Cześć.
Przymierzam się do wymiany przewodów wysokiego ciśnienia (5270RN w c5 HA3+). Te które teraz używam już za mocno się pocą. Zdecydowałem się na zakup używanych, nowszych, z mniejszym przebiegiem,. Mają jednak jedną wadę, jeden z nich również się „poci” na łączeniu (same przewody w stanie 4+) wiem o tym ale wiem też że są zakłady hydrauliki siłowej w których można zakuć przewody od nowa.
Plan mam taki:
1. Naprawiam/ regeneruję przewody.
2. Wjeżdżam do na kanał
3. Wymieniam przewody
4. Pod samochodem robi się sucho
Moje pytania (trochę ich będzie )
AD1. Naprawiam/regeneruję przewody:
• Gdzie w Bydgoszczy lub w pobliżu znajdę firmę/zakład który taką usługę mi wykona? Oczywiście wolałbym jakiś sprawdzony pkt. Który już takie zlecenie robił
• Jaki może być koszt takiej usługi ?(myślę o kompletnym przekuciu całości żeby było z głowy na dłużej)
AD2. Wjeżdżam na kanał.
• Tutaj postępujemy jak przy większości tego typu napraw? czyli:
- auto do góry
- koła w powietrzu
- zmniejszyć ciśnienie (odpowietrzniki)
- dla bezpieczeństwa odłączyć pompę (sam bezpiecznik czy od razu akumulator?)
AD.3 Wymieniam przewody:
• Co zrobić żeby stracić jak najmniej LDS’u?
• Czy na moich „nowych” przewodach powinny być uszczelki? A jeżeli tak to czy można je dokupić lub czy mogę wykorzystać moje stare? (wiem że lepiej nie ale …..) a może można je dorobić, jedna się ostała na tym przewodzie co go kupiłem, i wygląda na taką teflonową. Ponieważ jedna jest to podejrzewam że powinno być więcej (na każdej złączce)
• Czy jestem w stanie to zrobić w garażowych warunkach? Po wstępnych oględzinach wywnioskowałem że potrzebne są klucze płaskie no i cierpliwość bo z dojściem mogę mieć problem. Szczególnie na dole.
• Ile taka wymiana kosztuje w warsztacie? Wolałbym jednak sam bo specjaliści od hydro w Bydgoszczy to taki średni poziom jakości reprezentują.
Macie już doświadczenia z taką naprawą/wymianą? Poradzicie coś?
Pozdr
Artrur