Dzięki, też mi się tak wydaje, zwolniona reakcja w czasie jazdy powoduje niepotrzebne utwardzanie związane z wysokością.
Specjalnie dziś przed progiem zwalniającym zatrzymałem się i dwa razy przepompowałem samochód z dołu do samej góry. Przeszedł przez próg zwalniający jakby go nie było, mięciutko. A codziennie jak go przejeżdżam normalnie z marszu to tyłek o mało nie podskoczy do góry.
Tylko pytanie, czy czyszczenie coś pomoże czy trzeba szukać drugiego korektora. A w ogóle jak go sprawdzić i ewentualnie przeczyścić? Jeszcze się w to nie wgłębiałem.