U mnie mimo, że wiedziałem, że trzeba się ostrożnie obchodzić z bagnetem, to pewnego razu wyszło bez tego fragmentu z podziałką min/max. Wiedząc, że jest lipa jak się kupi kolejny (i tak pewne, że się złamie), odmierzyłem sobie kawałek przewodu głośnikowego i oznaczyłem jak głęboko wsuwać oraz gdzie jest min i max. Takie sobie rozwiązanie, ale od biedy działa.
Zamówiłem ten zbudowany w oparciu o linkę, jutro powinien przyjść. Zobaczymy jak się sprawdzi. Najważniejsze, że nie powinno się to więcej rozpaść.