Panowie i Panie - mam problem.
Swego czasu zaczęła mi stukać podczas skręcania przekładnia kierownicza. Objawy identyczne jak przy rozwalonych łożyskach na MacPhersonie - takie zgrzyto-stkanie podczas wolnego kręcenia kierownicą oraz spory opór przy kręceniu.
Zacząłem od wspomnianych łożysk (z racji specyficznego odgłosu tej usterki). Nie pomogło więc oddałem przekładnię do regeneracji. Przestało chrupać, ale nadal dość ciężko to chodzi - to znaczy kręcić na postoju jedną ręką kierownicą się da, ale jak porównuję do innych Xsar to powinno to chodzić jeszcze lżej. Przy odbiorze po regeneracji przekładni poinformowano mnie, że luzy zlikwidowane, wszystko cacy, ale nadal może trochę ciężko chodzić, bo wg nich pompa jest zarżnięta.
No więc zregenerowałem pompę - wymienione całe bebechy (głowica, zawory, uszczelnienia itd.). Chodzi lżej, ale jeszcze nie tak jak w innych Xsarach.
Tak więc: przekładnia jest ok, pompa jest ok, węże sprawdzone pod kątem zagięć, których brak. Pompa wręcz szarpie wężami podczas skręcania więc musi dawać ciśnienie. Przekładnię w ramach reklamacji ponownie mi sprawdzono i wg mechanika jest w porządku.
Co jeszcze może być przyczyną tego, że układ kierowniczy nie pracuje tak lekko jak powinien?