lament jak łączniki korektora będą miały ten status,a podejrzewam ze to bliska przyszłość.

C5 MKII....cóż,nie ma jakiejś przepaści między MKI,więc możliwe że kiedyś trza będzie się przesiąść na coś takiego,choć wątpię.
Kwestią gustu jest pomarańczowe podświetlanie,które mnie się bardzo nie podoba,podobnie jak wykonanie samych zegarów.
Oczywiście jest to kwestia gustu,jednak na całe szczęście nie grozi mi nigdy zakup MKIII.
Pojeździłem trochę i zdecydowanie wolałbym Mondziaka,I40,lub Insignię,choć może jest to tak odległa przyszłość że Freemont będzie w moim zasięgu finansowym :-)
Tak czy siak jakiś benek musi być,CX się zobaczy,a wieloryb....nawet nie ma szans go sprzedać,kto by kupił taki szrot,nie dość że bity to jeszcze ma FAP-a :-)
Vizeks

Offline Michał Jelonek

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 655
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 mkII 2.0 16v '07 Exclusive + LPG: KME Nevo Pro
  • Miejscowość: Warszawa
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 11, 2012, 17:26:14 »
Cytuj

Tomasz Dubas napisał:

Kwestią gustu jest pomarańczowe podświetlanie,które mnie się bardzo nie podoba,podobnie jak wykonanie samych zegarów.
Oczywiście jest to kwestia gustu,jednak na całe szczęście nie grozi mi nigdy zakup MKIII.
Pojeździłem trochę i zdecydowanie wolałbym Mondziaka,I40,lub Insignię,choć może jest to tak odległa przyszłość że Freemont będzie w moim zasięgu finansowym :-)


No widzisz - mnie np te pomarańczowe podświetlenie odpowiada i  sam design zegarów też - w przeciwieństwie do MkI.

Swoją drogą zegary w Xantii MkII były najlepsze - i ładne i czytelne i fajnie podświetlone.

Z tej trójki aut (mondeo, i40, insignia) to ja bym rozważył tylko i40. Pozostałymi dwoma pojeździłem i mi bardzo ale to bardzo nie przypadły do gustu. Były wręcz drażniące. Niewygodne, wykonane tak samo tandetnie jak i C5... Na jednorazową przejażdżkę ok, ale na tłuczenie się tym lat kilka - to nigdy w życiu. Osobiście wolałbym Lagunę III - bardzo przyjemne auto. Po C5 mkII planuję Pługolota 508... ale to za parę lat.
Xantia II Berline 1.8 16V '98 + sekw. LPG (06.2006-06.2007 (R.I.P.)
Xantia II Berline 2.0 16v '99 + sekw. LPG (08.2007-07.2012)
Renault Laguna II Grandtour 1.8 16v + sekw. LPG (08.2010-09.2010)
C5 mk2 2.0 16v '07 Exclusive + sekw. LPG (06.2012-...)
BMW E38 735i '98 + sekw. LPG (06.2016-...)

Offline Wiciu Rudziński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 926
  • Skąd: Szamotuły-Poznań
  • Posiadany samochód: C3 1.4sx / Dacia Lodgy 1.6Mpi
  • Zainteresowania: eksploracja
  • Miejscowość: Szamotuły-Poznań
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 11, 2012, 18:44:26 »
Przed zakupem koniecznie podepnij pod Lexię i sprawdź historię błędów (jakieś muszą być). Jeśli ich nie ma to coś było robione.
U mnie po zakupie przepływomierz nie trzymał parametrów, efekt  -  przy gwałtownym przyspieszaniu podczas wyprzedzania silnik 1.6Hdi przeszedł w tryb awaryjny i na szczęście nic nie jechało z przeciwka bo byłoby nieciekawie.
Generalnie życie mnie nauczyło, że jak hdi przekroczy 5 lat, lub 100kkm to zaczynają się schody bo wystarczy, że jakiś styk gdzieś zaśniedzieje i się robi kaszana, a elektroniki jest w tym sporo. Ostatnio z niewiadomych przyczyn pękł wirnik turbiny, naprawa 1500zł. Tak mi to dopiekło, że doprowadziłem wszystko do ładu i auto już znalazło nowego klienta, a ja czekam na odbiór Dacii Lodgy ze starym, prostym jak drut benzynowym 1.6Mpi. Komfort nieporównywalnie mniejszy od C5, ale może zapomnę o mechanikach...
Były 2CV,BX,ZX,XM,C5  a są C3 1,4sx, Dacia Lodgy 1.6Mpi, czyli jak mówi moja baba:
Facet rozwija się do 6 roku życia, potem już tylko rośnie....

Offline Andrzej Walczyński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 866
  • Skąd: okolice Poznania
  • Posiadany samochód: Peugeot 301 1.2 Active+ ETG 2014 LPG
  • Miejscowość: okolice Poznania
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 11, 2012, 19:07:54 »
Cytuj

Wiciu Rudziński napisał:
czekam na odbiór Dacii Lodgy ze starym, prostym jak drut benzynowym 1.6Mpi. Komfort nieporównywalnie mniejszy od C5, ale może zapomnę o mechanikach...


Dobra decyzja. Trzeba kupować europejskie auta z wolnossącymi silnikami dopóki jeszcze można. Wszelkie turbodiesle i turbobenzyny strach kupować jako używane.
Gdzie te czasy gdy auto klasy średniej miało gamę typowych wolnossaków benzynowych 1.6 - 1.8 - 2.0. Niestety już nie wrócą.
Na szczęście jeszcze motoryzacja z USA i częściowo z Japonii wygląda przyjaźnie.
W aktualnym C5 jeśli klient chce silnik benzynowy, to nie ma w czym wybierać.
Sorry za OT.
był: C5 MkI Break 2.0 2003 BVA4 RT3, LPG Prins - 220.000 kkm.
jest: Peugeot 301 1.2 ETG 2014 LPG Stag - 145.000 kkm

Offline Arkadiusz Borzęcki

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 910
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Gs300
  • Miejscowość: Warszawa
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 12, 2012, 22:59:47 »
Cytuj

Wiciu Rudziński napisał:
Przed zakupem koniecznie podepnij pod Lexię i sprawdź historię błędów (jakieś muszą być). Jeśli ich nie ma to coś było robione.
U mnie po zakupie przepływomierz nie trzymał parametrów, efekt  -  przy gwałtownym przyspieszaniu podczas wyprzedzania silnik 1.6Hdi przeszedł w tryb awaryjny i na szczęście nic nie jechało z przeciwka bo byłoby nieciekawie.
Generalnie życie mnie nauczyło, że jak hdi przekroczy 5 lat, lub 100kkm to zaczynają się schody bo wystarczy, że jakiś styk gdzieś zaśniedzieje i się robi kaszana, a elektroniki jest w tym sporo. Ostatnio z niewiadomych przyczyn pękł wirnik turbiny, naprawa 1500zł. Tak mi to dopiekło, że doprowadziłem wszystko do ładu i auto już znalazło nowego klienta, a ja czekam na odbiór Dacii Lodgy ze starym, prostym jak drut benzynowym 1.6Mpi. Komfort nieporównywalnie mniejszy od C5, ale może zapomnę o mechanikach...
O mechanikach może zapomnisz ,ale jest duża szansa że blacharz stanie się twoim najlepszym przyjacielem ;)
był Ls 430,C6 2.7 HDI, Lexus GS 430, C5 2.0 HDI Exclusive 2009, C5 1.6HDi Break 2005 oraz Activa V6 :-)

Offline Wiciu Rudziński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 926
  • Skąd: Szamotuły-Poznań
  • Posiadany samochód: C3 1.4sx / Dacia Lodgy 1.6Mpi
  • Zainteresowania: eksploracja
  • Miejscowość: Szamotuły-Poznań
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 13, 2012, 07:30:51 »
Cytuj
O mechanikach może zapomnisz ,ale jest duża szansa że blacharz stanie się twoim najlepszym przyjacielem

Pewnie tak, ale początkowo planowałem zakup w salonie Grand Picasso, niestety ze względu na moje specyficzne poczucie humoru do salonów wchodzę ubrany jak bezdomny spod kościoła i patrzę jak jeśli w ogóle mnie ktoś obsłuży :)  Dopiero AutoCompol stanął na wysokości zadania więc wziąłem Lodgy. Przynajmniej jak zacznie rdzewieć to za pieniądze zaoszczędzone na rezygnacji z Picassa kupię sobie kolejną Dacię..... A w rodzinie są jeszcze 3 cytrynki.
Były 2CV,BX,ZX,XM,C5  a są C3 1,4sx, Dacia Lodgy 1.6Mpi, czyli jak mówi moja baba:
Facet rozwija się do 6 roku życia, potem już tylko rośnie....

Offline Artur Puźniak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Skąd: Warszawa, Ząbki
  • Posiadany samochód: Były Xsara 1,6i SX; C5 II 1,8i SX. Jest C5 III 2,0 HDI Exclusive
  • Zainteresowania: Citroen, muzyka, zamki i takie tam rozne >:o)
  • Miejscowość: Warszawa, Ząbki
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 13, 2012, 23:38:26 »
hehehe dobre sobie z tym mondziakiem lub insygnią... porównac 2 twarde auta do hydro... no cóż jak się jeździ samochodem tylko na zdjęciach... co do łamiących się zapadek to jest na to metoda. Aby ich nie zepsuć nie należy się bawić w ustawianie max-min co chwila, to długo pochodzą
Artur Puźniak
Były: Xsara 1,6i SX; C5 II 1,8i SX. Jest C5 III 2,0 HDI Exclusive
[email protected]
GG: 2448261

Offline Dariusz Styczyński

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 247
  • Skąd: Pruszków
  • Posiadany samochód: C5 II 2.2 HDI Break Automat '07
  • Miejscowość: Pruszków
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 15, 2012, 14:58:44 »
Witam.

Czytam i czytam i się nadziwić nie mogę...
O większości tych przypadłości już czytałem ...ale u mnie (odpukać) jeszcze nic się nie wydarzyło. Mam już drugie C5 II.
Pierwsze zamieniłem po przejechaniu od nowego 40 tys, na obecne z przebiegiem 70 tys.- dobite teraz do 90
Żadne klapki mieszacza, motoreduktory (a propos wydaje mi się, że w wątku o tychże czytałem, że w MKII są już poprawione z długą zębatką - a tu piszecie, że nie ?) czy ułamane klamki mnie nie spotkały.
Inna rzecz, że może mam te informacje "z tyłu głowy" i np nigdy nie zmieniam kierunku nawiewu na "mocnej" dmuchawie - zawsze przykręcam na wolne zmieniam kierunek i odkręcam mocniej - a tak w ogóle 99,9% czasu mam zapięte auto i tylko temp. reguluję.

Co do usterek w tym poprzednim jeszcze na gwarancji padł czujnik poziomu płynu spryskiwacza. Już ktoś o tym pisał więc coś w tym jest chyba.
Kolejna rzecz to stuki/luzy w układzie kierowniczym (maglownica ??) Jak oddawałem poprzedni w rozliczeniu to było to do roboty- w obecnym poprzedni właściciel już raz robił przy podobnym przebiegu ok 40 tys i na moje ucho zaraz będzie powtórka ;).
Także to myślę można  uznać za TTTM ;)
P.S
A ja się uzależniłem od hydro i w co bym teraz nie wsiadł to mi za twardo. ;) Także raczej zostaję "w klubie" na długo...
W eksploatacji: C5 II 2,2 HDI Break Automat '07
W rezerwie :Xantia 1,9 TD '96

Offline Andrzej Walczyński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 866
  • Skąd: okolice Poznania
  • Posiadany samochód: Peugeot 301 1.2 Active+ ETG 2014 LPG
  • Miejscowość: okolice Poznania
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 15, 2012, 18:25:09 »
Dariusz, za mały przebieg na opisane usterki. Objawią się później. Niektóre dużo później.
Przekładnia kierownicza to raczej nietypowa sprawa przy tak małym przebiegu.
był: C5 MkI Break 2.0 2003 BVA4 RT3, LPG Prins - 220.000 kkm.
jest: Peugeot 301 1.2 ETG 2014 LPG Stag - 145.000 kkm

Offline Łukasz Chodacki

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 42
  • Posiadany samochód: C5 2.0 HDi 2007
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 15, 2012, 19:56:07 »
Cytuj

Przekładnia kierownicza to raczej nietypowa sprawa przy tak małym przebiegu.


Również posiadam c5 II z 2007 roku, obecny przebieg to 107 tys.km (pewny w 99%) i poprzedni właściciel też robił przekładnie. (posiadam na to fakturę)

Kurcze czyżby jakieś bublowate przekładnie wypuścili w 2007 roku..?!

Na fakturze napisane jest, że zregenerowano zawór przekładni kierowniczej, czymkolwiek to jest...

Jak na razie spokój nic się nie tłucze ale nie ukrywam że martwi mnie fakt tej regeneracji...

Przy okazji zapytam czy padające koło dwumasowe może wydawać dźwięki w postaci delikatnego wycia przy określonych obrotach (ok. 2500) i tylko na 4 biegu? No może delikatnie na piątym. Dźwięk ten słychać tylko gdy dodaję delikatnie gazu. Nie jest to głośne ale troszkę mnie to trapi.
Aha od czasu do czasu coś się tłucze w okolicach skrzyni na wolnych obrotach wiec stąd moje podejrzenia na dwumasę. (110 tys. km chyba już czas)
Mam nadzieje że to ona a nie skrzynia..

Pozdrawiam

Offline Tomasz Dubas

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 299
  • Skąd: Jaworzno
  • Posiadany samochód: Złomy,złomy,jeszcze raz złomy.
  • Zainteresowania: Żona Neevor-a. ;-)
  • Miejscowość: Jaworzno
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 15, 2012, 20:10:57 »
Przekładnia w MKII leci dosyć szybko,przebiegi poniżej 100tyś  nie są dziwne,ale pomimo tego iż kilka/kilkanaście osób będzie miało z tym problem,to znajdzie się ktoś kto podważy ten fakt,ponieważ u niego nie wystąpił (lub jeszcze nie wie o problemie).
Vizeks

Offline Dariusz Styczyński

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 247
  • Skąd: Pruszków
  • Posiadany samochód: C5 II 2.2 HDI Break Automat '07
  • Miejscowość: Pruszków
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 16, 2012, 08:26:52 »
Tomku mam dziwne wrażenie, że pijesz do mojej wypowiedzi ;-)  (bez żadnej pretensji czy urazy - absolutnie)
O tuż pisząc w stylu SOA nr 1 (dla niewtajemniczonych Standardowa Odpowiedź Administratora nr 1 - Dziwne u mnie działa ... ;-) ) chciałem pokazać, że problem nie jest może aż tak powszedni.
Ale jak widzę już Andrzej mnie wyleczył. ;-)
No nic będziem dłubać jakby co - przynajmniej wiadomo na co oszczędzać ;-).
Ja też wyleczyłem się z trzeciej odsłony i ostatnio stwierdziłem chciałem kombi + automat - jest kombi i automat, nic nie kombinuje dalej, dopieszczam autko i jeżdżę aż kółka nie odpadną - przy moich przebiegach to chyba szybciej ruda go zje niż mechanika wykończy..

P.S O siłownikach klapy w kombi już było ??
W eksploatacji: C5 II 2,2 HDI Break Automat '07
W rezerwie :Xantia 1,9 TD '96

Offline Tomasz Dubas

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 299
  • Skąd: Jaworzno
  • Posiadany samochód: Złomy,złomy,jeszcze raz złomy.
  • Zainteresowania: Żona Neevor-a. ;-)
  • Miejscowość: Jaworzno
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 16, 2012, 10:05:42 »
Nie kierowałem do ciebie osobiście,przypomniałem tylko że niektóre osoby piszące tutaj,kwestionują usterki jako powtarzające się i przekształcają je na sporadyczne,twierdząc że skoro u nich nie wystąpiło,to znaczy że to nie przypadłość.
Czasem coś podłubię przy aucie i jak kilka lat temu standardowo MKII miało łożyska wahaczy,siłowniki,łożyska piast,sprzęgła do wymiany,tak zaczynają teraz pojawiać się MKI na te usterki.
Tyle jeśli chodzi o "poprawione" wersje.

P.S-o siłownikach w kombi już było,jednak okazuje się że siłowniki w HB MKII są inne niż w MKI i oczywiście również padają.
Vizeks

Offline Mariusz Wrzesiński

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 76
  • Skąd: Kożuchów
  • Posiadany samochód: CCCO A6 C7
  • Miejscowość: Kożuchów
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 11, 2012, 13:07:37 »
Witam

Co do usterek ze swojej strony dodam:

-uszkodzenie ogranicznika prędkości a dokładnie potencjometru w pedale przyspieszenia. Ogranicznik nie działa ale reszta jest ok.
Awaria wystąpiła gdzies w okolicach 70k i do dziś 170k tak sobie jeżdżę :)
- żarzenie trzeciego światła stop. Mam tak od nowości i nikt nie był w stanie tego naprawić. Od 60k mi to nie przeszkadza.
-czeste zachodzenie wodą trzeciego światła stop. Po trzeciej wymianie tez sie poddałem a światło pracuje mimo kropelek wody w środku :)
-uszkodzenie otwierana szyby tylnej klapy w kombi. Baaaardzo znany temat w ASO 110PLN usuniecie usterki wraz z cześciami mnie kosztowało :)
- notorycznie palące sie żarówki świateł mijania i postojowych. Nie pomaga zmiana producenta po prostu sie pala i już :) W ASO juz wymieniają mi po kosztach :)
- klamka od strony pasażera też została mi już raz w ręce. Jakies 260PLN w ASO.

Tak jak napisałem autko posiadam od nowości (zdjęcia zafoliowanego jeszcze na forum w witalni :) )
Nigdy mnie nie zawiodło w dalekich trasach typu Polska-Hiszpania i powrót czy Polska-Chorwacja i powrót.
Częste wyjazdy do Danii tez odbyły sie bez problemów.
Faktem jest, ze auto moze dwa razy w swoim zyciu skosztowało paliwa innego niz Verva, Ultimate czy V-power.
Wszystkie serwisy robione w ASO wg książki oprócz FAP który został wyczyszczony wg opisu z klubu. (3k w ASO to lekka przesada ;) )
Paliwo jest zawsze lane od mniej więcej 15% do full.
Niedługo czas na zmiany, ale po tym co czytam na forum to nie wiem czy wdam się w C5 III. Jest więcej postów niż w analogiczny czasie dla C5 II. Mam tez wrażenie klaustrofobi kiedy przesiadam się do C5 III. Ale przyznać muszę, że autko mi sie podoba.
Przepraszam za OT ale moze komus sie przyda :)

Pozdrov
Był OPEL Kadett 1.4i
Był OPEL ASTRA 1.6i Kombi
Był VW POLO 1.4 Trendline
Był C5 2.0 HDi Mk II SX Break
Był Audi A6 C6 2.0 TDI 170KM Multitronic
Był VW Golf 7 1.2 TSI Comfortline
Jest VW Golf 7 1.4 TSI Highline
Jest Audi A6 C7 2.0 TDI 177KM Multitronic

Offline Mariusz Rułkowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Posiadany samochód: citroen c5
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 15, 2012, 14:47:08 »
U mnie przy 80kkm:

- usterka pedału przyspieszenia, z niemożliwością stosowania ogranicznika prędkości. Na razie tego nie ruszam

- zwalona przekładnia kierownicy. chyba (jak czytam powyżej) coś typowego dla tego rocznika 2007

Offline Jan Gajos

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 205
  • Posiadany samochód: C5 MkII | C3 MkI
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 15, 2012, 18:43:16 »
Czy objawia się usterka związana z przekładnią kierownicy?

Offline Karol Cerek

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 471
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5 II 1.8i 16V; C3 III 1.2 Selection
  • Zainteresowania: nowe technologie i materiały, Cytrusy
  • Miejscowość: Warszawa
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 15, 2012, 22:40:15 »
Cytuj

Mariusz Wrzesiński napisał:
Witam

Co do usterek ze swojej strony dodam:

-uszkodzenie ogranicznika prędkości a dokładnie potencjometru w pedale przyspieszenia. Ogranicznik nie działa ale reszta jest ok.
Awaria wystąpiła gdzies w okolicach 70k i do dziś 170k tak sobie jeżdżę :)

[...]

- notorycznie palące sie żarówki świateł mijania i postojowych. Nie pomaga zmiana producenta po prostu sie pala i już :) W ASO juz wymieniają mi po kosztach :)


- klamka od strony pasażera też została mi już raz w ręce. Jakies 260PLN w ASO.


Pozdrov


- ogranicznik mi też padł (tzn. czasami szwankował)... ale jeszcze na gwarancji :) więc obyło się bez kosztów

- żarówki wymieniłem na LEDy i problem się skończył (temat omawiany w innym wątku)

- klamka od strony pasażera - tzn. rączka+oprawka - została mi w ręce, ale normalnie można było otwierać drzwi.

Jakiś rok jeździłem z przyklejoną szarą taśmą (mam srebrny metalik, więc się nie rzucało w oczy ;) )...
Kupiłem używaną za grosze w takim samym kolorze i wymieniłem sam.
Problem był w znalezieniu takiej która jest do MKII... od strony pasażera nie ma zamka na kluczyk.

Powód uszkodzenia był prosty:

Niedługo po zakupie auta musiałem lekko "odnowić" właśnie drzwi pasażera.

Jak już wymieniłem klamkę, to okazało się, że była klejona :)

Chyba "odnawiającym" był Silnoręki i za mocno skręcił. Sądzę, że ASO się nie popisało.

Ale fakt, że klamka, w miejscu, gdzie "wbity" jest metalowy gwint, miała mikropęknięcia - tzn. wciśnięty gwint trochę ją rozsadził... dlatego trzeba dokręcać z umiarem, żeby nie pękło w tym miejscu.
C5 II 1.8i 16V, 2007r. (SX + dodatki [vel Impress], Gris Aluminium)
C3 1.2 2014 (Selection + Pakiet Miejski, Rubin Red)

Offline Norbert Koselnik

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 7 148
  • Skąd: Jelenia Góra
  • Posiadany samochód: C5 MkII 2,0 16V HDI Exclusive, C4 Cactus 1,6 HDI
  • Zainteresowania: wszystko oprócz piłki nożnej
  • Miejscowość: Jelenia Góra
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 16, 2012, 08:58:59 »
Panowie nie ma co się denerwować. Citroeny od czasów przedwojennych nie były przykładem bezawaryjności. C5 także nie nalezy do wyjątków. Właściciele kochaja je raczej za komfort niz za bezawaryjność.
Jeżeli my tak narzekamy to co mają powiedzieć właściciele mercedesów kl. C z poczatku XIX które gniły na gwaracji, lub VW Pasatów 2,0 TDI z lat 2006-2008 z pekajacymi głowicami czy użytkownicy Chryslerów Voyager.
Ja swoim Wielorybem od dnia zakupu zrobiłem prawie 80kkm kupiłem go z przebiegiem 80kkm. Za najkosztowniesza usterkę oprócz Dwumasy uważam wentylator chłodnicy (na alegro używka 500PLN w serwisie nowy 1620PLN). Co prawda należe tez do szczęściarzy który 2,0 HDI fabrycznie jest bez FAP-a, stąd nie dotyczą mnie usterki jakości spalin.
Osobiście bardziej mnie przeraża niski poziom wiedzy mechaników w "pseudo" autoryzowanych serwisach niz drobne usterki
Życze wszystkim citromaniakom jak najmniej kosztownej eksploatacji.

Były

Xantia MkII 2,0 16V

Chevrolet Captiva 2,2D LT+
C5 MkII 2,0 16V HDI
C4 Cactus 1,6 HDI

Marek_S

  • Gość
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 16, 2012, 09:21:26 »
no nie z rozbawieniem czytam ten wątek ... wiara w doskonałe niepsujące się auta ... ubawiło mnie.Panowie i Panie cudów nie ma konstrukcje są teraz tak dobrane żeby po x km paść to nie beczka mercedesa czu golf I , auta projektowane przez starych inżynierów który kreślili na deskach i siedzieli w warsztacie konstrukcyjnym . Teraz projektuje sie jakimś CAD siedząc za kompem. Inne czasy inna technika a jeszcze księgowy marudzi ze za drogo bo ... A tak po prawdzie to naprawde nie wiedział bym na co zamienić mojego wielorybka bo ... wygoda zawiecho cisza itp . no chyba na C6 ale ...

Offline Paweł Szczepaniak

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 831
  • Skąd: Poznań/Szczecin
  • Posiadany samochód: Skoda Octavia 2.0TDI 170KM/400Nm
  • Zainteresowania: Góry, wspin
  • Miejscowość: Poznań/Szczecin
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 16, 2012, 10:26:32 »
Nie psujacych sie juz nie ma (choc ponoc S320 CDI z lat 2002-2004 jest nie do zajezdzenia - ale sam wyglad auta mnie odstrasza..), ale mam wrazenie ze cytryny naprawde maja calkiem sporo tych awarii.. Fakt, spora czesc to elektronika, ale inne koncerny sobie z tym radza.. Mam wrazenie ze po prostu zabojady mniej przykladaja sie do szczegolow i temu te problemy...
Inna sprawa jak Marek napisal - malo kto sie zna na Citroenach - trzeba naprawde sporo sie nameczyc by nauczyc sie i dojsc co jest problemem..  A wielu mechanikom sie nie chce po prostu. Nawet gdy ktorys juz rozgryzie o co chodzi to klnie co nie miara na to auto, jako ze pomysly francuzi maja naprawde genialne czasem..

Stad wniosek, ze wina lezy i po stronie koncernu i po stronie mechanikow, tez tych w ASO, bo nie znaja sie na tym co robia...
Kazde auto ma po 200-300tys przypadlosci, jednak gdy sa one nieliczne i typowe, to wtedy kazdy mechanik wie - aha, to trzeba wymienic czesc X. W citroenach jest pare typowych i cala masa takich, ktore maja rozne objawy i trzeba sie naglowic by dojsc ze to ta nie typowa, albo czasem by dojsc ze to typowa, np. zapchany EGR.
Było: C5 MKI 2.0HDI break '02. Do tego obecnie 2 C5 w rodzinie: Mk I2.0 Pb '03 oraz C5 MkIII 1.6THP '08.
Skoda wygrała z Cytryna - brak hydro rekompensuje cala masa innych pozytywow ;)

Offline Mariusz Rułkowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Posiadany samochód: citroen c5
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 16, 2012, 11:13:52 »
Cytuj

Jan Gajos napisał:
Czy objawia się usterka związana z przekładnią kierownicy?


Niczym się nie objawia. W warsztacie jednym zdiagnozowali luzy i tyle. Trzeba będzie zrobić wkrótce

Offline Kajetan Czyż

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 481
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Peugeot 2.0 SW BP+LPG
  • Miejscowość: Wrocław
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 16, 2012, 11:43:56 »
Cytuj

Paweł Szczepaniak napisał:
Fakt, spora czesc to elektronika, ale inne koncerny sobie z tym radza.. Mam wrazenie ze po prostu zabojady mniej przykladaja sie do szczegolow i temu te problemy...


może nie , że się nie przykładają co się uczą - eksperymentują, pierwsi coś oferują - coś co jeszcze nie jest sprawdzone i 'obczajone' , przedzierają szlaki:)

- np. ta karta zamiast kluczyka -  zobacz ile masz elektronicznych wynalazków gadżetów np. w Lagunie po 2001r - to dzisiaj chyba np. w nowej Skodzie tego wszystkiego nie oferują.

Offline Paweł Szczepaniak

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 831
  • Skąd: Poznań/Szczecin
  • Posiadany samochód: Skoda Octavia 2.0TDI 170KM/400Nm
  • Zainteresowania: Góry, wspin
  • Miejscowość: Poznań/Szczecin
Re: [mkII] przypadłości C5 w wersji mkII
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 16, 2012, 14:59:21 »
Zostaje pytanie o uzytecznosc i bezpieczenstwo tych gadzetow.. Akurat wlozenie kluczyka to chyba najmniejszy problem ;) A tak mozna sie zdziwic, ze jak to auto nie otwiera sie/nie odpala, przeciez mam karte.. A po 5minutach wychodzi ze ta wyprala sie z koszula i jest w troche gorszym stanie jednak..
A tak to ciezko mi w tej chwili znalezc cos w franuzach co by bylo super uzyteczne (pomijam hydro, komfortowe, ale czasem jednak brakowalo twardosci przy ostrej jezdzie po gorach - ostatnio mialem okazje sprawdzic sztywnosc obecnego i jedyne co czulem to ze predzej sila odsrodkowa wygra niz zalapie mocniejszy przechyl). A jezeli mam porownac ilosc i uzytecznosc schowkow, to C5 MKIII nie wypada tu najlepiej niestety.. Duzy krok w tyl w porownaniu z MkI/MkII
Było: C5 MKI 2.0HDI break '02. Do tego obecnie 2 C5 w rodzinie: Mk I2.0 Pb '03 oraz C5 MkIII 1.6THP '08.
Skoda wygrała z Cytryna - brak hydro rekompensuje cala masa innych pozytywow ;)