Ja miałem już nie raz nieprzyjemność przy reklamacjach: Auchan, CCC, Teletorium. Każdorazowo korzystałem z pomocy PIHu (jak już nie mogłem sobie sam poradzić). We wszystkich tych trzech trudnych sytuacjach wyszedłem "zwycięsko", czyli reklamacja była zasadna i została uznana. Jeżeli jesteś przekonany, że wada nie jest "Twoim" dziełem, to walcz o swoje prawa.
Dodam, że ja nie korzystam praktycznie nigdy z gwarancji, tylko z (do niedawna) niezgodności towaru z umową, obecnie to bodajże rękojmia się zwie. Dodam, że to Tobie muszą udowodnić, że towar był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem, nieprawidłowo. A tutaj tak, jak (zakładam) słusznie pisze Waldek wystąpiła wada produktu, tzw. oberwana płyta w jednej z komór.
Mój tata miał tak w Felicii w dwóch aku z rzędu. Obydwa pojeździły parę miesięcy. Też miał problemy z reklamacją, ale finał finałów za każdym razem reklamacje zostały uznane. Objawiało się to tak (bo raz miałem "okazję"), że odpaliłem autko, podjechałem ok 4-5km, autko postało około 20-30 minut, wracam, włączam zapłon - praktycznie brak prądu. Rozrusznik nawet chyba nie drgnął. Po tych dwóch aku kolejny (chyba inna marka) działał bezproblemowo kilka kolejnych lat.