Witaj,
trochę nie w temacie zawieszenia, ale wizyt w ASO.
Jakieś 3-4 lata temu miałem przygodę z ASO w Gdańsku i filtrem FAP. Usterka: możliwość zapchania się filtra cząstek stałych i wiecznie świecąca się kontrolka service, w związku z tym udałem się do ASO w celu naprawy, w ciągu kilku wizyt (3-4 tygodnie) nie byli w stawie sobie z tym poradzić, początkowo podłączenie do komputera i proces przepalania filtra - nie pomogło, zatem diagnoza, uszkodzony czujnik ciśnienia (podciśnienia?) nie pamiętam - wymiana na nowy, nie był tani - nie pomogła, następna diagnoza, niby 100% pewności, przewody łączące filtr z czujnikiem - wymiana, nie pomogła. Lżejszy o ok. 1000 zł (nie pamiętam dokładnej kwoty) i zdenerwowany usłyszałem, że to zapewne uszkodzony jest filtr i należy go wymienić, pomimo że na samym początku stwierdzono, że ilość dodatku i filtr jest OK.
W zaistniałej sytuacji napisałem do Citroen Polska odnośnie własnych uwag co do rzetelności serwisu i naciąganiu klienta na niepotrzebne koszty bez skutecznego usunięcia usterki.
Po interwencji Citroen Polska, zostałem zaproszony przez kierownika warsztatu na bezpłatną wizytę w ASO i podjęcia skutecznych działań, w trakcie której nie wymieniono żadnej części na nową, jedynie podłączenie do komputera i zainteresowanie kierownika poskutkowało usunięciem usterki - do dziś nie mam problemów - wiadomo, czasem po długiej jeździe w korku komunikat się pokazuje, jednak po przegonieniu znika, zatem działa prawidłowo.
Po tych przebojach bardzo uważnie podchodzę do diagnoz jakie stawiają mechanicy, dlatego sugeruję uważać na ASO i naprawy usterek, szczególnie elektronicznych bądź elektromechanicznych.
pozdrawiam :-)