[MkII] urwany kabel przy prawym przednim kole C5 1,8

[Paweł Konowalczyk]

Dzień dobry !
Witam Wszystkich szanownych kolegów i koleżanki.
Pragnę się oficjalnie przywitać.
Czytam forum od kilku dni .Wszystkie tematy związane z C5/ mk2/2006/1,8 pb/125KM/
Przez kilkanaście godzin czytania (dojechałem) do 150 strony.


Mam zamiar kontynuować (studiowanie) forum,jednak mam pytanie w sprawie jak w temacie.
Konkretnie to wymieniałem płyn hamulcowy i zobaczyłem urwany kabelek przy prawym przednim kole. Komputer nic nie wskazuje. Uszkodzenie po stanie izolacji nie wygląda mi na nowe.Nie jest to czujnik zużycia klocka !

[Paweł Konowalczyk]

Zrób zdjęcie skoro uważasz że to nie jest od klocków.....

Od klocków jest jedna żyła.
U mnie są dwie każda inny kolor i razem w izolacji.
A swoją drogą inny jest jedno żyłowy od klocka.

[Bartłomiej Trocha]

Do głowy przychodzi mi jedynie  kabel od halogena, spryskiwacza, kierunkowskazu, czujnika ABS

[Paweł Konowalczyk]

Do głowy przychodzi mi jedynie  kabel od halogena, spryskiwacza, kierunkowskazu, czujnika ABS

Halogen odpada-musiał bym być niewidomy aby nie zobaczyć dokąd biegnie.
Kierunek i spryskiwacz odpada bo działają 
I tu się kłania czytanie ze zrozumieniem !
Napisałem ,że przerwany kabel.....
Dobra widzę ,że nikt nie ma pomysłów,więc dla innych zrobię fotki i wstawię

[Artur Heise]

Dobra widzę ,że nikt nie ma pomysłów,więc dla innych zrobię fotki i wstawię

Zrób koniecznie.

Jedyne, które wychodzą w nadkolu to od klocków i od ABS. Pozostałe, które się w okolicy plątają ale nie powinny być na zewnątrz nadkola (w większości już wymienione powyżej) to kierunkowskaz, pompki spryskiwacza (świateł i szyb) i elektrozawór oparów benzyny.

[pawel sabala]

- a nie jest to przypadkiem "zwrotny lds" ?
- niczym specjalnym nie grozi






______
pawson

[Artur Heise]

- a nie jest to przypadkiem "zwrotny lds" ?

LDS przesyłany miedzianym przewodem elektrycznym?

[pawel sabala]

- 
- no nie , raczej nie.
- sorki.






______
pawosn

[Paweł Konowalczyk]

Cześć !
Dziś znalazłem trochę czasu.Mam już naprawiony kabel.O dziwo kiepsko się lutuje.Wymyśliłem dodatkową izolacje z wężyka igelitowego i termokurczliwych koszulek.Wyszło jak na fotkach 1,2,3
Przy okazji zobaczyłem ,że linki a właściwie pancerze od ręcznego są stare skruszałe i do wymiany.Linki się nie zacinają,wiec postanowiłem je zregenerować.
Zastosowałem również koszulki termo we właściwym rozmiarze,następnie pobawiłem się wpuszczając olej syntetyczny strzykawka z igłą.
Ręczny teraz chodzi o wiele lepiej niż wcześniej.

Nadal nie wiem od czego był przerwany dwu żyłowy kabel zielono szary w dodatkowej izolacji?

[Artur Heise]

Kiepsko widać, ale wygląda jak kabel od czujnika ABS.

[Paweł Konowalczyk]

Czy przy urwanym kablu ABS system dzialał poprawnie,pytam bo miałem niedawno awaryjne hamowanie.Na kołach występowało drganie ABS-U

[Emil Uzunow]

Też skłaniam się ku uszkodzonej wiązce od czujnika hamulców. Wszystko inne generowałoby błędy.

[Artur Heise]

JA tam twierdzę że to było od klocków.

Ja też się ku temu skłaniałem, ale autor wątku od samego początku twierdzi, że to nie to.

Najłatwiej gdyby sprawdził w kierunku jakiego elementu te kable idą.

[Piotr Osiński]

Jeśli autor wie lepiej to po co pyta? Są 2 klocki i są 2 przewody.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Paweł Konowalczyk]

Jeśli autor wie lepiej to po co pyta? Są 2 klocki i są 2 przewody.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bredzisz Piotrze
Jeden kabel to masa z nadwozia podawana na zacisk, a drugi to "sygnał masowy" z klocków na kontrolkę.
Zjechany klocek zwiera te dwa przewody i w ten sposób daje masę na kontrolkę.
Dodam że działa to po podaniu "+" na kontrolkę po naciśnięciu hamulca.
To tak upraszczając wszystko.

Gdyby autor zwarł te obrane kabelki co na foto, to po naciśnięciu hamulca, na włączonym silniku dostałby stosowny komunikat.

Dobrze piszesz kolego ! Imienniku i roczniku mój  [size=78%] [/size]
O taką odpowiedz czyt. podpowiedź mi chodziło.
Pozdrowienia z Pyrlandi

[Szymon Mackiewicz]

Sorki za archeologiczne wykopki ale zdjęcie pasują do mojego problemu. Zaczęło się od migania kontrolki "poślizgowego trójkącika" i komunikatu błędu ESP/ASR. Ostatecznie zaczęło świecić się stale. Przy wymianie kół dopatrzyłem się że przy lewym kole urwał się taki sam kabelek jak u kolegi na zdjęciach, w tym samym miejscu na przelotce uchwytu. Polutowałem ale błąd się nie kasuje po odłączeniu akumulatora.
Pozostaje tylko kasowanie przez Lexie?
Jest ktoś z Ursusa lub okolic z lexią?
Wiecie może ile ten kabelek w serwisie  kosztuje, bo po stanie tego kabelka widać że naprawa na długo nie wystarczy.

[Piotr Osiński]

Poszło na email.