Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Zła praca na wolnych obrotach  (Przeczytany 1534 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

  • Gość
Zła praca na wolnych obrotach
« dnia: Styczeń 25, 2014, 17:37:08 »
Witam, mam XP z 2008 r. 1,6 16v. Obecny przebieg to 149000 km. Przeglądy robione w terminie.
Auto zagazowane ale problem, o którym piszę występuje na gazie oraz na benzynie - tylko w mniejszym stopniu.
Chodzi o pracę na wolnych obrotach. Silnik nie pracuje równo, co jakiś czas nim potrząsa. W momencie falowania lekko przygasają światła i lampki w kabinie. Na wyższych obrotach pracuje normalnie.
Problem narasta przy zużyciu świec. Ale teraz niedawno wymieniłem cewkę oraz świecie a problem nadal występuje. Jest szczególnie widoczny po dłuższej jeździe z większą prędkością.
Spalanie gazu w mieście jakieś 12,5-13,5 l/100km.
Już nie mam siły do tego parcha, jakbym mógł to bym pod niego ogień podłożył.
Ma może ktoś jakieś pomysły?

pozdrawiam

Offline Kuba Rosa

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 772
  • Skąd: Teresin
  • Posiadany samochód: 308 SW 1,6 BlueHDI 120 KM
  • Miejscowość: Teresin
Re: Zła praca na wolnych obrotach
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 26, 2014, 00:35:24 »
Cytuj

maciej kazubek napisał:
Już nie mam siły do tego parcha, jakbym mógł to bym pod niego ogień podłożył.
Ma może ktoś jakieś pomysły?

pozdrawiam


Zależy jaki efekt chcesz uzyskać: czy nagła eksplozja auta, czy może powolne spalanie z końcowym wybuchem...
Jeżeli wolisz eksplozję to radziłbym wrzucić zapaloną szmatę do zbiornika lub go przestrzelić.
Jeśli chcesz uzyskać efekt powolnego spalania z wybuchem to może spróbuj na dachu auta rozbić koktajl Mołotowa.
Można uzyskać na prawdę interesujący wizualnie efekt, także wrażenia dźwiękowe nie pozostawią wiele do życzenia. ;)

A tak poważnie: warto byłoby podpiąć Xsarę pod kompa i sprawdzić ile ma obrotów na luzie.
A może sprawdź ładowanie - może alternator nie wyrabia...
Ja poszedłbym tymi krokami.

  • Gość
Re: Zła praca na wolnych obrotach
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 26, 2014, 08:44:31 »
myślałem o alternatorze ale nie chciałem niczego sugerować. Własnie szukam dobrego elektryka w Warszawie - najlepiej na Białołęce.
Auto było podłączane pod kompa jak cewka szwankowała. Wtedy też obroty skakały a komp wykazywał tylko wypadanie zapłonu.

A tak z drugiej strony to mam tego auta po prostu dość. Samochód z 2008 r a już wymieniłem sprężarkę klimy, pompę wspomagania i cewkę. Do tego przednie fotele już się podarły z tyłu a ten od kierowcy się buja.

Masakra jakaś. Oprócz tego gównianego dziada mam nissana z 2001 roku i motocykl z 1991 i wszystko działa jak złoto.

Offline Jacek Welz

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2 101
  • Skąd: Stavanger/Bydgoszcz
  • Posiadany samochód: Ford SMax 2.0TDCI '14; MB A160 '01
  • Zainteresowania: komp, foto, citro, kayako, grajko i inne
  • Miejscowość: Stavanger/Bydgoszcz
Re: Zła praca na wolnych obrotach
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 27, 2014, 22:26:50 »
przy podpieciu do kompa ogolnie podejrzyj parametry (wtryski sondy itp), naljepiej jakbys na kompa pojechal z wyraznymi objawami (jak pisales po dluzszej jezdzie). Powodow moze byc sporo, a to ze przygasaja lampki moze byc objawem a nie przyczyna (spadaja obroty to i przygasaja lampki). Od zatartego lozyska, przez jakies nieszzelnosci w wydechu po porzadnym rozgrzaniu, po jakis dupowaty czujnik (polozenie walu, sonda lambda itp).
A co do auta to sorki - masz pojechane w 5 letnim aucie 150kkm, w niedrogim aucie klasy kompakt+. To sporo. Na dodatek zepsules go gazem. I masz pretensje ze costam sie psuje raz kiedys? Cewka po 150kkm? naprawde straszne...
A pozostale rzeczy to podziekuj pierwszemu wlascicielowi, mogl wykupic kontrakt serwisowy , szczegolnie przewidujac duze przebiegi. No tak, zapomnialem, wtedy nie mozna by zepsuc auta gazem. W takim razie podejdz to tego w ten sposob ze oszczedziles na paliwie zeby pokryc sobie koszty napraw.

Co do siedzen to masz racje. sa do bani w ostatnich rocznikach. Ksiegowy wita. Na plus - mozna za grosze kupic sobie fotel na wymiane z rozbiorek.
Ford S-Max 2.0TDCI '14
dawniej: Xsara Picasso 1.6i SX '10
ZX 1.4i SX Break '96/97, ZX 1.4i Avantage '91
i jakies niecytryny
GG: 4635213 (i inne ;)

  • Gość
Re: Zła praca na wolnych obrotach
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 27, 2014, 22:50:09 »
Drugie auto tez mam zepsute gazem i ma 13 lat - przebieg prawie 260 tyś z czego na gazie ok 100 tyś i nie mam takich cyrków. Z moim poprzednim oplem astrą z 1993 r - auto teoretycznie niższej klasy niż XP i też na gazie - nie było też problemów w takiej skali.
Poza tym 25 tys rocznie z czego 90% w trasie to wcale nie dużo. Po prostu samochód jest słabo wykonany i tyle. Gaz sam zakładałem przy przebiegu 89 tyś więc poprzednik nie psuł go gazem z powodów oszczędnościowych - samochód był w leasingu i rocznie robił mniej km niż ja nim teraz robię. A serwis miał robiony w ASO co wynika z książki serwisowej.

Za podpowiedzi dziękuję na pewno będą pomocne w szukaniu przyczyny awarii. Jak ją znajdę to dam znać, dzięki. Mam nadzieję że to  będzie pierdoła.

Przepraszam za emocjonalny wpis ale pierwszy raz mam takie problemy z samochodem...mogli w instrukcji obsługi napisać że tylko dla ludzi odpornych na stres:)

Offline Jacek Welz

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2 101
  • Skąd: Stavanger/Bydgoszcz
  • Posiadany samochód: Ford SMax 2.0TDCI '14; MB A160 '01
  • Zainteresowania: komp, foto, citro, kayako, grajko i inne
  • Miejscowość: Stavanger/Bydgoszcz
Re: Zła praca na wolnych obrotach
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 27, 2014, 23:25:48 »
No jakos bardzo super wykonane to nie jest, ale to teraz chyba normalne, im mlodsze tym gorsze. Jak porownasz XP z wczesnych lat 2000 to chyba nawet blachy sa grubsze.
A siedzenia to w moim starym ZX mialem welury ktore przy ponad 200kkm i 17 lat wygladaly zupelnie znosnie, moooze troche wysiedziany fotel kierowcy. W nowym XP - fotel kierowcy ma juz zlamany boczek i gabke w oparcu. A na tylnym siedzeniu zostaly mi slady po fotelikach (we wczesniejszym ZXie foteliki jezdzily 10 lat i sladow brak).

Nie bede Cie przekonywal ze auto jest super zrobione. Ale tez i trzeba przyznac ze bylo relatywnie tanie w zakupie, i nowe, i uzywane.

Ale to dalej jest tylko kompakt, rozdmuchany, ale kompakt. 150kk to juz taki przebieg przy ktorym moze cos szwankowac, tak po prostu.
Ja kupowalem z pelna swiadomoscia ze to nie jest auto na dlugie lata, i jest nieszczegolnie wykonane. Ale na razie odpukac jezdzi bez specjalnych problemow (drobiazgi w zawieszeniu, ale to juz drogi swoje robia)
Ford S-Max 2.0TDCI '14
dawniej: Xsara Picasso 1.6i SX '10
ZX 1.4i SX Break '96/97, ZX 1.4i Avantage '91
i jakies niecytryny
GG: 4635213 (i inne ;)

Offline Andrzej Sikorski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 67
  • Skąd: Częstochowa
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,8 2001r. 4Gas
  • Miejscowość: Częstochowa
Re: Zła praca na wolnych obrotach
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 28, 2014, 11:27:45 »
Fachowcem od cytrynki nie jestem ale jeżdżę nią już 7 lat i co nieco przeżyłem... Ostatnie 1,5 roku jeździłem ze "zdiagnozowaną" usterką zapieczonych wtrysków benzyny, która ustąpiła po wymianie regulatora napięcia... ;)

Objawy to migotanie świateł w kabinie i na desce oraz wyjątkowo nierówna praca na zimnym silniku na wolnych obrotach, połączona ostatnio z szarpaniem silnika podczas jazdy na tzw półgazie. Dokładnie to to co u Kolegi nie jest ale warto się też temu przyjrzeć.

Zmartwiliście mnie tym pogorszeniem jakości cytrynek w ostatnich latach produkcji... Właśnie  chodziła mi po głowie zamiana na nowszy model gdzieś z końcowych lat produkcji (2008?).

  • Gość
Re: Zła praca na wolnych obrotach
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 28, 2014, 18:32:47 »
Byłem dziś u elektryka. Okazało się, że nowa cewka Valeo miała przebicie (3 cylinder). Przebicie zabezpieczono masą izolacyjną i zobaczymy co będzie dalej.
Komputer nie pokazuje innych błędów.
Co do cewek elektryk powiedział że już przerobił ich cała masę i niestety ale i nowe mają wady - niestety użytej cewki nie da się zwrócić do hurtowni.
Teraz pracuje, niestety ale na gazie delikatnie rzuca - na benzynie wcale.
We wtorek mam przegląd gazowy więc fachowca ścisnę za orzechy.
Mam nadzieję, że to koniec moich przygód z tą marką.

Ciąg dalszy sprawy. Na benzynie działa w 100% dobrze. Dzisiaj na gazie znowu wyrzuciło engine fault. Po przejściu na Pb problem zniknął. Czyli to sprawa gazowa a przyczyną problemów na benzynie było przebicie w cewce.