Mam taki problem, upływa długi czas od momentu odpalenia silnika teraz przy okolicach 0 na zewnątrz a zanim zacznie lecieć ciepłe powietrze, jest to czas wyraźnie dłuższy jak w poprzednim sezonie zimowym, czy winny może być termostat? czy może coś innego, poziom płynu chłodzącego jest w porządku, temperatura pracy silnika wg wskaźnika utrzymuje się w normie.