Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9  (Przeczytany 1757 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zbigniew Patelski

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.1 TD 1995
  • Miejscowość: Warszawa
Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« dnia: Czerwiec 13, 2022, 00:12:02 »
Zbierałem się do tego od co najmniej 5 lat. Ostatnie 2 przestał nieużywany, bo ilość wycieków i zanik blachy nie dawały szans na przegląd. W końcu warunki warsztatowe i sytuacja finansowa pozwoliły się za niego wziąć. Rozebrałem samochód i kupiłem obrotnicę. W ostatnim tygodniu udało się powiesić nadwozie, a w ten weekend dokończyć rozbieranie i podjąć pierwszą próbę obrócenia.

Cóż, sytuacja jak z tym zespołem punkowym, co musiał zmienić nazwę - nie jest dobrze. Progi i podłoga nie będą szczególnie trudne do odtworzenia. Ćwiczyłem to już na mniejszą skalę na moim dieslu. Może będzie nawet łatwiej, bo poszycie trzeba wymienić całe i nic nie kusi żeby zostawić połowę oryginału i do niego się mozolnie dopasowywać. Podszybie też nie powinno stanowić problemu. Mam wszystko rozebrane do gołej blachy, nie jak poprzednio że deska i zespół klimatyzacji zostały w kabinie.

Najgorzej jest z tyłu. Wszystko co jest pod podłogą bagażnika się sypie przy dłubaniu śrubokrętem. Dotyczy to też miejsc mocowania belki. Zgnilizna ciągnie się od końców progów aż po sam zderzak. Nie ma też krawędzi błotników do wysokości 10 cm nad kołem. Mam ładne blachy z dawcy, ale nie wiem jak je wydłubać, bo to wymaga wycięcia szyb, a tego się boję najbardziej. Prawdopodobnie skończy się na tym, że będę musiał przeciąć błotnik wzdłuż i spawać po linii, pod oknem. Nie wiem czy to nie będzie widoczne pod lakierem, ale chyba innego wyjścia nie ma. Same wzmocnienia podłogi/punkty mocowania belki myślę zrobić na podobieństwo oryginału, ale z gotowych prostokątnych profili zamkniętych. Nie ma szans żebym dogiął to równo z gołej blachy, która przecież nie może być w tym miejscu cienka. Trochę się obawiam o zachowanie geometrii, ale pomyślę po prostu nad jakimś szablonem-rusztowaniem. Do samego montażu będę też musiał inaczej podeprzeć tył, ale to też się jeszcze wymyśli. Gdzie się nie uda wymienić blachy, oczyszczę, zapuszczę taninę, a potem farbę antykorozyjną i fluidol.

Jeśli ktoś ma jakieś sugestie co do samej techniki, to chętnie poczytam. Co do opłacalności, to wiem że się nie kalkuluje i powinienem po prostu szukać lepszego na zachodzie, ale mam duży sentyment do tego samochodu i chciałbym się przy tym czegoś nauczyć (spawać na przykład).
ja: XM 2.1TD [XUD11ATE] BVA 95'
XM Break V6 24V [ES9J4] BVA 97' (trwa remont blach)
ojciec: XM V6 12V [ZPJ] BVM 96'

Offline Marek Korczak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 134
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM mk2 2.0TCT '99 XM mk2 2,9(ES9J4) '98
  • Zainteresowania: renowacja aut, sporty motorowodne, elektronika
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 13, 2022, 01:13:01 »
Gratuluję decyzji. Też startowałem od podobnego stanu, co prawda nie XM tylko CX. Na zdjęciach buda już wyspawana i częściowo zabezpieczona,  na rożnie mojej konstrukcji. Oglądałem gotowe i zdecydowałem się zrobić obrotnicę z ramą do której mocuję budę do tej właśnie ramy w kilku punktach. Próbowałem podnosić skorodowane nadwozie z przodu i z tyłu w miejscu zderzaków i podłużnic, tak jak to jest w większości obrotnic, ale nadwozie się deformowało. Nie wiem jak to będzie u Ciebie szczególnie jak powycinasz jeszcze zgniliznę, sam musisz ocenić czy się buda nie pognie. Ja prace już skończyłem i buda trzyma wymiary,  ale cały czas wisiała na ramie. Taka mała uwaga, powodzenia.
DS (ID19B) w trakcie renowacji...

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 13, 2022, 16:31:40 »
Życzę powodzenia i cierpliwości, a jednocześnie szanuję, że Ci się chce :D  Będę z chęcią obserwował projekt i trzymał kciuki za udany finał.

Łączenie blach po spawaniu można ukryć i zabezpieczyć cynowaniem (szpachlowanie  to chyba wiadome). Nakłada się cynę na blachę na ciepło i potem szlifowanie(w skrócie).
Nie wiem czy ktoś z Was śledził odbudowę "polskiego Porsche" na Youtube - jeśli nie, to polecam się zapoznać z serią. Tam Tomek przekazał naprawdę sporą ilość wiedzy na temat odbudowy elementów blacharskich, metod łączenia, gięcia itp. itd. Był podany nawet stop cyny jaki należy użyć i jak to wykonać samodzielnie w garażu. Sporo tam było informacji jak pewne elementy naprawić/wykonać samodzielnie prostymi narzędziami.

Co do gięcia blachy, to jak masz spawarkę i trochę chęci, to możesz sobie samemu taką prostą giętarkę wykonać.

Offline Zbigniew Patelski

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.1 TD 1995
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 14, 2022, 01:04:02 »
Gratuluję decyzji. Też startowałem od podobnego stanu, co prawda nie XM tylko CX. Na zdjęciach buda już wyspawana i częściowo zabezpieczona,  na rożnie mojej konstrukcji. Oglądałem gotowe i zdecydowałem się zrobić obrotnicę z ramą do której mocuję budę do tej właśnie ramy w kilku punktach. Próbowałem podnosić skorodowane nadwozie z przodu i z tyłu w miejscu zderzaków i podłużnic, tak jak to jest w większości obrotnic, ale nadwozie się deformowało. Nie wiem jak to będzie u Ciebie szczególnie jak powycinasz jeszcze zgniliznę, sam musisz ocenić czy się buda nie pognie. Ja prace już skończyłem i buda trzyma wymiary,  ale cały czas wisiała na ramie. Taka mała uwaga, powodzenia.

Podoba mi się sposób mocowania przodu za kielichy, chociaż nie zauważyłem żeby podłużnice się jakoś mocno naprężały od podnoszenia. U mnie są akurat praktycznie zdrowe, a samo gołe nadwozie nie jest aż tak ciężkie. Swoją drogą, muszę to jakoś zważyć, bo ciekawy jestem ile tak naprawdę to ma. Gorzej z tyłem. Nawet jakbym wyspawał taką solidną ramę jak ty, to i tak musiałbym jakoś nadwozie do niej zamocować, a wszystkie logiczne punkty mocowania przypadają na miejsca, które trzeba wymienić. Rama musiałaby być poskładana z demontowalnych segmentów i umożliwiać podtrzymanie nadwozia z wyjętym którymś z nich. Inaczej zablokowałbym sobie dostęp. Rzecz robi się zbyt skomplikowana.

Szczerze mówiąc, najbardziej to by mi pasowało zrobić w środku tymczasową klatkę usztywniającą i położyć całą budę na dachu. Wtedy na spokojnie mógłbym wymienić wszystkie profile nośne podłogi bagażnika i tylnej belki, dopasowując się do fabrycznych śladów. Pytanie tylko, jak na ten pomysł zareaguje dach i szyby.

Życzę powodzenia i cierpliwości, a jednocześnie szanuję, że Ci się chce :D  Będę z chęcią obserwował projekt i trzymał kciuki za udany finał.

Łączenie blach po spawaniu można ukryć i zabezpieczyć cynowaniem (szpachlowanie  to chyba wiadome). Nakłada się cynę na blachę na ciepło i potem szlifowanie(w skrócie).
Nie wiem czy ktoś z Was śledził odbudowę "polskiego Porsche" na Youtube - jeśli nie, to polecam się zapoznać z serią. Tam Tomek przekazał naprawdę sporą ilość wiedzy na temat odbudowy elementów blacharskich, metod łączenia, gięcia itp. itd. Był podany nawet stop cyny jaki należy użyć i jak to wykonać samodzielnie w garażu. Sporo tam było informacji jak pewne elementy naprawić/wykonać samodzielnie prostymi narzędziami.

Co do gięcia blachy, to jak masz spawarkę i trochę chęci, to możesz sobie samemu taką prostą giętarkę wykonać.

Z tym łączeniem blach to boję się że mi się np płaszczyzny rozjadą i wyjdzie grzbiet górski po długości, a tego to chyba niczym nie zamaskuję w tamtym miejscu. Jakieś mniejsze zafalowania to faktycznie można przykryć szpachlówką albo cyną. Chyba lepsze małe niedoskonałości niż pęknięte okno. Tam szyba jest tak wklejona że nie ma jak podejść z narzędziem.
Polskiego Porsche nie oglądałem, ale w wolnej chwili spróbuję tam zajrzeć.

Z tym gięciem blachy to chodzi mi o to że co innego jest dorobić łatkę do podłogi lub progu, a co innego profil nośny z blachy dwójki z milimetrową precyzją. Nie wiem czy jest sens bić się zaciekle o zgodność z oryginałem i tworzyć wielką giętarkę żeby dorobić 5 elementów.
ja: XM 2.1TD [XUD11ATE] BVA 95'
XM Break V6 24V [ES9J4] BVA 97' (trwa remont blach)
ojciec: XM V6 12V [ZPJ] BVM 96'

Offline Zbigniew Patelski

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.1 TD 1995
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 20, 2023, 23:12:38 »
Minął rok i w zasadzie kończę już spawanie. Zostały tylne błotniki do wspawania, czyli najtrudniejsze. Zdecydowałem się na łączenie wzdłuż, poniżej przetłoczenia. Zobaczymy.

Zacząłem tez kompletować części hydro i silnika. Kupiłem na aukcji pompę wody, opisaną jako oryginalną, ale przyszła mi Eurorepar. Z tego co widzę to są zamienniki oferowane w ASO. Warto to zakładać, czy lepiej odesłać? Trochę się boję, bo nie znam, a to ewidentnie Made in China.

Pojawił się też inny problem. Będę musiał opuścić zajmowany garaż do końca sierpnia, a nie wiem czy się wyrobię. Walczę jak mogę. Mam nadzieję, że nawet jeśli nie zrobię wszystkiego to go chociaż wypchnę na kołach, z włożonym silnikiem i wnętrzem.
ja: XM 2.1TD [XUD11ATE] BVA 95'
XM Break V6 24V [ES9J4] BVA 97' (trwa remont blach)
ojciec: XM V6 12V [ZPJ] BVM 96'

Offline Wojciech Gliniak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 270
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: CX 25 GTI '86, CX 25 GTI '88, BX 19 TZD, XANTIA Turbo C. T., Berlingo
  • Zainteresowania: turystyka
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 26, 2023, 19:08:45 »
Zbyszku. Gratuluję cierpliwości. Jak zrobisz sam będziesz zadowolony. Pozdrawiam. Wojtek

Offline Robert Siwiak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 404
  • Skąd: Gończyce
  • Posiadany samochód: XantiaV6, C5V6 lift
  • Miejscowość: Gończyce
Odp: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 27, 2023, 09:08:07 »

Podziwiam za zapał do pracy (u mnie jest z tym ostatnio coraz słabiej ) .
Jak już zmuszę się do roboty, to w takich pracach bardzo  pomaga mi zgrzewarka "od Ali", (kosztowała ok. tys. zł.).
Robert Siwiak
Xantia V6  (450kkm) , C5 V6 (240kkm)

Offline Andrzej Barzał

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2 358
  • Skąd: Ostrów Mazowiecka
  • Posiadany samochód: CX, C4GP, C5
  • Zainteresowania: Cytrynki, elektronika samochodowa
  • Miejscowość: Ostrów Mazowiecka
Odp: Zacząłem reanimację trupa. Mój Break V6 2.9
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 30, 2023, 12:52:11 »
Jeśli masz możliwość to nie tnij błotnika na przetłoczeniu tylko na linii szyby. Przyśpieszy to robotę i unikniesz falowania blachy. Na łączeniu (w taki jak chcesz to zrobić) wcześniej czy później wyjdzie korozja, nawet jak porządnie to zabezpieczysz.
Moja stajnia:
C4GP 2.0HDi, C5 V6FL, CX do zabawy
 Wcześniej kilka różnych Cytryn. W klubie od ponad 23 lat.
Na co dzień elektronika samochodowa, klucze i kluczyki.