Ja od pewnego czasu leję tylko ten olej który zaleca producent.
Kiedyś do BX lałem olej Esso wyższy gatunkowo i rzeczywiście było super - do czasu kiedy przyszły duże mrozy.
Okazało się że żona na oleju rekomendowanym odpaliła auto bez problemu a w moim rozrusznik nie mógł przekręcić wału.
Jak sobie później usiadłem i prześledziłem specyfikację olejów, to się okazało że mój olej w tych temperaturach które były po prostu zamarzł. Natomiast u żony nadal był płynny. Od tamtej pory przestałem kombinować z "lepszymi olejami". Zresztą swego czasu Lotos wypuścił super olej. Teść pracował w Rafinerii Gd. i go rekomendował. Kupił mi go w prezencie (tzw. złoty). No cóż zalałem BX tzw. leżak. i nastała masakra. biegi nie chciały wchodzić. Szybko go zlałem i wlałem ten co wcześniej. Teść nie wierzył ale po konsultacji z laborantami przyznał mi rację.
Tak nawiasem mówiąc z tymi olejami robionymi w Polsce to jest tak jak z proszkami do prania.
Chyba każdy wie co mam na myśli.
Moim zdaniem jeżeli ktoś chce lać inny olej, to powinien porównać specyfikacje, a nie tylko literki na bańce. Jeżeli chociaż kilka parametrów będzie wyższych to ok (oczywiście te które mogą być wyższe- czytaj wskazane), jeżeli to samo a tańszy - również ok
A z tymi super -hiper to też jest różnie - ludzie piszą różne rzeczy inni czytają, płacą drogo i mówią że są nadzwyczajne gdyż dali za nie nadzwyczajną kasę.
I jak pisał Darek
Uważam, że lepiej zmieniać olej częściej, niż lać jakiś super hiper...
.