Objawy kojarzę z wymianą kompletnego sprzęgła w aucie. Po wyjeździe od mechanika zauważyłem, że dodawanie gazu (jak i jego odejmowanie) skutkuje krótkim metalicznym stukiem dochodzącym z lewej-górnej części komory silnika (patrząc od kierownicy). Wtedy nie było innych objawów. Po powrocie do mechanika na poprawkę ten stwierdził, że najprawdopodobniej stuka plecionka wydechu - to jednak wydawało się mało prawdopodobne bo lokalizacja jest inna. Machnąłem ręką, kondycję plecionki potwierdziłem w innym warsztacie jako dobrą. Zanim tam jednak trafiłem zacząłem zauważać inne - powiązane - objawy. Otóż przy odpalaniu silnika z w/w miejsca dobiega terkotanie, jakby coś było niedokręcone i przy wibracji silnika stukało o inny element. Kwestię zgłosiłem ale diagnozą i propozycją rozwiązania problemu nie byłem zachwycony. Badanie na kanale, które w zasadzie nic nie wykazało i tekst w stylu "trzeba rozebrać i zobaczyć". Oczekiwałem, że po opisaniu objawów ktoś choćby zasiądzie za kierownicą, posłucha, przejedzie się i doświadczy stuków - nic z tych rzeczy, pracownicy nie byli specjalnie tym zainteresowani.
Czy orientujecie się co to może być? Czy wybrane elementy sprzęgła przy niedokręceniu (ewentualnie błędnym montażu) mogą dawać takie objawy? Chciałbym uniknąć zabawy w rozkręcanie i rozbrat z autem kiedy diagnoza może być banalna.
Dodam, że wcześniej żadnych tego typu objawów nie obserwowałem - zarówno podczas jazdy czy odpalania nie było poczucia luzu na silniku (tak bym to subiektywnie nazwał).
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki.
PS. Jeśli ktoś wie gdzie w Lublinie ktoś może pod w/w kątem pewnie spojrzeć na moje HDI - proszę o namiary.