Witam wszystkich !!!
Zacznę od tego że jestem tutaj nowy. Czytałem tutaj wiele o problemach ze skrzynią w c5 ale takiego jak u mnie nie znalazłem.
Więc moja historia zaczęła się tak:
Na początku wieniec dostał luzu na nitach /silnik i skrzynia pracowała ok,ale odgłos buł pracującego ursus/ przez to w sprzęgle hydrokinetycznym urwał się bolec który wchodzi w wał. Sprzęgło wysłałem do naprawy firma w gdańsku. Sprzęgło zregenerowane, olej zalany i przez 5000km wszystko ok. A spuściłem stary olej to był czerwony nawet czysty. Po 5000km skrzynia zaczęła szarpać, przeciągać i pracować bardzo źle. Wczoraj spuściłem olej, a olej jest jak mleko, można powiedzieć nawet że stalowy. Pytanie do wszystkich jaka przyczyna?
Kończy się skrzynia, źle zregenerowane sprzęgło? Naprawdę nie mam pojęcia co robić.
POMOCY!!!