Czy do wymiany krzyżaka demontowałeś może głowiczkę z przekładni i/lub rozłączałeś przewody hydrauliczne?
Dla zablokowanej w obudowie listwy przekładni (np. koła do jazdy na wprost) ślimak ma kilka możliwych położeń, z których tylko jedno jest optymalne: otwory dla lhm w ślimaku znajdują się na przeciw otworów w korpusie. Zrobione jest to tak pewnie dlatego, aby lhm z możliwie z najmniejszymi oporami "cyrkulował" pomiędzy pompą, a zbiorniczkiem.
W praktyce bardzo trudno jest trafić dokładnie w optymalne (fabryczne) położenie ślimaka nie poruszając listwy, jeżeli przekładnia nie jest wybudowana z auta...
Robiłem to kilka razy; na pewno nie zawsze udawało mi się idealnie "trafić w punkt" ale zjawiska głośnego syczenia jednak nie obserwowałem...
Na przyłączu zasilania głowiczki (wewnątrz otworu) znajduje sie zaworek zwrotny. Może uległ on jakiemuś uszkodzeniu i mocno "krawędziuje" przepływ lhm lub jego grzybek tak intensywnie drży, że powoduje takie efekty akustyczne...