Przeczytałem kilka podobnych wątków i wyczytałem, że podczas wypalania FAPa komputer włącza wiele urządzeń, w tym ogrzewanie lusterka zewnętrznego w celu większego obciążenie silnika.
Niedawno jadąc przez niewielkie miasteczko, (oczywiście wilgotno, choć od deszczu minęła chyba z doba, bo drogi suche tylko kałuże były) znowu poszarpywanie...
Zatrzymałem się, już miałem odczepić dla pierwszego eksperymentu przepływomierz, ale dotknęłam, tak dla sprawdzenia, lusterek. Były ciepłe, choć ich na pewno nie włączałem.
Wniosek taki mi się nasuwa - to wypalanie FAPa powoduje osłabienie silnika, że na 4-5 biegu przy stałej prędkości samochodu, w obrotach ok 1800 -2000, poszarpuje...
Tylko nie kumam dlaczego dzieje się to przy większej niż zazwyczaj wilgotności powietrza...