Ja przy ostatniej wymianie założyłem pasek Gatesa. Wcześniej miałem założony Dayco i oprócz tego, że było go słychać to jak się później okazało zsuwał mi się na koło pasowe(założone nowe), które go frezowało (przez 3 lata ubyło ponad 5 mm z szerokości). Założyłem nowy Dayco i po miesiącu brzegi paska też były już nadszarpnięte pomimo wymiany koła pasowego. Wymieniłem sam pasek na Gatesa, który jest trochę droższy i problem znikł i od 3 lat jest spokój. Nie wiem czy to było na 100% spowodowane paskiem, ale na to wyglądało. Za każdym razem wymieniam komplet z rolkami INA. Za drugim razem oprócz paska wymieniłem profilaktycznie pompę wody, która miała przejechane jakieś 50 tys. km i nie nosiła oznak zużycia a rolki zostawiłem te same - przez miesiąc się nie zużyły raczej. Ta sytuacja mnie nauczyła, że lepiej od czasu do czasu zajrzeć do obudowy rozrządu bo czasem może być niespodzianka...