Czas na małe odświeżenie tematu. Jak ktoś lubi czytać moje wypociny, to polecam kawkę, herbatkę, czy cokolwiek, bo znowu trochę przydługawy post się szykuje
Co się dzieje? Ano dotychczas niewiele. Jeżdżę dieslem, V6 stała sobie grzecznie (do dziś). Do tego zbieram fundusze na duże zakupy - mam na myśli części zamienne do diesla.
Hatchback 2.1 TDW 2.1 turbo do wymiany/zrobienia mam:
- drążki stabilizatora,
- drążki kierownicze,
- sworznie,
- tuleje wahaczy,
- klocki hamulcowe przód,
- tarcze przód do przetoczenia lub dam nowe,
- tarcze hamulcowe tył koniecznie nowe, jedna ma 6,5mm, druga chyba 7 albo 8, gdzie minimum ponoć wynosi 9mm,
- jak i tarcze, to i klocki tył nowe,
- opony,
- regeneracja tylnej belki (poduszki i łozyska wahaczy, w lewym kole się już rozleciało), ale... o tym później.
- wszystkie filtry,
- olej silnikowy,
- dynamiczna wymiana oleju w 4hp18,
- demontaż i sprawdzenie wtryskiwaczy,
- przy okazji pomiar ciśnienia sprężania w cylindrach,
- demontaż pompy wtryskowej i wymiana wszystkich uszczelnień,
- zakup nowych, kompletnych półosi,
- do tego przydało by się wypiaskować i pomalować na nowo stalówki przed wymianą opon.
ALE. Wcześniej o tym nie pisałem, bo.. z jednej strony trochę mi głupio się było przyznać, ale... kupując tego diesla, tj hatchbacka... wtopiłem. Wpakowałem się na minę i to konkretną jak się okazuje. Nie wiem jak ja pominąłem tą kwestię, jak to przegapiłem. Po prostu zaćmienie i tyle. Zwracałem uwagę na wszystko, ale nie to co było najważniejsze. Otóż ten XM miał robiony lewy tylny błotnik, bo była jakaś obcierka. No i spoko - najgorzej to nie wyglądało, reszta auta jest dosyć fajna, błotnik jest pomalowany wystarczająco dobrze. Tak było na pierwszy rzut oka. Sprawdziłem progi jak wyglądają, jak chodzi hydraulika i skrzynia biegów. Zaślepił mnie tez ładnie klekotający xud11 (a miałem porównanie do poprzedniego, który kulturą pracy nie mógł dorównać temu). No i pewnego dnia po kupnie wystrzeliła mi butelka z napojem w bagażniku. Musiałem więc wyciągnąć tą wykładzinę z wygłuszeniem i.... szok.
Auto dostało niezłego strzała w cały tył, ale bardziej z lewej strony. Podłoga jest pogięta od zderzaka do poprzeczki na wysokości montażu tylnej belki, ale.. to nie było by najgorsze. Wybrzuszona blacha jest również pomiędzy poprzeczką (chodzi mi o tą poprzeczkę, gdzie tylna belka wisi na kwadratowych poduszkach) - a resztą auta w stronę przodu..., czyli jest bardzo prawdopodobne, że i tylna belka mogła zmienić swoje oryginalne położenie. Dodatkowo jak się tak dobrze spojrzeć na tył, to wygląda na to, że lewe koło jest jakby przesunięte względem nadwozia. Co prawda nie odczuwam żadnych problemów z prowadzeniem się tyłu podczas jazdy, nawet przy prędkościach autostradowych, ale może się okazać, że dostał w tyłek na tyle mocno, że tylna belka się przesunęła.
No nic cóż zrobić. Jeżeli się okaże, że tył jest zwichrowany, to sytuacja się odwróci o 180 stopni i wróci temat szarego XMa, gdzie buda jest nienaruszona i ma wyremontowany przecież tył. Jutro zrobię zdjęcie podłogi jak będzie jasno, bo mi się zapomniało. W przyszłym tygodniu zabieram się za demontaż tylnej belki. Zobaczymy jak to wygląda od dołu i czy warto w niego inwestować.
Poza tym mam też kilka problemów z 4hp18. Na tyle irytujących, że poważnie zastanawiam się nad zmianą skrzyni na manualną. Jeżeli nie pomoże wymiana oleju, filtra, to chyba tak zrobię.
BREAK ES9J4 V6Jeżeli chodzi o fałkę, no to jak na razie plany kończą się na tym, że ma być sprawna i jeździć. Oczywiście zmiana tapicerki na wersję MK1 nadal jest aktualna, ale teraz ważniejszy jest dla mnie temat diesla.
Czasem sobie nią jeżdżę i mam pewne problemy do naprawienia.
1.
AlternatorCała elektryka w aucie działa na zasadzie stroboskopu, czyli wszystko mi miga. Efekt jakby uszkodzonego regulatora napięcia lub diody na którejś z faz w alternatorze. Dzięki temu, że brat kupił taki sam silnik z osprzętem, mam drugi taki sam alternator i zamierzam go podmienić na próbę.
2.
Coś jest nie tak z układem zapłonowym.Jakiś czas temu, co prawda zdarzyło mi się to tylko raz - odpalił mi chyba tylko na 2-3 cylindry. Nie wiem dokładnie, ale rzucało silnikiem tak, że myślałem, że zaraz z poduszek się wyrwie. Nie chciał tez wejść na wyżej niż 1500 obrotów. Po kilku sekundach jak ręką odjął - załapał na wszystkie i więcej sytuacja się nie powtórzyła. Na dzień dobry chcę mu wymienić kable. świece i cewki zapłonowe, bo są popękane.
3.
Zdarza mu się nie zakręcić rozrusznikiemO jakie było moje zdziwienie, jak sobie pojechałem na lotnisko do Pyrzowic odebrać rodzinkę z lotu powrotnego z wakacji. Zanim dotarłem na lotnisko, stanąłem na pobliskiej stacji benzynowej. Po chwili chcę odpalić auto a tu zonk. Zero odzewu, jedynie przygasające kontrolki. Będzie się trzeba temu przyjrzeć. Taka sytuacja zdarzyła mi się jak dotąd ze dwa, trzy razy.
4.
Muszę zbierać $$ na kolejny zestaw poduszek przednich siłowników....CO OSTATNIO ROBIŁEM PRZY XMACHWymieniłem poduszki przednich siłowników w dieslu, na regenerowane od naszego kolegi Roberta, które parę lat temu kupiłem do srebrnego XMa. Srebrny zakończył żywot, ale poduszki służą dalej. Akurat tego dnia postanowiłem nie robić tysiąca zdjęć, a postawić telefon na statywie i odpalić nagrywanie. Zmontowałem coś takiego:
To było kilka dni temu. Natomiast dnia dzisiejszego przesiadłem się na dłuższy czas do V6 z racji planowanych prac przy 2.1td. W lewych drzwiach dziwnie wystawały lekko przyciski od sterowania szybami przednimi. Wyciągnąłem je juz jakiś czas temu i to co zobaczyłem lekko mnie zirytowało, bo nie wiem jak można tak pociąć elektrykę i napchać tego wszystkiego tam tak, że ani przyciski nie pasowały, ani szyby nie działały jak należy bo się kabelki pourywały...
Przy okazji pytanie - do czego jest ta wtyczka? Wisiała sobie luźno w drzwiach.
Kable połączone kostkami, zlutowałem razem ze sobą i zabezpieczyłem termokurczkami.W tej całej wiązce w okolicach brązowej wtyczki mam całkowicie ucięte kilka przewodów. Numery 34, 38, 39, 40, i 41. Są raczej dosyć cienkie. Ktoś wie do czego były?
Przełącznik do sterowania szybą w lewych drzwiach ktoś ewidentnie "wyrzeźbił", tj. wyłamał oryginalne odlewy w plastiku tak aby pasował. Przełącznik ma 5 pinów, a wtyczka 6....