Mam problem. Niedawno mróz pokonał także moją xsarę picasso. Nie chciał odpalić. Udało się na pożyczkę z kabli ale okazało się, że padł centralny centralny zamek z pilota. Po naciśnięciu kluczyka mrugają tylko kierunki (czyli alarm działa) ale drzwi muszę otworzyć ręcznie. Zamknąć też a niestety w tylnych drzwiach ta opcja nie istnieje (czy może o czymś nie wiem? Jest jakiś ukryty manualny zamek?). Czy awaria może coś mieć wspolnego z pożyczką prądu czy to raczej jakieś zamarznięte siłowniki czy silniczki? Dodam, że akumulator nie był rozładowany do zera bo kontrolki działały. Światła zewnętrzne też, choć słabo. No i mimo, że nie odpalił to trochę kręcił, więc nie nastąpiło całkowite odcięcie prądu. HELP