Czujnik parkowania oryginał czy zamiennik ?

[Łukasz Thiede]

Witam !
Mam Xsare Picasso 2006 r 1.6 16V z oryginalną instalacją czujników parkowania. Po diagnostyce komputerowej (Lexia) wyszło, że uszkodzony jest czujnik parkowania (1 szt). Mam pytanie czy szukać czujnika używanego oryginalnego czy kupić zamiennik ? Dodam tylko, że cena używki oryginalnej jest podobna do ceny nowego zamiennika. Czy po podłączeniu zamiennika mogą być kłopoty z wykryciem tego czujnika. Proszę o pomoc :-)


Pozdrawiam,
Łukasz

[Jacek Welz]

W teorii nie powinno być problemu z zamiennikiem, ale bywa różnie.
Nie kojarzę jakoś wątków opisujących tego typu problemy przy XP, ale znam temat z innych marek, więc będę miał podobny problem to raczej wezmę oryginalny.

Przede wszystkim, jak już wiesz który czujnik to sprawdź czy nie ma problemów z wtyczką czy kablem.

[Łukasz Thiede]

Kupiłem zamiennik podłączyłem i nie działa. Komputer piszczy więc zapewne nie dogadał sie z tym czujnikiem. Kupię używany oryginał i zobaczymy co będzie

[Jacek Welz]

Jeszcze spróbuj pozamieniać czujniki miejscami. Chyba ze wprost widzisz że stary jest uszkodzony np.
Swoją drogą, jak miałem w ZXie założone jakieś chińskie czujniki, to jak jeden wysiadł to reszta dalej działała. Ot, tyle że trzeba było pamiętać że jeden nie mierzy, żeby nie walnąć ;-)  W fabrycznych chyba zawsze jest tak że awaria jednego czujnika oznacza koniec współpracy całego systemu.

[Łukasz Thiede]

Zamienieałem czujniki miejscami i podpinałem auto pod Lexie i wychodziła awaria czujnika w zależności gdzie go podpiołem (wniosek że właściwie na 100% awaria czujnika bo lexia go widziała za każdym razem na innym miejscu).


Kupiłem używany oryginalny czujnik i podpiołem go w miejsce uszkodzonego, odpaliłem samochód, wrzuciłem bieg wsteczny i słychać krótki sygnał piiii czyli tak jak w instrukcji obsługi piszą system parkowania aktywny. Ucieszyłem się ale na chwilę bo system aktywny ale podczas cofania gdy zbliżam sie do przeszkody to system nie reaguje i nie ostrzega o przeszkodzie. Oczywiście czujniki są czyste wtyczki dobrze dociśnięte itd.


Nie wiem już co to może być. Narazie się zastanawiam czy po wymianie uszkodzonego czujnika należy ponownie podpiąć samochód pod Lexię i wykasować błąd czujników parkowania może wtedy system zacznie działać. Co o tym myślicie ?

[Andrzej Ćwiek]

Sprawdź w Lexi dokładnie co pokazują czujniki, jaką odległość. Ja kupiłem kiedyś zamiennik i pokazywał mi ża mam przeszkodę 20 cm od pojazdu i dlatego ciągle pikał. Kupiłem używkę i było ok.

[Łukasz Thiede]

Sprawdzę to o czym piszesz... jak podjadę do jakiegoś magika elektromechanika z Lexi. Zobaczymy co wyjdzie.


Ps. jak macie jeszcze jakieś sugestie to piszcie bo serwisie Cytryny zaśpiewali mi 200 zł za podpięcie po Lexi 425 zł za czujnik i 150 za montaż czujnika tak że ceny wysokie na mój gust :-)

[Jacek Welz]

U niezależnego mechanika cytrynowego podepniesz się za 100, jak będziesz miał szczęście to może będzie miał jakąś swoją używkę w szufladzie i przetestuje z innym czujnikiem. Czujnik w ASO niestety tyle kosztuje, może ciut taniej u Peugeota. Montaż drogo, chyba że trzeba zdejmować zderzak. Ale w ASO to pewnie jedna roboczogodzina raptem...
Ja w MB płaciłem 150PLN za zdiagnozowanie który czujnik (bez komputera nie zgadniesz), nawet jakiś używany przynieśli i wpięli na chwilę, żeby sprawdzić że wszystko działa. Mechanik pokazał mi jak się dobrać, żebym nie musiał na wymianę przyjeżdzać. Potem za 25PLN kupiłem używkę na allegro, w kolorze lakieru i sam przełożyłem.
Po wpięciu czujnika od razu zaczęło działać. Układ jest testowany po każdym włączeniu, więc nie powinno być takich problemów. Błąd powinien się wyczyścić sam, to jest błąd chwilowy. Jest jeszcze opcja że używka którą kupiłeś jest trefna.

[Łukasz Thiede]

Właśnie też myślę że może być kłopot z tą kupioną używką. Ale dziwi mnie to że gdy podłącze czujnik który jest uszkodzony na 100% to system informuje mnie długim sygnałem dzwiękowym (tak jak pisze w instrukcji) a po podłączeniu tej oryginalnej nowej używki system nie zgłasza błędów. To dziwne....... ale wiadomo to jest elektronika tam nigdy nic nie wiadomo ;-)
Zapewne podpięcie pod Lexie rozjaśni sytuację. Będę informował na bieżąco co się działo.


Pozdrawiam,

[Łukasz Thiede]

po wizycie u elektromechanika okazało się że kupiona używka(czujnik) jest ok wiązka też jest ok i teraz pozostaje tylko sterownik (pod warunkiem, że mechanik dobrze zdiagnozował czujniki oraz wiązkę). Będę dalej informował co i jak ale obawiam się że jak kupię ten sterownik i go podepnę to i tak będzie coś nie halo...... Dam znać co i jak, pozdrawiam

[Łukasz Thiede]

Kupiłem używany sterownik podpiołem go i nic czujniki wciąż nie działają :-(


Podsumowując wszystkie czynności wykonane przy parktroniku:
1. Czujnik nowy chinol nie działa prawidłowo (odesłałem do sprzedawcy)
2. Oryginalny używany czujnik sprawny sprawdzony na kompie ale system nie działa
3. Wiązka (cała instalacja) sprawdzona i podobno sprawna (ale system nie działa)
4. Moduł (centralka sterująca) kupiłem używkę zamieniłem i system nie działa


Więc moje wnioski są następujące: w mojej okolicy czyli w Zabrzu nie ma elektromechaników którzy ogarniają moim zdaniem dość łatwą do naprawy usterkę. Cały system składa się z 4 czujników podpiętych do centralki wiązką - koniec układu. Powiedzcie mi gdzie tu jest kłopot o co chodzi ? Ja uważam, że problem tkwi jednak w tej wiązce ale nie jestem elektromechanikiem. Byłem u trzech SPECJALISTÓW. Poddaje się !!! Jeśli macie namiar na kogoś kto to ogarnia to piszcie (oczywiście nie chodzi mi o autoryzowany serwis bo tam ceny są zabójcze np. centralka sterująca 1130,00 zł ;-))

[Andrzej Ćwiek]

Podepnij pod lexie i zobacz co pokaże. Ja miałem zwarcie do masy i okazało się że jeden kabel był przetarty. Naprawiłem wymieniłem jeden czujnik i wszystko działa.