Gazownik nie za bardzo wiedział jak się zabrać do cytryny.
Co prawda traktował ją z odpowiednim nabożeństwem ( wnioskuję po tym, że udało mi się wyjechać
)
zaproponował aby gaz z wtryskiwaczy dostarczać za pomocą cienkich rurek z tworzywa umieszczonych wewnątrz kolektora ssącego.
Nie potrafił umiejscowić wtryskiwaczy bliżej docelowego miejsca wtrysku.
Zdałem się na ich doświadczenie, mimo że pomysł mi się średnio podoba.
Oczywiście cena urosła, bo: "rurki swoje kosztowały i wtryskiwacze muszą być szybkie"- czyli baracuda.
Optycznie sam montaż mi się bardzo podoba.
Przewody idą w ładnych peszlach, wsporniki nie są zrobione z blachy perforowanej (typ obi/castorama), Zastosowali się do moich uwag odnośnie montażu poszczególnych podzespołów.
Spodziewałem się większej werwy przy zasilaniu gazem - szału nie ma.
Układ jest zaprogramowany na "naukę" wg mapy benzynowej.
Podobno jeszcze przez 200- 300km będzie się douczał - zatem dam mu czas. Dowidziałem się też, że es9j4 olewa lambdę powyżej 3k obrotów i przechodzi w tzw pętlę otwartą.
Dostarczyłem samochód na oponach zimowych, co okazało się kłopotliwe z uwagi na indeksy prędkości. Instalator nie chciał przekroczyć 160km/h na hamowni, zatem nie mam też wykresów mocy PB/LPG.
Obiecano mi, że jak pojawię się na przeglądzie po 1kkm na letnich oponach to zrobią pomiary i ewentualnie dostroją sprzęt.
...Zobaczymy, zmienię przód na letnie z okazji tego święta
Zostałem pocieszony że silnik w granicach "pętli zamkniętej" trzyma parametry bliskie ideału. Cóż, XM który ma 80k przebiegu raczej będzie ładnie chodził. Moje dotychczasowe modele miały instalacje II generacji i zachowywały się podobnie mułowato po przejściu na lPG, co zajefajny nowy zakup na sekwencji....
Jestem raczej rozczarowany.
Nie mogę się wypowiedzieć o spalaniu, przejechałem około 50km od odbioru bryki po uiszczeniu 4200 zł. w imię przyszłych oszczędności.
W takich chwilach chciałbym być arabem - miałbym wielkiego ptaka, harem, paliwo po 80gr.... jakoś zdzierżyłbym ten turban