Wstaw sobie strumienicę za 150 zł, a zamiast środkowego rurę.
Bo tak między nami, po przestudiowaniu układu wydechowego u siebie i generalnie w X'ach, to można za 500-700 zł szarpnąć na praktycznie cały nowy-dorabiany wydech. Jedyny problem widzę np. u siebie w poprzecznym tłumiku, więcej mogli tam rur poskręcać, dowalić ze dwie pętle i kokardę, bo tak to nie ma co się przejmować.
Katalizator. Ekologia. Kosmologia i Dendrologia.
Komu to jest potrzebne? XM nawet z nówką wydechem, nie będzie spełniał dzisiejszych norm spalin. Strumienica to dobry pomysł, wsadzana w obudowę a'la katalizator i przechodzi każdy przegląd.
Środkowy tłumik. Szczerze? Wspawać kawał rury.
Ostatni to wolna amerykanka. 100-150 zł nówka byleby pasował, na miejscu i tak dospawają wieszaki aby go wcisnąć.
Auto nie jest dużo głośniejsze, ładniej pracuje w dolnym zakresie obrotów.
A smród jak walił z wydechu przez modernizacją tak wali po. Trudno, niech mnie ekojełopy ścigają.