W swoim C5 wymieniłem popychacze dwa lata temu. Od tego czasu, nawet w największe mrozy, żadnego problemu. W wielorybie ojca z tym samym silnikiem zrobiłem płukankę*, i też pomogło.
* płukanka z tych ryzykownych. Nie biorę odpowiedzialności za jakiekolwiek problemy, gdyby ktoś zdecydował się ją powtórzyć u siebie. Założyłem nowy filtr oleju (olej został stary) i do silnika wlałem LiquiMoly Engine Flush pro i 0,5l ropy. Odpaliłem silnik i zostawiłem go na wolnych obrotach na dwie godziny. Zgasiłem, a całość zostawiłem na całą noc. Po nocy znowu go odpaliłem na dwie godziny. Po tym czasie spuściłem olej i zostawiłem do wieczora, by jak najwięcej ściekło. Później nowy filtr, nowy olej i profilaktyczna wymiana po 5kkm.