Jak umyjesz będziesz widział gdzie się sączy. Teść miał podobny przypadek,już zakupił nawet zestaw naprawczy siłownika ale po lekturze forum założył opaski w miejsce stalowej "spinki". Takie zwykłe plastikowe(z tym ,że w szerszej części mieszka taką szeroką ,ok 1cm ) i do dziś suche jak pieprz.Przy zawleczce też nie zaszkodzi jeśli się poci. Po zdjęciu koła dostęp dobry,pracy kilka min koszt pomijalny. Powodzenia.