[MkI] Kostka sondy Lambda

[Mateusz Miłkowski]

Jak w temacie chciałem zapytać gdzie umiejscowiona jest i jak się do niej dostać, kostka "zielona" od sondy lambda tej I-szej przed katalizatorem. Wzrokowo samą sondę widzę i odchodzącą od niej wiazkę. Czy może któryś z kolegów posiada jakąś dokumentację fotograficzną wymiany sondy lambda.
p.s. Potrzebuję zmierzyć oporność grzałki sondy - wyskakuje błąd P0135 !.
silnik benzynowy 2.0 16v.

[Szymon Gehrke]

Nie wiem, jak w Twoim silniku, ale w V6 jest jest to zielona kostka umiejscowiona na bloku silnika po lewej stronie, patrząc od maski (sonda dla banku 1).

[Mateusz Miłkowski]

Widziałem zdjęcia z V6, u mnie niestety ich tam nie ma.

[Mateusz Miłkowski]

W końcu namierzyłem tą kostkę i sprawdziły się moje przypuszczenia, odchodzący od niej jeden biały przewód podgrzewający sondę jest urwany ( na pewno przez te... mrozy), dostęp jest fatalny.
I tu pytanie... czy mozna odciąć w ogóle te złącze i zlutować kable na "stałe"?

[ameno]

Nie robiłbym tego.
Przy wymianie sondy trzeba będzie znów lutować.

[Mateusz Miłkowski]

I tak jest już po zawodach (kabel urwał się na wtyczce od strony kompa),wtyczke zostawie na 3 kablach a ten czwarty połącze tym ustrojstwem:
http://pl.traconelectric.com/product/PL

p.s. kabli od sondy podobno nie lutuje się z wielu powodów    ( do poczytania w necie)

[Szymon Gehrke]

Nie lutuje się, bo to wpływa / może wpłynąć na zmianę oporności itd. Proponuję zaciski

[Bartosz Chwastek]

Widze że spotkała cię ta sama sytuacja co mnie też tak zrobiłem że podłczyłem obejście poza kostką na te zaciski. Lecz błąd ogrzewania sondy praktycznie nie do usunięcia. Mogę go skasować ale max po 24 godz wyskoczy bądz po którymś odpaleniu silnika. Najprawdopodobniej mam sonde do wymiany.

[Mateusz Miłkowski]

Jak dostałeś się do tej kostki?, bo od góry to jest praktycznie niemożliwe cokolwiek przy niej zrobić, jedynie jedną ręka i to z trudem można jej dotknąć!


Jedyne co udało mi się zrobić to dokręcić samą sondę, bo w trakcie oględziń okazało się że jest lużną (wkręciłem z 4-5 obrotów!) - trzeba odkręcić od spodu metalową osłonę na 2 śruby i dostęp do samej sondy jest nawet nienajgorszy(do tej osłony przyczepiona jest jeszcze wiązka z przewodami).

[Bartosz Chwastek]

Troszkę jest drobnego demontażu przewody które są popodłanczane do cewki i niektóre rórki. Nie pamiętam dokladnie ale coś takiego odłanczałem. No i trzeba poodpinać niektóre zaczepy dośc gróbej wiązki przewodów. A przy okazji pokaleczyć trochę ręce ale jest to wykonalne na tyle że można operowac 2 rękoma.