Witajcie
Od jakiegoś czasu walczę z problemem wibracji na kierownicy.
Pojawiają się (NIE ZAWSZE) powyżej 80 km/h, najbardziej odczuwalne są na autostradzie przy ok. 130 km/h. Przy 200 nie czuć wibracji
Mam wrażenie że np. zmiana pasa ruchu lub pokonywanie łuków zwiększa lub zmniejsza te wibracje. Kierownicy nie wyrywa, ale czuć.
Lista rzeczy które zrobiłem żeby usunąć ten problem:
- koła wyważone na wyważarce Hunter (robi test drogowy czy jakoś tak - przykłada walec do koła i jeszcze kilka innych magicznych rzeczy), wszystkie felgi proste, ciśnienie prawidłowe, opony ok)
- łożysko podpory półosi wymienione, nie ma luzu w podporze
- półosie dobre, prawa ma ledwo wyczuwalny luz osiowy ale podobno może mieć i to na pewno nie wpływa na takie wibracje
- tarcze i klocki - ASO Citroen Niemcy nowe
- tarcze zmierzone i kompletnie nie mają bicia
- zaciski cacy, zregenerowane
- sfery przód nowe, na tyle mają pół roku
- maglownica zregenerowana, drążki nowe (brak różnicy przed i po) +zbieżność oczywiście robiona
Dodam że na zimówkach też miałem ten problem, ale pojechałem na doważanie kół na samochodzie i problem ustąpił (albo się bardzo zmniejszył, już nie pamiętam).
Mam wrażenie że puszczenie nogi z gazu i dociążenie przodu wzmaga wibracje.
Moje typy:
- łożysko koła ? luzów i szumów brak ale może jakiś czort siedzi
- piasta krzywa ? mierzona razem z tarczą i niby wszystko proste
- coś z wahaczami ? do tej pory jak je oglądałem i sprawdzałem to nie stwierdziłem żadnych luzów, mam wrażenie że wszystko jest na sztywno, ale jutro jadę na szarpaki dla pewności
- sprzęgło ? gdzieś przeczytałem podobny problem i ustąpił właśnie po wymianie sprzęgła, ale u mnie wrzucenie na luz lub wciśnięcie sprzęgła nie powoduje kompletnie żadnej różnicy
- skrzynia biegów ?
I na koniec ciekawostka: robiłem coś przy lewym kole i po zamontowaniu, prawdopodobnie w innym położeniu - wibracje znacznie się zmniejszyły. Ale mógł to być przypadek i co innego mogło na to wpływać.
Macie jakieś pomysły ?