No to raczej nie kupiłeś tego co trzeba...
Jeżeli zastosujesz diodę zenera w kierunku przewodzenia (paskiem do ledów) to niezależnie od typu spadek napięcia wyniesie 0,6 do 0,7 V. To za mało. Jeżeli zastosujesz diodę zenera w kierunku zaporowym (paskiem do źródła napięcia) to spadek napięcia będzie w mniej więcej równy oznaczeniu diody, czyli wyniesie 10 lub 9,1V. W konsekwencji trzecie światło stop będzie zasilane napięciem 2,5-4,4V zależnie od naładowania akumulatora.
To zdecydowanie za mało. Jeśli nawet cokolwiek się zaświeci (a nie jest to wcale takie pewne, bo zależy od ilości i sposobu połączenia diod) to światło będzie bardzo słabe. Jeśli przyjąć za prawdę, jak ktoś napisał w którymś poście, napięcie 8,5V daje efekt "żarzenia", należało by raczej zastosować diodę o napięciu zenera na poziomie 2-3V. Ponieważ najmniejsze diody zenera to 2V7 lub 3V3, dobrym pomysłem jest zastosowanie 2-4 szt diod prostowniczych połączonych szeregowo w kierunku przewodzenia (paskami do światła). Może to być np. 1N4001 (do 1N4007).
Oddzielnym zagadnieniem jest moc diody zenera. W tym konkretnym przypadku nie dobiera się jej wg mocy światła stopu, tylko wg wzoru:
P(moc)=U(napięcie zenera)*I(prąd poboru diod w światłach stopu)
Gdyby faktycznie trzeba było zastosować diodę zenera o napięciu 10V to przy jej mocy 1,3W maksymalny prąd jaki może przez nią płynąć to tylko 130mA. Taka wartość może być za mała, tzn. przy poborze prądu przez światła więcej niż 130mA dioda szybko się przegrzeje a następnie uszkodzi (najczęściej dostaje zwarcia). Gdyby jednak, jak przewiduję, wystarczyło obniżenie napięcia o 3,3V to dioda zenera 1,3W 3V3 wytrzyma ok. 390mA co powinno wystarczyć.
Najmniejszy kłopot jest z diodami prostowniczymi: 1N400x wytrzymują 1A co z zapasem wystarczy.
Reasumując: diody 10V i 9V1 są, moim zdaniem, za duże, a najwygodniej zakupić kilka prostowniczych i dokładać w szereg po 1szt aż do zniknięcia żarzenia.