Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: dym z pod maski i padnięty akumulator  (Przeczytany 4367 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Justyn Kostowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 27
  • Skąd: Gliwice
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 2002 r +LPG
  • Miejscowość: Gliwice
dym z pod maski i padnięty akumulator
« dnia: Sierpień 19, 2012, 21:08:18 »
No i stało się pierwsza moja awaria która położyła moją cytrynę na łopatki. Sytuacja wygląda następująco jadę  cytryna i w pewnym momencie  auto traci moc wyłącza się klima  brak zasilania, z pod maski wydobywa sie biały dym. Zjechałem na pobocze  akurat była na szczęście zatoczka otwieram maskę i mniej więcej z pod silnika   wydobywał się biały  dym śmierdziało spalonym kablem . Auto  postało kilka minut nie można odpalić  padnięty akumulator. No jak już przytargałem do domu auto  wpadłem od razu   do kanału  z dołu żadnego śladu  spalenizny  z góry tak samo. Jedynie co auto nie odpalało nie miało siły przekręcić. Wymontowałem akumulator ( tym miejscu serdeczne pozdrowienia do inżyniera który wymyślił system wyjmowania akumulatora ) :-|  :-|  :| podładowany akumulator przekręcał i odpalał auto i co najlepsze nic sie nie działo, żaden dym auto pracowało bez zarzutu. Jednak akumulator nie był w  stanie drugi raz  odpalić auta  trzeba było go podładować. Pierwsze co mi przyszło do głowy alternator nie ładuje a więc  po raz kolejny  podratowałem akumulator prostownikiem odpalam auto sprawdzam ładowanie alternatora jakie napięcie wraca  przez klemy  do akumulatora i wielkie zdziwienie 14,4 V. Załączyłem wszelkiego typu urządzenia elektryczne  w aucie radio światła klimę napięcie na akumulatorze na klemie spadło do 13.9 V. Po zgaszeniu auta  tradycyjnie akumulator padnięty. Akumulator szału  nie robi  firma no name 62Ah 540A(EN). Teraz zasadnicze pytanie jakie parametry powinien mieć akumulator czyli ile Ah i jaki prąd rozruchu. Ewentualnie co sprawdzić  żeby odnaleźć źródło tego  białego dymu. Jeszcze na zakończenie na wyświetlaczu nie wyskoczyło mi żadne ostrzeżenie czy napis auto  porostu osłabło wyłączyła się klima  spadłą moc  i biały dym w między czasie pojawiła się kontrolka akumulatora.

Offline Leszek Lampart

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 662
  • Skąd: Rudna Mała
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picaso SX 1,6 16V 12.2005
  • Zainteresowania: sport, motoryzacja
  • Miejscowość: Rudna Mała
Re: dym z pod maski i padnięty akumulator
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 20, 2012, 08:22:46 »
Do tego silnika akumulator to 55-60Ah, dobrej marki (ja Centre już nie uważam za dobra markę), prąd rozruch nie ma tu specjalnie znaczenia. Wymień akumulator i jeśli masz możliwość to zmierz prąd jaki pobiera auto z akumulatora przy wyłączonym silniku . Na początku po zamknięciu drzwi powinno być około 2A - światełka w kabinie i BSI.
Po zgaszeniu świateł około 1,3 A - BSI. Po 2 minutach około 10mA zasilanie czuwania.Te wartości zmierzyłem u siebie - nie mam alarmu.
Jak będą większe to trzeba by poszukać przyczyny - bo może to rozładowywać akumulator.
Pozdrawiam! :-)  ;-)

Offline Justyn Kostowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 27
  • Skąd: Gliwice
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 2002 r +LPG
  • Miejscowość: Gliwice
Re: dym z pod maski i padnięty akumulator
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 20, 2012, 20:30:04 »
no i diagnoza zapadła szkoda  że tak długo tego szukałem okazało się że spalił się rozrusznik, dwie szczotki wyglądały jak by ich  nie było.

Offline Jacek Badura

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 538
  • Skąd: Ruda Śląska
  • Miejscowość: Ruda Śląska
Re: dym z pod maski i padnięty akumulator
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 20, 2012, 22:11:23 »
Justyn jak dostałeś się do rozrusznika ?? od góry czy z kanału ??
rodzinne toczydełka:
było C3 1.1

jest Xsara Picasso 1.6i 110 Sx
jest też C4 Picasso 2.0 HDi 150 exclusive

Offline Justyn Kostowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 27
  • Skąd: Gliwice
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 2002 r +LPG
  • Miejscowość: Gliwice
Re: dym z pod maski i padnięty akumulator
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 20, 2012, 22:16:04 »
Szczerze  to  serdecznie i gorąco chciałem pozdrowić osobę która  była odpowiedzialna  w  citroenie z kwestie  demontażu rozrusznika masakra normalnie. Ja osobiście  chciałem od góry ale jak zobaczyłem ilość wtyczek które demontowałem po kolei to się przeraziłem i rozrusznik dopadłem od spodu  nie było łatwo ale jakoś się to udało. Nie wiem czy od góry da sie tak łatwo dostać  bo   w pewnym momencie jak sie chce wyciągnąć przepustnice to przeszkadza mi przewód z wspomagania kierownicy a wolałem wspomagania nie ruszać.

Offline Jacek Badura

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 538
  • Skąd: Ruda Śląska
  • Miejscowość: Ruda Śląska
Re: dym z pod maski i padnięty akumulator
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 20, 2012, 22:26:16 »
mój rozrusznik też coś dziwnie kręci i zastanawiałem się czy bez kanału dam radę go wymontować z auta.
szczerze mówiąc to zerkając pod maskę nawet nie znalazłem gdzie on siedzi...
rodzinne toczydełka:
było C3 1.1

jest Xsara Picasso 1.6i 110 Sx
jest też C4 Picasso 2.0 HDi 150 exclusive

Offline Justyn Kostowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 27
  • Skąd: Gliwice
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1.8 2002 r +LPG
  • Miejscowość: Gliwice
Re: dym z pod maski i padnięty akumulator
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 20, 2012, 23:01:11 »
w moim  przypadku  rozrusznik jest pod przepustnicą  jak jest łączenie silnika ze skrzynia biegów  tam szukaj , chyba  ze   w  twoim silniku znajduje się on  od strony kabiny z tyłu silnika niestety  ja  z cytryn jestem blady  bo  mam ja dopiero od kwietnia i to pierwsza taka awaria, ale za to  renault twingo z silnikiem C3G to mam opanowane  ale niestety przyszedł czas na zmiany.