citroen xm mkII immobiliser

[Radosław Bobrzyk]

Witam. Panowie i Panie mam pytanie czy da się odpalić auto nie znając kodu do immobilisera? Wiem, że był gdzieś temat jak wypiąć klawiaturę ale czy da się to zrobić bez kodu.

[Marcin Markowski]

Z tego co wiem to nie, kombinuj inny komputer ze znanym kodem albo komputer bez immo.

[Zbigniew Patelski]

Wypięcie klawiatury polega na zmianie kodu na serwisowy. W Mk2 to było chyba 1111. Niestety aby to zrobić należy znać aktualny kod.

[Radosław Bobrzyk]

Dzięki za odpowiedż.
Mam rozumieć że ten kod jest w kompie auta zapisany i nic by nie dało zmostkowanie kabli które coś odcinają.

[Marcin Markowski]

Dokładnie, kod siedzi w ECU.

[Tomasz Wroniszewski]

Mam podobny problem w XM v6 12v. Komp siemens, rok 1995. Stał dość długo i teraz wpisując na 90% prawidłowy kod nie odblokowuje go. Ma ktoś jakiś pomysł?

[Jan Walczak]

W 3.0 mk1 na komputerze simensa nie ma immo w kompie. Klawiatura odpina 1 przekaźnik pod maską. Nie wiem jak jest w mk2.
Ze schematu wynika, że można spróbować szczęścia łącząc 15M9 z 15M11 oraz 15M15 z 15M4 Wszystkie piny są w przekaźniku zespolonym. Jeśli odpali to wynika z tego że klawiaturę można wywalić. Trzeba to zrobić na odłączonej klawiaturze i wpiętym przekaźniku, bo przekaźnik łączy kilka styków ze sobą.
Na desce zniknie kontrolka silnika bo idzie przez klawiaturę.

[Tomasz Wroniszewski]

Nie bardzo wiem, o który przekaźnik chodzi... Możesz pokazać ten schemat?

[Jan Walczak]

http://gallery2.mud.pl/v/tematyczne/Cytrynki/xm/xm-aso-schematy/xm-schematy-aso-od-6383/
Poszukaj sobie 3.0
Przekaźnik pewno jest po prawej stronie na pudełkach z komputerami.

[Andrzej Barzał]

Tomasz Wroniszewski napisał:
Nie bardzo wiem, o który przekaźnik chodzi... Możesz pokazać ten schemat?

Nie kombinuj bo to i tak nic nie da. Kod masz zapisany w klawiaturce i ECU, żadne mostkowanie pinów nic nie da.
Jeśli jesteś pewny że kod jest prawidłowy to pozostaje przejrzenie instalacji elektrycznej (typu przerwany kabelek, zaśniedziałe wtyki itp). Jak kod zły to jedynie podmiana ECU ze znanym kodem, lub "wyczyszczenie" sterownika z kodu.

[Zbigniew Patelski]

Andrzej Barzał napisał:
Jak kod zły to jedynie podmiana ECU ze znanym kodem, lub "wyczyszczenie" sterownika z kodu.

Jak zmienić kod (wyczyścić sterownik) nie znając starego?

[Jan Walczak]

trzeba sie zorientować gdzie siedzi kod, a opcje są zazwyczaj dwie. W zewnętrznym epromie np 24c16, albo w pamięci mikrokontrolera (tak jest zazwyczaj w nowszych modelach z prockiem motoroli ). Zgrywasz sobie mapę pamięci i znając miejsce wpisu kodu PIN i sposób jego przeliczenia - zmieniasz te pola np na czetery 0. Ale moim zdaniem komputer od V6 nie ma immo w sterowniku bo nikomu nie chciało by się przerabiać tak starego systemu. FENIX 3 o numerze 101700101 z literką F na 100% takiego wpisu nie miał .testowałem też kompa z nowszej 605 i komp również nie miał immo. Wszystko było odcinane elektrycznie, po przez brak zasilenia plusem po stacyjce.
Lexia też pewno umie wprowadzić korektę immo, choć w mk1 z klawiaturą połączenia nie znalazłem

[Tomasz Wroniszewski]

Po odłączeniu klawiaturki gaśnie kontrolka silnika ale nie zapala. Jutro będę próbował z przekaźnikiem nr 1.

[Jan Walczak]

Kontrolka idzie z komputera na klawiaturę i do licznika.

[Tomasz Wroniszewski]

Komp to Siemens Fenix 3 BVA/SO2 S111700212

[Zbigniew Patelski]

Jan Walczak napisał:
trzeba sie zorientować gdzie siedzi kod, a opcje są zazwyczaj dwie. W zewnętrznym epromie np 24c16, albo w pamięci mikrokontrolera (tak jest zazwyczaj w nowszych modelach z prockiem motoroli ). Zgrywasz sobie mapę pamięci i znając miejsce wpisu kodu PIN i sposób jego przeliczenia - zmieniasz te pola np na czetery 0.

Jak jest wpisany w mikrokontrolerze to pamięci raczej nie odczytam. Z zewnętrznym EEPROM-em powinno być łatwiej, porównać zawartość przed i po zmianie kodu, będzie widać które komórki trzeba zmienić. Później zmienić na serwisowy i znów sprawdzić co będzie w tych komórkach.

[Jan Walczak]

Jak jest wpisany w mikrokontrolerze to pamięci raczej nie odczytam. Z zewnętrznym EEPROM-em powinno być łatwiej, porównać zawartość przed i po zmianie kodu, będzie widać które komórki trzeba zmienić. Później zmienić na serwisowy i znów sprawdzić co będzie w tych komórkach.[/quote]
Innej metody nie ma. Pony prog i tyle A procesory też się czyta tak samo jak i epromy. jedynie trzeba sobie podstawki kupić.  Ale wydaje mi się, że kod jest też w klawiaturze zapisany. Jak coś to możemy popróbować. Kupiłem analizator stanów logicznych , potrzebna tylko klawiatura ze znanym kodem, wtedy zobaczymy w jaki sposób jest wysyłany do kompa.

Jak komuś się chce to możemy porównać wnętrzności komputerów z mk1 i mk2. Zobaczymy czy są jakieś różnice. W renaultach z tym kompem immo jest w procku

[Andrzej Barzał]

Fenix 3 immo ma zapisany w sterowniku. Jeśli jest inaczej to znaczy że ktoś ingerował w sterownik. Być może takie sterowniki były w pierwszych rocznikach XM-a, ale ja się z takim nie spotkałem. Np. moja V6 z 90 roku miała na 100%.
Nie pamiętam, czy immo  w tym sterze jest zapisane w zewnętrznym eepromie czy w procku. Jeśli chodzi o klawiaturkę to były dwa rodzaje, jedna z eepromem druga z motorolką HC05 (odczytuje się ja bez wylutu).
W jednym i drugim przypadku odczyt zawartości jest banalnie prosty. Kod w pamięci jest zapisany w sposób jawny.

[Zbigniew Patelski]

No to nie powiem, Francuzi dobry popis dali. Nie dość że kod zapisany w postaci jawnej to jeszcze w niezabezpieczonym procesorze, dla ułatwienia z ISP. Ciekawe jak ze sterownikiem silnika.

[Marcin Markowski]

Ja podmieniałem komputery i do każdego z tej samej klawiatury musiałem podać inny kod

[Jan Walczak]

I to jest bardzo ważna informacja. To znaczy, że w samej klawiaturze kod zapisany nie jest, choć pewnie mówimy o mk2.
A próbował ktoś lexią działać w temacie klawiatury ?

[Marcin Markowski]

Ja mówię o MK1 o ile pamiętam, w MK2 tego nie próbowałem ale w swoim starym MK V6 taka sytuacja miała miejsce bo był swap silnika na zdrowe serducho i zmieniany był też komputer, a dawca miał kodowany zapłon - nawet nie wpadliśmy na wypinanie klawiatury.

[Andrzej Barzał]

Jan Walczak napisał:
I to jest bardzo ważna informacja. To znaczy, że w samej klawiaturze kod zapisany nie jest, choć pewnie mówimy o mk2.
A próbował ktoś lexią działać w temacie klawiatury ?

Kod zapisany jest w klawiaturze i ECU, z  tym że wyższy priorytet ma zawsze ECU.  Znaczy to tyle, że jak zmienimy klawiaturę to do odblokowania musimy wpisać kod taki jaki jest zapisany w ECU a nie w klawiaturze.
To z kod jest zapisany w sposób jawny to żadna nowość i niedopatrzenie producenta. Duża część sterowników różnych producentów ma w pamięci sterownika zapisany kod/pin w sposób jawny, nawet te obecnie produkowane. Jeśli chodzi o Lexię to nie ma możliwości za jej pomocą obejścia immobilizera. ASO w przypadku utraty kodu wymieniały  ECU ;-)

[Marcin Markowski]

Bez sensu wobec tego, że jest zapisany i w klawiaturze, jaki w tym niby był cel, skoro można naciągnąć teorię że klawiatura jest w pewny sposób uniwersalna.

A co do tego, że kod w ECU był jawnie zapisany to w tamtych czasach nie miało znaczenia, prościej było podmienić komputer niż bawić się w odczytywanie/programowanie.

A dwa, że XMów nikt nie kradł, chyba że mocno wstawiony.

[Andrzej Barzał]

Marcin Markowski napisał:
Bez sensu wobec tego, że jest zapisany i w klawiaturze, jaki w tym niby był cel, skoro można naciągnąć teorię że klawiatura jest w pewny sposób uniwersalna.

A co do tego, że kod w ECU był jawnie zapisany to w tamtych czasach nie miało znaczenia, prościej było podmienić komputer niż bawić się w odczytywanie/programowanie.

A dwa, że XMów nikt nie kradł, chyba że mocno wstawiony.

Nie bez sensu. To że kod zapisywany jest też w klawiaturce wynika z logiki sterującej immobilizerem. Pamięć w klawiaturce jest jakby buforem informacji na temat stanu immo zapisanych kodów i ich zmian.
W obecnych czasach ukraść samochód jest jeszcze prościej. Nie trzeba nawet komputera wymieniać, wystarczy odpowiedni sprzęt i złącze ODB żeby odjechać cudzą własnością ;-) A co do kradzieży XM-a to trzeba pamiętać, że na początku lat 90-tych  przedstawiał on wcale nie małą wartość.