Witam!
Za diabła nie wiem jak to się stało,ale stało.
Ja zaprzysięgły wróg klekotów,pozbyłem się swojej miłości,czyli Kawasaki Z750 i po małej dokładce
stałem się posiadaczem autobusu o nazwie Citroen Xsara Picasso 1,6HDI(bez FAP-a).I co?I jest bardzo dobrze;inaczej,ale dobrze.Wielki,mało zwrotny,oszczędny,wkurzający trzeszczącymi plastikami,ale dla mojej powiększającej się rodziny będzie idealny.I w sumie tylko to się liczy.
Jakby ktoś wiedział o jakimś dobrym magiku od XP w okolicach Poznania to będę zobowiązany